Forum Polskiego Kina

To jest (chyba) serial będący rozwinięciem pełnometrażowego filmu "Solid Gold" Jacka Bromskiego, o którym było dość głośno jakiś czas temu z przyczyn poza filmowych. Gdy znalazłem serial na Ipli, postanowiłem obejrzeć serial a nie film, bo zwykle jest pełniejsza wersja...

Serial ma znakomitą obsadę, bo oglądamy na ekranie Gajosa, Seweryna, Łukaszewicza, Stroinskiego, Dębską... Plus Żmijewski, plus Kasprzyk, plus Kościukiewiczem, plus Stenka....

Tylko, że tak nie za bardzo mają co zagrać. Bo serial jest dość schematyczny, że stereotypowymi postaciami, dialogami, chwytami scenariuszowym...
Takich wodzów mafijnych jak Seweryn widzieliśmy już dziesiatki, takich śledczych jak Gajos setki, a takich policjantek z problemami i przeszłością jak Marta Nieradkirwicz to chyba tysiące. Oczywiście jest też małomówny kiler, "emerytowany" generał SB, młody ambitny policjant.... I tak dalej, i tak dalej...
Film "Solid Gold" wchodził na ekrany jako film o Amber Gold, ale serial ogląda się jakoś kompletnie bez emocji z tym związanych. Może ktoś, kto mieszka w Trójmieście, lepiej rozpozna poszczególne postacie, ale przeciętny widz ogląda produkt jako kolejny film/serial sensacyjny.

Dość powiedzieć, że w piątym odcinku zamiast emocjonowac się akcją, zacząłem się zastanawiać, czy scena rozmowy Gajosa z Sewerynem była kręcona jak scena De Niro/Pacino w "Heat" - z każdym aktorem z osobna, a nie wspólnie....

Nie nudziłem się jakoś tragicznie podczas oglądania, ale też nie wybierałem z menu Ipli (cholernie nieprzejrzystego, BTW) kolejnego odcinka drżącymi palcami na pilocie. Ot, kolejny serial kryminalny, tylko z lepszą obsadą niż zazwyczaj. I z zakończeniem bardziej niezdarnym niż zwykle....

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

Moim skromnym zdaniem Bromski w serialu nie tyle luźno nawiązuje do afery Amber Gold, co po prostu wykorzystał kilka wątków (złoto, Trójmiasto, linie lotnicze) z tej afery. Co do postaci, to też odnoszę wrażenie, że w większości zostały wykreowane na potrzeby fabuły filmu. Ciężko po kolei je z kimkolwiek utożsamić, na tyle, na ile znana jest publicznie cała sprawa.

Co do duetu Gajos-Seweryn, to zastanawiałem się, kto lepiej wypadł. Gajos bardzo dobry, jak zawsze, ale Seweryn chyba jeszcze lepszy tym razem.