Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 06:12

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 marca 2021, 20:24 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Zaproponowany temat to na pewno ciekawy przyczynek do dyskusji, ale...

narcissus07 napisał(a):
Cześć, jestem jeszcze zielona w temacie historii polskiej kinematografii, ale nachodzi mnie pewna myśl.

Sugeruję by od tego zacząć, czyli od bliższego zapoznania się rodzimą kinematografią i tym co ma/miała do zaproponowania

narcissus07 napisał(a):
Później sytuacja wygląda nieco podobnie, sam Munk, czy Wajda tworzyli filmu o tematyce wojennej lub powojennej, czyli generalnie filmy nie dla przeciętnego Kowalskiego, które mają bawić. Czy to przez to wrażenie utarło się, że polska kinematografia jest słaba?

Wrażenie kogo, przeciętnego Kowalskiego/ inżyniera Mamonia* ....gdzie się utarło, coś konkretniej bym poprosił, by można się było do tego lepiej odnieść ?

* - z pewnego punktu widzenia bohater ''Rejsu'' miał trochę racji. Dzisiaj by tak się nie nudził na pewno, ale być może narzekał by na poziom...

narcissus07 napisał(a):
Aktualnie, z tego co wiem, problem leży także w kwestii finansowania filmów przez PISF w obecnych czasach, gdzie chętniej finansowane filmy nt. historii, lub biografii ważnych polaków.

Czy aby na pewno tacy ważni, skoro z małej litery potraktowani...a tak trochę poważniej, to właśnie szykuje się film o naprawdę Wielkim :-)


narcissus07 napisał(a):
Czy Polacy mają coś ciekawszego w filmie do zaoferowania poza ukazywaniem męczennictwa narodu i trudnej wojennej rzeczywistości?

Jak się głębiej zajrzy to na pewno, choć z dystansu można odnieść takie wrażenie jakie sugeruje postawione przez Koleżankę pytanie.
Na pewno nie istniało kiedyś u nas w pełnym tego słowa znaczeniu kino gatunkowe, stąd też między innymi mogły pojawiać się takie opinie jak ta mamoniowa
Dzisiaj na tym polu jest o wiele lepiej, przy czym jak dla mnie w większości są to jednak (myślę tu także o serialach) rzeczy mocno przeciętne, a w wielu wypadkach po prostu słabe.

karel napisał(a):
Przedmówcy powiedzieli już dużo, więc ja wiele nowego od siebie nie dodam.
Polskie kino miało swój doskonały, chyba najlepszy w historii czas, w drugiej połowie lat 50. oraz w latach 70. Wtedy powstało mnóstwo świetnych filmów - w tym prawdziwe arcydzieła - które doceniano nie tylko u nas, ale i za granicą..

Ja bym jednak dorzucił także lata 60-te. Oczywiście charakter wielu produkcji był nacechowany odgórnymi wytycznymi, ale cały czas powstawały rzeczy ocierające się, czy wręcz wybitne, ale przede wszystkim wyjątkowe jak choćby ''Faraon", czy już w domyśle wspomniany wyżej przez Rafała ''Rękopis znaleziony w Saragossie", ''Jak być kochaną", czy ''Rysopis"

Chojrak napisał(a):

------------------------------------------------------------------------------------
karel napisał(a):
Polskie kino nie jest ogólnie słabe, a na pewno nie słabsze od różnych innych światowych kinematografii. Miało znacznie lepsze okresy w swej historii, ale gorsze również. W związku z tym, nawet jeżeli sobie narzekamy, bywa że słusznie, to przy okazji doceńmy to co jest, bo to też od dawna wiadomo, że łatwo przyzwyczajamy się do dobrego i szybko zapominamy, iż nie zawsze było dobrze.
No niby tak, ale przyznasz, że jakoś wybitnie optymistycznie to nie brzmi? ;)
Chyba jednak lekko przesadziłeś ze zdaniem, że żadna ze światowych kinematografii nie jest lepsza. :)
Ja bym kilka znalazł...

Ja bym powiedział tak, że mimo kliku ostatnio znaczących pozycji -kino Szumowskiej, ale przede wszystkim dwa tytuły od Pawlikowskiego to jednak chyba nie my nadajemy kierunek, tworzymy rzeczy nowatorskie, że tak powiem. Praktycznie nie powstają u nas filmy tak nieoczywiste, inne, a jednocześnie intrygujące, zarówno w formie jak i treści jak na przykład ''Może pora z tym skończyć". Przykład może nie idealny do mojej wypowiedzi, bo akurat w tym projekcie jest nasz polski wkład, i to spory, bo Łukasz Żal za kamerą :-D
Jeśli chodzi o nagrody, festiwale tam też jednak częściej wśród laureatów znajdziemy inne nacje - mam tu na myśli na przykład kino rumuńskie, czy kierunek azjatycki, z Koreą Płd na czele...

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 marca 2021, 22:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Sebastian999 napisał(a):

Ja bym jednak dorzucił także lata 60-te.
Ależ oczywiście! Matka Joanna od Aniołów, Faraon, Nóż w wodzie, Sól ziemi czarnej, Popioły, Wszystko na sprzedaż, Salto, Jowita, Do widzenia, do jutra, Jak rozpętałem drugą wojnę światową, Sami swoi, Ogniomistrz Kaleń, Jak być kochaną, Rękopis znaleziony w Saragossie, itd.
Czyli mamy tłuste lata 50-te, 60-te, 70-te, a i przecież w trudnych latach 80-tych też mieliśmy smakowite kąski: Miś, Przypadek, Człowiek z żelaza, Austeria, Gorączka, Przesłuchanie, Wahadełko, C.K. Dezerterzy, Matka Królów, Dekalog i inne.
Można zaryzykować tezę, że cały okres PRL to lata dla polskiego kina zupełnie nie najgorsze i to łagodnie mówiąc. Oczywiście peak to jakieś dwie dekady, mniej więcej 1956-1976.


Ostatnio edytowano 15 marca 2021, 22:34 przez Chojrak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 marca 2021, 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Chojrak, ja nie napisałem, że polskie kino nie jest gorsze od żadnej kinematografii, tylko że nie jest gorsze od różnych innych. To nie to samo. :-)
Tak, ja lat 60. nie bagatelizuję ani nie deprecjonuję, bo rzeczywiście wtedy też powstało wiele świetnych filmów.
Przy czym wydaje mi się, że to właśnie lata 50. po Odwilży i lata 70. to czas, w którym święciliśmy największe sukcesy na arenie międzynarodowej. Wśród czasów dobrych zawsze są te lepsze, toteż ja wskazałem te, bo uważam, że to wtedy powstało najwięcej produkcji wybitnych i uniwersalnych, cenionych i w Polsce, i za granicą.
.

_________________
My żyjemy!


Ostatnio edytowano 15 marca 2021, 22:54 przez karel, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 marca 2021, 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
karel napisał(a):
Chojrak, ja nie napisałem, że polskie kino nie jest gorsze od żadnej kinematografii, tylko że nie jest gorsze od różnych innych. To nie to samo. :-)
:-) Ciekawa interpretacja. :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 marca 2021, 22:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Logiczna. Różne inne nie oznacza "wszystkie"... Są na świecie z pewnością gorsze albo przynajmniej nie lepsze kinematografie niż Polska. I wcale nie mam na myśli somalijskiej czy mongolskiej. Lepiej? Jaśniej tego nie ujmę. :icon_mrgreen:

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 marca 2021, 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
karel napisał(a):
... Są na świecie z pewnością gorsze albo przynajmniej nie lepsze kinematografie niż Polska.
Na to już mogę przystać. ;)
Ale strasznie to mało optymistyczne stwierdzenie, jakby potwierdzające marne zdanie nowej koleżanki.
Sprecyzujmy, polska kinematografia nigdy nie była i nigdy nie będzie w czołówce, bo być nie może. Dorobiliśmy się w miarę sprawnego systemu produkcyjnego, mamy średnie budżety i ...średnie efekty.
MarianPaz napisał(a):
Trudno by w XXI wieku oczekiwać filmów na miarę dziel Hasa, Munka czy Wajdy skoro ns świecie trudno o atrystów na mire Bergmana, Felliniego, Chaplina czy Kurosawy ale podobnie bedzie w musyzce czy sztuce.
Coś w tym jest, ale mam prywatną teorię, że kino, w formie dotychczasowej jest po prostu wyeksploatowaną formą, podobnie jak np. malarstwo sztalugowe.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 marca 2021, 23:48 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3422
Posty na Forum KP: 537
Chojrak napisał(a):
Coś w tym jest, ale mam prywatną teorię, że kino, w formie dotychczasowej jest po prostu wyeksploatowaną formą, podobnie jak np. malarstwo sztalugowe.


Też mam podobne zdanie. To, że tak wiele znaczą teraz seriale (nie mylić z telenowelami), w których grają najwięksi aktorzy i które reżyserują najwięksi reżyserzy - o czymś świadczy. Podobnie jak liczba filmów kręconych od razu na te różne platformy cyfrowe (co pandemia jeszcze zintensyfikowała). Kino w takiej formie, w jakiej rozumieliśmy je w XX wieku faktycznie w jakimś sensie przestało/przestaje istnieć.

Tylko czy to źle...? Chyba nie, to normalne. Świat się zmienia, sztuka się zmienia...

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 marca 2021, 23:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Sebastian999 napisał(a):
Jeśli chodzi o nagrody, festiwale tam też jednak częściej wśród laureatów znajdziemy inne nacje - mam tu na myśli na przykład kino rumuńskie, czy kierunek azjatycki, z Koreą Płd na czele...

Z kolei przed laty, gdy Polacy regularnie i z sukcesami gościli na największych festiwalach, Rumuni i Koreańczycy w zasadzie nie istnieli na filmowej mapie świata. Tak więc różne są czasy, trendy. Popularność jednych kinematografii rośnie, innych spada. My mamy okres jaki mamy. Nie jesteśmy może w czubie i awangardzie, jak kiedyś, ale też nie wleczemy się w ogonie, jak to również nie tak znowu dawno temu miało miejsce.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 marca 2021, 01:01 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Tak, moja uwaga zdecydowanie odnosiła się do tego co nie tak dawno i obecnie, co zresztą chyba wynikało z kontekstu. Przy czym, czy tych najbardziej prestiżowych sukcesów/nagród kiedyś było tak dużo ? Patrząc na wartość tych obrazów, wydaje się, że mogło być ich jednak więcej. Oczywiście, spory wpływ miały na to miały trzy rzeczy, nie zawsze wystarczająca uniwersalność danego filmu, niesamowita konkurencja i trudności jakie niektóre z filmów napotykały po drodze na te ważniejsze/zachodnie festiwale. W paru przypadkach przecież były to przecież jedynie pokazy poza konkursowe/specjalne, czy inne niekoniecznie czysto filmowe powody, jak w przypadku ''Ziemi obiecanej" na przykład.
Na pewno nasze kino miało bardzo dobrą markę, a sporo tytułów weszło do europejskiego kanonu. Ba, niektóre z nich były rewelacją, czy wręcz objawieniem, często inspiracją dla innych twórców.
Ale tak historycznie patrząc ciężko jednak porównywać, stawiać w jednym szeregu naszą kinematografię obok włoskiej, czy choćby francuskiej. A jeszcze mamy świetne kino czeskie, skandynawskie, rosyjskie/radzieckie, hiszpańskie, niemieckie, brytyjskie, węgierskie tak tylko po Europie wodząc wzrokiem. Pełna zgoda, raz na fali było jedno, w innym momencie drugie i bynajmniej nie chcę tu jakoś specjalnie deprecjonować naszego filmowego dorobku, ale weźmy, prestiżową jednak, bądź co bądź, ankietę przeprowadzaną przez Sight&Sound. Wyniki tejże nie rozpieszczają nas za bardzo (zestawienia są zresztą dwa )
Oczywiście, wszystko zależy od perspektywy jaką przyjmiemy. Bardzo możliwe, że gdyby to mnie poproszono :-D o takowe 10 tytułów wymieniłbym któryś, może nawet dwa z naszego podwórka (muszę się kiedyś zastanowić) I bynajmniej nie uczyniłbym to z jakiś patriotycznych pobudek, tylko naprawdę niektóre tytuły niezwykle cenię...a tak całościowo to po prostu uwielbiam nasze kino, co nie przeszkadza mi dostrzegać tu i ówdzie jego mankamentów :-)

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE