Moją sąsiadką (ja na ósmym piętrze, ona na piątym) jest Zorika Zarzycka, jeden z bardziej zasłużonych drugich reżyserów, także aktorka. Opowiedziała mi ona tę samą historię (bo ja tego wywiadu z Kondratem nie czytałem) - dodała ciekawostkę: że trzej chłopcy, Lech, Jarek i Marek z upodobaniem bawili się na terenie wytwórni w wojnę, przy czym Jarek zawsze wymuszał, żeby być wodzem, a Lech i Marek musieli być zwykłymi żołnierzami.
Gdzieś w moich zbiorach jest egzemplarz "Filmu" lub "Ekranu" z 1962 chyba roku z wywiadem z Janem Batorym. Batory na pytanie jak szło mu opanowywanie na planie dwóch bliźniaków odpowiedział, że było pewne ułatwienie, a mianowicie fakt, że Lech jest pod wielkim wpływem brata i wystarczyło tak naprawdę utemperować Jarka, a Leszek sam się już uspakajał.
_________________
...i zdanżam na czas proszę pana!
www.mariuszgorczynski.pl