Forum Polskiego Kina

Rafale, no coś Ty

A Karen Petersen w "Samochodziku i templariuszach"?
A Maryna grożąca hrabiemu nożem w "Janosiku?
A pani Grażyna w "Karino"?
Mozna jeszcze wymienić Dorotę Pomykałę i Annę Kaźmierczak w "Dorastaniu", Annę Chodakowską w "W labiryncie"...trochę by się jednak uzbierało.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

A film "Kobieta i Kobieta" z 1979 r- Anna Romantowska i Halina Łabonarska bez noża nie podchodź
A Irena z "Polowania na muchy"
A Basia z "Pana Wołodyjowskiego" jak nie postrzela sobie z rana do Tatarów z bandoletów
to lepiej w drogę nie wchodzić
A tak serio to film "Kobieta i Kobieta" jest ciekawym filmem i polecam. Dwie kobiety początkowo przyjaciółki w konsekwencji sporu który je dzieli zaczynają rywalizować ze sobą.

...czy na przykład Michalina Ostrzeńska (Janina Traczykówna) z ''Noce i dnie'', ale faktycznie to serial Szmagiera dostarcza silnych kobiet w największym natężeniu...:)

_________________
...nie profesor, tylko satyr..

Panowie, ja wiem, że takich filmów jest więcej, ale jednak w "07 zgłoś się", choćby z racji liczby odcinków, jest tego zdecydowanie najwięcej. No i np. "Polowanie na muchy" jednak traktowało temat emancypacji z lekką ironią, a u Szmagiera żadna z wymienionych przeze mnie bohaterek nie jest potraktowana protekcjonalnie.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Rafał, a ja bym wymienił właściwie wszystkie bohaterki "Stawki większej niż życie" bo przecież działają w konspiracji, są agentkami różnych wywiadów (zdarza się to nawet szwedzkim piosenkarkom), pracują w SS (choć tam de facto kobiet nie było), Gestapo. No i większość z nich stwarza wyraziste, pełnokrwiste, wypełnione i zabudowane nie tylko i nawet nie przede wszystkim swoją kobiecością. Uważam, że wiele z zaangażowanych wówczas aktorek (o ile nie wszystkie lub prawie wszystkie) miały świetnie napisane role, a to bardzo rzadko jest tożsame z postaciami kobiecymi. I to nie tylko w filmie, w tekstach dramatycznych również. W "Stawce..." nie tylko każdy (znów lub prawie każdy) aktor stwarza kreację, której próżno by szukać we współczesnym nam ale także późniejszym latom, mimo że to "tylko" serial tzw. popularny. I może właśnie dzięki temu poważnemu a może nawet nad-poważnemu podejściu do powierzonych zadań aktorskich przez znakomitych mistrzów sceny, "Stawka..." tak chętnie jest oglądana przez pokolenia. I nie bez znaczenia jest fakt, że również postaci kobiece mają swoją świetną przecież dramaturgię (nie tylko a właściwie bez "idziemy do łóżka", "co ja na siebie włożę", "przestań się na nią patrzeć" czy "jeszcze tylko jeden drink, kochanie"). A aktorek ze "Stawki..." które właśnie stworzyły takie postaci można wymienić naprawdę dużo. Wiesława Mazurkiewicz, Barbara Horawianka, Lucyna Winnicka, Lidia Korsakówna, Iga Cembrzyńska, Ewa Wiśniewska, Aleksandra Zawieruszanka, Barbara Brylska, Alina Janowska, Barbara Sołtysik, Joanna Jędryka, Joanna Jedlewska, Iwona Słoczyńska, Barbara Klimkiewicz, Barbara Drapińska, Jolanta Wołłejko, Beata Tyszkiewicz, Alicja Sędzińska, Halina Kossobudzka, Jolanta Zykun, Barbara Rachwalska.

Dodałbym jeszcze NIEKTÓRE postaci kobiece z mojego ulubionego serialu "Polskie drogi" - Zofia Mrozowska, Ryszarda Hanin, Jolanta Lothe, Daria Trafankowska, Wanda Stanisławska-Lothe, Irena Laskowska, Teresa Lipowska, w troszkę mniejszym stopniu ale wciąż Beata Tyszkiewicz

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

Brunner, też pełna zgoda, z tym zastrzeżeniem, że odnosząc się do "Drogi" - porównywałem ją z innymi serialami o tematyce współczesnej. Kloss to jednak nieco inna kategoria.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

A to nie mam argumentów zwłaszcza, że i "Drogę" i "07 zgłoś się" obejrzałem sobie po razie i stanowczo mi starczyło. No, wyjątkiem "Strzał na dancingu" ze względu na role Machowskiego i Voita (a no ba, przecież i Gorczyński się załapał) ale i ten odcinek zdaje się "zaliczyłem" trzy razy i też mi stykło.
No jeśli współczesny to może "Wojna domowa" z wyjątkowo charakterystycznymi rolami Janowskiej i Kwiatkowskiej a w epizodach Łuczyckiej czy Borowicz?

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

Oczywiście nie chodzi mi o to, że w każdym innym serialu niż "07 zgłoś się" kobiety są przedstawiane wyłącznie jako ozdóbki męskiego towarzystwa. Tylko, że akurat u Szmagiera było wyjątkowo dużo współczesnych, silnych i pewnych swoich racji bohaterek. Więcej niż w innych produkcjach popularnych "z epoki". Oraz że żadna z nich nie była pokazana z ironią, z pobłażliwością, z wyższością.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Mam świadomość, że to może nie jest właściwe miejsce na coming out, ale musze się do czegoś przyznać.
Od momentu mutacji głosu, a nawet wcześnie w mniej lub bardziej subtelny sposób polowałem na dziewczyny. Kres temu położyła silna ręka mojej żony.
Oczywiście rozumiem swoje błędne i niewłaściwe postępowanie i składam głęboką samokrytykę z solenną obietnicą, że będę bezkompromisowo piętnował tego typu zachowania u moich kolegów

Rafale, może i wiesz, ale uzyłeś zwrotu "trudno znaleźć tytuł" wiec hurmem rzucilismy sie z pomocą

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

Bardzo dziękuję. Z tym, że trzymam się swojej tezy, że "Borewicz" jest pod tym względem dość jednak wyjątkowy.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Z przyjemnością śledzę Waszą dyskusję Bardzo lubię serial "Droga", pewnie za roku lub dwa zrobię kolejny seans Co do seksizmu itp., oczywiście wszystko zależy od perspektywy. Może trochę podobnie jest z... paleniem. W większości filmów lat 70/80 bohaterowie "kopcą jak lokomotywy", zapalając co chwilę kolejnego papierosa. Dziś "mocno niepolityczne", bo wiemy na ten temat więcej To główna zaleta starszych filmów - świadectwo czasów, w których powstały. A z dzisiejszej perspektywy - owszem, jako ciekawostkę można wiele "zarzucić".

Na drugim biegunie słyszałem ostatnio krytykę współczesnych seriali (głównie zagranicznych), których akcja dzieje się w dawnych czasach. Na przykład umieszczanie czarnoskórych postaci w miejscach i rolach, w których po prostu nie mogło ich wtedy być, można uznać za "zakłamywanie historii" Dziś jest to jednak stosowane i dotyczy jak słyszałem, nawet... gier komputerowych!

Wracając do "Drogi", ma swój niepowtarzalny i dobry klimat, kilka odcinków więcej też chętnie bym zobaczył. Równie ważny jest element humorystyczny np. słynne "kobiety śpiewają szczytami" no i nieśmiertelne "gdzie ja teraz znajdę szybę do wartburga"

Karelu, rozumiem że ten ostatni seans to nie pierwsze Twoje spotkanie z "Drogą"?

_________________
Archiwum promocji sztuki Zdzisława Beksińskiego