Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 03:31

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę... 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 listopada 2016, 21:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Dla mnie jeden z najlepszych kompozytorów filmowych, obok Komedy i Kilara. Niektóre jego utwory kojarzą mi się wręcz nierozerwalnie z filmami, w których występują. Mam na myśli przede wszystkim filmy Wajdy, przede wszystkim "Wszystko na sprzedaż", "Człowiek z marmuru" i "Polowanie na muchy", a także Żuławskiego, np. "Trzecia część nocy" i "Na srebrnym globie".

Generalnie ja słucham trochę innej muzyki, a poza tym uważam większość muzyki filmowej za wtórną i mało ciekawą w oderwaniu od filmu, ale dla tych utworów Korzyńskiego robię tutaj wyjątek. :) Myślę, że ten główny temat z "Człowieka z marmuru" chyba każdemu oglądającemu zapada w pamięć, w podobnym stopniu jak ujęcie z Jandą idącą korytarzem, a jeśli chodzi o "Wszystko na sprzedaż", to i tak jest to jeden z moich w ogóle ulubionych filmów, ale ta muzyka nadaje mu jeszcze bardziej wyjątkowy charakter moim zdaniem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 8 listopada 2016, 18:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Moja "trójka" byłaby jednak odmienna od Twojej. W niej znaleźliby się: Kilar, Konieczny i Lorenc. Ale żeby była jasność: zarówno Komedę, jak i Korzyńskiego uważam za wspaniałych kompozytorów, a tego ostatniego w dodatku za jednego z oryginalniejszych.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 listopada 2016, 00:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2016
Posty: 494
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Posty na Forum KP: 1440
Moje typy to seriale:
Tulipan
Zielona miłość
Akwen Eldorado
Janka
Urwisy z doliny Młynów
oraz Pan Kleks,W Pustyni i w Puszczy,a także Nie ma mocnych i Kochaj albo rzuć.
Korzyński napisał także muzykę do śpiewanej przez Jarocką piosenki "Motylem jestem",wykorzystanej w filmie "Motylem jestem,czyli romans 40-latka".

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 listopada 2016, 00:42 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3422
Posty na Forum KP: 537
Pisałem to na "starym" forum, powtórzę i tutaj - cenię i podziwiam muzykę filmową Andrzeja Korzyńskiego i jego samego jako kompozytora i aranżera za jedną cechę - za niezwykle inteligentne i twórcze wplatanie do muzyki filmowej elementów rocka i disco. Ostre brzmienia elektrycznych gitar na napisach końcowych (i widoku kłębiących się wszy) "Trzeciej części nocy", "kosmiczna" muzyka z "Pana Kleksa w kosmosie", czy ostre, discowe rytmy muzyki do "Akwenu Eldorado"... Korzyński udowadnia, że muzyka dzieli się na dobrą i złą, a najbardziej klasyczny podział na "klasyczną" i "rozrywkową" jest sztuczny i człowiek prawdziwie utalentowany może ów podział mieć "w głębokim poważaniu".

Moim typem byliby trzej panowie K: Korzyński, Konieczny, Kanty-Pawluśkiewicz. Ich ilustracje muzyczne do filmów (i teatrów telewizji - o ileż uboższe byłyby "Lęki poranne" Grochowiaka w reżyserii Zygadły bez muzyki i zawodzących wokaliz Kantego-Pawluśkiewicza!) cenię zdecydowanie najwyżej.

Kilara podziwiam...... Jako Mistrza.... Podziwiam, doceniam wartość, ważność i rangę, choć nie mam wykształcenia muzycznego - dostrzegam kunszt, ale mnie osobiście nie porywa. Lorenc.... Bardzo nastrojowy, ale jak dla mnie zbyt jazzujący... Teraz uważam już "Psy" za skończone i nienaruszalne arcydzieło, ale kiedyś strasznie mi te jazzowe trąbki w tym filmie przeszkadzały....

Z tych samych powodów (brak miłości do jazzu) także i Komedę bardziej doceniam, niż żebym miał się jego twórczością zachwycać.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 listopada 2016, 01:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Korzyńskiego chyba właśnie cenię głównie za oryginalność w doborze muzyki do tematu filmu. Jak już wspomnieliśmy z Rafałem - muzyka do "Trzeciej części nocy", no kto by pomyślał, żeby do filmu o wojnie dać taką anachroniczną, rockową muzykę? A to pasuje świetnie. "Człowiek z marmuru", którego miałem okazję dziś widzieć w kinie w ramach akademii filmowej, opowiada przede wszystkim w latach 50. I chociaż pojawiają się oczywiście różne Czejandy, Piosenki o Nowej Hucie itd., to jednak Korzyński do czołówki (zresztą świetnej samej w sobie, na marginesie bardzo lubię oglądać czołówki filmów, to dla mnie ich integralna część) dał bardziej funky utwór. I to również wyszło genialnie wręcz powiedziałbym.

Interesowałem się kiedyś muzyką, głównie tzw. poważną (dziś już w trochę mniejszym stopniu) no i z tej perspektywy większość muzyki filmowej wypada moim zdaniem słabo, jako wtórna, mało oryginalna i nie broniąca się w roli samodzielnych utworów (z tym, że jednak taka jest w zasadzie ich rola - bycie w tle). U Kilara też często bywa ten problem, również w jego niefilmowych utworach, natomiast część jego muzyki zapada w pamięć, co nie jest takie częste w wypadku muzyki filmowej i dlatego dla niego plus ode mnie. Natomiast sam też jakoś nie zachwycam się tymi utworami.

Ostatnio bardziej niż poważnej słucham jazzu i różnych wariacji, więc miłe dla mojego ucha są filmowe utwory Komedy, jak również i innych polskich jazzmanów, którzy pisali muzykę do filmów. Trzeba powiedzieć, że różnią się one zazwyczaj znacznie od tego, co muzycy nagrywali "na poważnie", wystarczy posłuchać jazziku, który Komeda komponował do filmów, a potem np. jego albumu "Astigmatic", który jest po prostu znacznie cięższy i nie każdemu się spodoba.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 listopada 2016, 13:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 cze 2016
Posty: 299
Lokalizacja: Z centralnej Polski
Posty na Forum KP: 1249
Wielki Szu,
Selekcja,
S.O.S.,
Wielki Układ,
Człowiek z marmuru,
07 zgłoś się

Kolejność niekoniecznie przypadkowa. Korzyńskiego cenię za świetne dopasowanie muzyki do konwencji sensacyjnej, a także za umiejętne wplatanie elementów elektronicznych w muzykę rockową.

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 listopada 2016, 00:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2016
Posty: 494
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Posty na Forum KP: 1440
Nikt nie wspomniał,nawet ja zapomniałem,ze przecież Korzyński to muzyka dla Franka Kimono.
Niezapomniana i nie starzejąca się muzyka.

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 listopada 2016, 13:44 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Jak czasem zaczynam sobie myśleć o muzycznych obrazach polskiego kina, tych najbardziej charakterystycznych, to oczywiście przychodzi mi na myśl Kilar, Kazanecki...i właśnie Korzyński którego muzyka jest dla mnie symbolem pewnej polskiej obyczajowości, takiej zwykłości, epoki Gierka, ale i później. Jednocześnie jest w tej muzyce szaleństwo, czy nawet sensacja, ale tu znowu dodam, taka polska sensacja, sensacja na nasze możliwości. I nie chcę tu powiedzieć, że tej muzyce czegoś brakuje, czy nie pasowała by do jakiegoś filmu dziejącego się w zachodnich realiach. Bogactwo, kompozycja tych aranżacji często chyba wybiegała dalej, jakby rekompensując polskim widzom pewną szarzyznę za oknem i ograniczenia, a jednocześnie nie odlatywała zbyt daleko, pozwalając się z nią zidentyfikować.
Jednocześnie nie wiem czy umieścił bym kompozytora w piątce swoich najbardziej ulubionych autorów muzyki filmowej. Na pewno Jan Kanty, Kurylewicz, chyba Satanowski, a pozostali, nie wiem,...trzej panowie na K wymienieni wyżej, Matuszkiewicz, kolejne K czyli Komeda, i kolejne Konieczny, ostatnio Stanisław Radwan, wszystkich teraz nie przytoczę, jest wielu... ciężko wybrać. Choć z twórczością niektórych Wielkich mam problem. Na przykład Dębski, czy Lorenc. U tego pierwszego bardzo lubię, że tak powiem jego lżejsze rzeczy, np ,,Kingsajz" czy ,,V.I.P" ale to co zrobił do ,,Ogniem i mieczem" wręcz nie znoszę. Niektóre kompozycje tego drugiego w równym stopniu podobają mi się, co drażnią, a jednocześnie podobnie jak kolega Rafał, nie wyobrażam sobie innych dźwięków do tych filmów.
Wróćmy do Andrzeja Korzyńskiego. Co najlepsze moim zdaniem ?

1. ,,Człowiek z marmuru" i jazda przez ulice stolicy do Muzeum Narodowego, świetny kawałek i teledysk, ten moment kiedy Leonard Zajączkowski odwraca głowę w samochodzie, po prostu genialne :)
2. Czołówka z ,,Nie ma mocnych" - to takie ,,Korzyński classic"
3. Pokaz mody(futer) w PKiN, w ,,Ślad rękawiczki", szesnastym odcinku ,,07 zgłoś się"
4. ,,Na srebrnym globie"
5. Znowu ,,Człowiek z marmur" i muzyka przy prezentacji Huty Katowice
6. Serial ,,Tulipan"
7. ,,Wielki Szu"

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 listopada 2016, 14:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Sebastian999 napisał(a):
i właśnie Korzyński którego muzyka jest dla mnie symbolem pewnej polskiej obyczajowości, takiej zwykłości, epoki Gierka, ale i później. Jednocześnie jest w tej muzyce szaleństwo, czy nawet sensacja, ale tu znowu dodam, taka polska sensacja, sensacja na nasze możliwości. I nie chcę tu powiedzieć, że tej muzyce czegoś brakuje, czy nie pasowała by do jakiegoś filmu dziejącego się w zachodnich realiach. Bogactwo, kompozycja tych aranżacji często chyba wybiegała dalej, jakby rekompensując polskim widzom pewną szarzyznę za oknem i ograniczenia, a jednocześnie nie odlatywała zbyt daleko, pozwalając się z nią zidentyfikować.


Powiedziałbym, oczywiście bez ujmy dla Korzyńskiego i jego muzyki, że jego utwory mają właśnie taki "sowiecki vibe", że tak powiem :) tzn. takie brzmienie charakterystyczne dla muzyki tego wschodniego bloku. Jest taki kanał na YT Funked Up East i są tam różne tego typu rzeczy, polecam uwadze. :)

Sebastian999 napisał(a):
1. ,,Człowiek z marmuru" i jazda przez ulice stolicy do Muzeum Narodowego, świetny kawałek i teledysk, ten moment kiedy Leonard Zajączkowski odwraca głowę w samochodzie, po prostu genialne :)
2. Czołówka z ,,Nie ma mocnych" - to takie ,,Korzyński classic"
3. Pokaz mody(futer) w PKiN, w ,,Ślad rękawiczki", szesnastym odcinku ,,07 zgłoś się"
4. ,,Na srebrnym globie"
5. Znowu ,,Człowiek z marmur" i muzyka przy prezentacji Huty Katowice
6. Serial ,,Tulipan"
7. ,,Wielki Szu"


Pełna zgoda, szczególnie jeśli chodzi o "Człowieka z marmuru" i teledysk. :) Niestety muzyka do "Człowieka z żelaza" była już bardziej miałka, podobnie zresztą jak sam film do pewnego stopnia. Dorzuciłbym jeszcze inne filmy z trylogii Chęcińskiego, szczególnie "Kochaj albo rzuć".


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 listopada 2016, 08:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 300
Lokalizacja: Racibórz
Posty na Forum KP: 1074
Sebastian999 napisał(a):
I nie chcę tu powiedzieć, że tej muzyce czegoś brakuje, czy nie pasowała by do jakiegoś filmu dziejącego się w zachodnich realiach.


W "Opętaniu" Andrzeja Żuławskiego brzmi pięknie :)

_________________
"Okrutne i smutne jest życie gdy świadomość odgadnie tendencyjną działalność duszy i ciała twego"
Helmut Nadolski,"Requiem dla van Gogha"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 listopada 2016, 10:38 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3422
Posty na Forum KP: 537
Moment, w którym w początkowych scenach "Człowieka z marmuru" Leonard Zajączkowski odwraca głowę na tle muzyki Korzyńskiego to moim zdaniem jedno z najlepszych ujęć w historii polskiego filmu. Miałem okazję widzieć to w kinie, na wielkim ekranie; moment ten robi wtedy takie wrażenie, że trudno nie podskoczyć w fotelu. Tylko pamiętajmy, że to akurat wielka zasługa nie tylko kompozytora, ale i montażysty i reżysera. :) Że o aktorze - niezawodowym przecież, więc tym większy szacun - nie wspomnę.

A wymieniając moich ulubieńców zapomniałem o Jerzym Satanowskim - wspaniałym kompozytorze muzyki także teatralnej! Ta melodyjka, która rozbrzmiewa w upiornej knajpie w "O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji", w scenie gdy Janda wyjeżdża zza drzwi na plecach Leona Niemczyka.... Niesamowita!

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 listopada 2016, 10:52 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Tak, zgoda Cfeter :) . Choć to zdanie z mojej wypowiedzi na temat muzyki kompozytora konkretnie odnosiło się raczej do produkcji sensacyjnych takich jak ,,Akwen Eldorado", ,,Wielki Szu", ,,07 zgłoś się", ,,Tulipan" czy obyczajowych jak ,,Nie ma mocnych" osadzonych w PRL-u. Współpraca z Żuławskim i ten typ filmów to trochę inna bajka. Tak samo jak muzyka do niektórych filmów dla dzieci, np ,,Akademia pana Kleksa". Czy na przykład ,,Tajemnica Enigmy". Spokojnie mogę sobie wyobrazić motywy i dźwięki z tego serialu w produkcji zachodniej o podobnej tematyce.


Rafał, też uwielbiam ten moment z ,,O-bi, o-ba.." Wymieniłem go nawet kiedyś w swoich 10 najukochańszych momentach muzycznych kina polskiego. A co do sceny z panem Zajączkowskim oczywiście masz rację, choć przyznam, że za każdym razem się zastanawiam, ile akurat w tym reżyserii czy montażu, a ile przypadku.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Ostatnio edytowano 12 listopada 2016, 11:22 przez Sebastian999, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę... 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE