Pan Anatol napisał(a):
Tomek81215 napisał(a):
Odcinek 7 - dialog hr. Przełęskiej z Niną - musisz się liczyć, że Twój narzeczony nie jest prywatnym człowiekiem. Nina odpowiada - teraz jest. Z kontekstu dialogu (i tak jest też chyba w książce) wynika, że scena odbywa się już po podaniu się do dymisji Dyzmy jako Prezesa Banku. Tymczasem w serialu scena ta dopiero ma nastąpić.
Nie pamiętam już tej sceny ani jak to jest zmontowane, ale z punktu widzenia dramaturgi zrobione jest raczej dobrze: najpierw sformułowanie nie do końca jasne - Dyzma jest już prywatnym człowiekiem - a potem doprecyzowanie - wiadomość o jego dymisji. Gdyby to było odwrotnie, to to wspomnienie w rozmowie kobiet byłoby po prostu takim gadaniem i nie pełniłoby tej dramaturgicznej funkcji, którą chyba pełni - jak już wspomniałem nie pamiętam dokładnie.
W książce dialog o prywatnym człowieku jest po złożeniu dymisji przez Dyzmę, toczka w toczkę te same słowa. Serial, jak i książka, mają też formułę sekwencyjną, chronologiczną - rzeczy dzieją się jedna po drugiej, nie było jeszcze posiedzenia rządu na którym stanie wniosek o sprzedaż zlombardowanego zboża - nie tylko więc Dyzma jest urzędującym Prezesem Banku Zbożowego, ale nawet nie myśli o złożeniu dymisji. Przełęska w tym dialogu mówi też:
- Ach, teraz, teraz. Co znaczy teraz. Na mieście wszyscy mówią, że tylko patrzeć, a zostanie ministrem!
Ewidentnie oznacza to, że wszyscy wiedzieliby o dymisji Dyzmy, o której nie może być mowy w tym miejscu.
Odcinek 7:
https://www.cda.pl/video/2273712d1Dla mnie pomyłka montażowa ewidentna.
Poniżej książka - rozdział 19.
https://literat.ug.edu.pl/dyzma/0019.htmJedna jeszcze wpadka serialowa zgłoszona przez kogoś wcześniej umknęła mi pamięci - nieoczekiwana zamiana szoferów Dyzmy przed skrzyżowaniem i za skrzyżowaniem w odcinku 3, gdy do limuzyny Dyzmy podeszła Mańka.