Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 06:02

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: "Najmro"
PostNapisane: 12 października 2021, 14:23 

Dołączył(a): 25 maja 2019
Posty: 65
karel napisał(a):
Myślę, że może lepiej i bezpieczniej było nakręcić film o postaci, która miałaby sporo z biografii Najmrodzkiego i wszyscy łapaliby, że jest ona na nim wzorowana, ale jednak nazwać ją jakoś inaczej,

Oglądaliście "McImperium" ('The Founder') Roberta Siegela? W finale Ray Kroc, założyciel potęgi McDonald's (Michael Keaton) przyznaje się otwarcie braciom McDonald dlaczego ich wykupił: otóż po to by mieć ich nazwisko w nazwie firmy. Gdyby nazwał firmę swoim własnym środkowoeuropejskim nazwiskiem - sukces marketingowy na pewno nie byłby tak imponujący.

Otóż nadanie filmowi tytułu "Najmro" - to w naszych polskich warunkach bardzo trafny ruch marketingowy.

-----------------------------------------------------------------------------------------

Przeżycie filmowego Najmro to i tak małe miki w porównaniu ze szczęśliwym przeżyciem przez żonę Polańskiego Sharon Tate tragedii przy Cielo Drive w filmie Tarantino.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Najmro"
PostNapisane: 12 października 2021, 15:39 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Bynajmniej nie jest ''Najmro'' historią Zdzisława Najmrodzkiego, nie traktuje też o PRL-u. To raczej rodzaj wariacji, a powyższe są właściwie punktem wyjścia do nieskrepowanej zabawy kinem wraz z jego atrybutami, czyli na przekład zaczarowywaniem rzeczywistości, czego dowodem choćby finał przywodzący nam na myśl niedawne ''Pewnego razu w... Hollywood''. Twórcy wykreowali własny świat, z wyraźnymi odnośnikami do dzisiaj. Weźmy na przykład to jak wyglądają wspólnicy głównego bohatera. Antos (Jakub Gierszał) i Młoda (Sandra Drzymalska) spokojnie mogli by teraz siedzieć przy latte na Placu Zbawiciela. Po części ma na to wpływ trwający od kilku lat modowy nawrót do lat 80/90, ale nie tylko w tej wyraźnej stylizacji sprawa, a o całokształt ich ekranowego zachowania chodzi, to jak się poruszają, mówią itd. Cały romans z Tereską też raczej z bardziej współczesnej bajki, a sam Najmrodzki przypomnę, był już przecież powołany na ekran 30 lat temu przez Juliusza Machulskiego. W innej trochę, choć też rozrywkowej tonacji i przyznam, że ten* Majchrzaka choć miał mniej ekranowego czasu, to chyba ciutkę bliżej mu było do pierwowzoru. Moim zdaniem paradoksalnie użycie hitów Maanamu, Zauchy i innych - ostatnio wręcz jakaś plaga :) - plus to slow-motion bardziej nas oddala, niż przybliża do tamtego okresu. Choć jak zasugerowałem wyżej, w przypadku filmu Macieja Rakowicza i spółki jest to po prostu raczej celowy element (oby nie jedyny dostępny dla ich wyobraźni) w ich popkulturowej podróży.

* u Machulskiego zwie się Zdzisio Grębosz

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Ostatnio edytowano 12 października 2021, 15:59 przez Sebastian999, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Najmro"
PostNapisane: 12 października 2021, 15:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Takie dwie uwagi:
- biała legenda białą legendą, ale fakt faktem, ze w obliczu yego oblicza, jakie pokazalo gangsterstwo w Polsce w latach 90ych, życiorys Najmrodzkiego i jego modus operamdi przestępstw pięknieją niejako z automatu (zresztą jest o tym trochę w filmie).
- romans jak z bajki, o ile się orientuję w życiorysie Saszłyka, faktycznie miał miejsce, tyle, ze realnie bohaterka miała na imię bodajże Ula.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Najmro"
PostNapisane: 12 października 2021, 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Studio SA napisał(a):
Otóż nadanie filmowi tytułu "Najmro" - to w naszych polskich warunkach bardzo trafny ruch marketingowy.

Nie sądzę. Ani to znane obecnie nazwisko, ani sama postać. Ja Najmrodzkiego pamiętam i właśnie dlatego raczej do kina nie pójdę.
Zresztą wartość marketingowa faceta, co to praktycznie zabija dwóch nastolatków w wypadku samochodowym jest, oględnie mówiąc, dość marna Trudno ukręcić z kogoś takiego "romantycznego złodzieja". Ale jeżeli ma to być, jak pisze Varga, jedynie zabawa, to niech się bawią.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Najmro"
PostNapisane: 15 października 2021, 13:02 

Dołączył(a): 25 maja 2019
Posty: 65
Chojrak napisał(a):
Studio SA napisał(a):
nadanie filmowi tytułu "Najmro" - to w naszych polskich warunkach bardzo trafny ruch marketingowy.

Ani to znane obecnie nazwisko, ani sama postać. J.

Dzisiejszym pięćdziesięciolatkom i starszym - chyba jednak nazwisko obiło się o uszy.
Dla młodszych a także jako próba przełamania oporów u widzów negatywnie uprzedzonych - pozostaje ta druga część tytułu: "Kocha, kradnie, szanuje". Nawiasem mówiąc, ja jej nie używam, nie pamiętam i za każdym razem muszę sprawdzać czy to właśnie te trzy słowa i czy właśnie w takiej kolejności.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Najmro"
PostNapisane: 16 października 2021, 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 cze 2016
Posty: 673
Posty na Forum KP: 1073
Chojrak napisał(a):
Nie wiem dlaczego chciałabyś odbierać recenzentowi filmowemu (Vardze) prawo do krytyki? Tym bardziej krytykowi dość przenikliwemu i nieźle pamiętającemu PRL.
Oczywiście nie znam też całości jego recenzji, mam tylko to jedno, wyrwane z kontekstu zdanie. Czy on zakazuje robienia takich filmów, czy tylko wyśmiewa przerysowania? Bo to spora różnica jest...

Nie bardzo rozumiem zdania o "obowiązującej wizji rzeczywistości". Co tu masz na myśli? Przecież nikt nie neguje, że można zrobić kapitalną komedię o Holokauście ("Życie jest piękne"), czy tam balladę o stalinizmie ("Mistrz i Małgorzata"), ale żaden z nich PRZECIEŻ nie zakłamuje rzeczywistości, wręcz dosadniej ją komentuje a rebours! Chcesz wolności do mówienia, że np. stalinizm był klawy, a okupacja to "złoty okres dla Polski" ? Bo przecież są dozwolone dowolne wizje...


Po pierwsze nie odbieram nikomu prawa do krytyki, ale też chcę mieć prawo do oceny. I dziwię się tylko, że się Varga tak obnażył :-D
A po drugie to tak - chcę w moim kraju takiej wolności twórczej w której, gdy ktoś będzie mieć super historię o szczęściu i miłości, która zdarzyła się czasie stalinizmu, to będzie mógł ją zrealizować, a nie będzie się autocenzurować, że tak nie można, nie wypada i nie należy, a zaraz jakiś Varga wyskoczy, że w nie dość czarnych barwach tło odmalowane.
I w ogóle o jakim zakłamywaniu rzeczywistości mowa? Jak film inspirowany życiorysem jednego faceta może zakłamywać całą rzeczywistość PRL? :icon_eek: PRL-u, który trwał prawie pół wieku, był bardzo różny i inaczej odbierany nie tylko w zależności od czasu, miejsca pobytu, ale też klasy społecznej, charakteru, wieku, zawodu, płci i jeszcze miliarda rzeczy.

A "obowiązująca wizja rzeczywistości" to w tym wypadku dogmat, że PRL był zły. Powtarzano to od trzydziestu lat, powtarza się nadal, Varga powtarzał tyle razy, aż w końcu najwyraźniej uwierzył, a teraz jak ktoś delikatnie próbuje ten dogmat, nawet nie odkłamać, tylko rzucić nieco inne światło, to świat mu się wali :-D

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE