Chojrak napisał(a):
Sebastian999 napisał(a):
Tych świństw tak dużo nie ma...a jeden z nich Maks Baum po za słabością do płci pięknej...młodej
, to przecież całkiem porządny gość...
Żartowniś...
Wszyscy oni są kanaliami, choć Baum może i najmniejszą. Oto wydziera staremu ojcu forsę na swój biznes, Welt kradnie sporą sumę pożyczoną mu przez znajomego. Ale to wszystko pikuś wobec Borowieckiego, który zdradza swoją narzeczoną, ma w nosie niedolę innych, wyzyskuje miłość i posag zakochanej w nim kobiety, rzucając ją natychmiast gdy potrzebuje pieniędzy, wreszcie każący strzelać do strajkujących, bezbronnych robotników. Amoralny cynik, o jego krzywoprzysięganiu na święty obraz już nawet nie wspominam...
Po prostu ideał.
Nie popadajmy w skrajności
, nic nie napisałem, że są to idealni, pozytywni bohaterowie...Żyją, pracują w takiej, a nie innej rzeczywistości i chcąc osiągnąć swój cel postępują bezwzględnie...Przeciwko bohaterom jest zmowa środowiska, nie mogą dostać kredytu...między innymi stąd pomysł Welta na oszwabienie sknery Grunspana, a to właśnie on jest między innymi w zmowie o której wyżej, o czym zresztą informuje Moryca, gdy ten przychodzi pożyczyć pieniądze. Jasne, Welt zachował się jak gangster, zresztą nawet na takiego się stylizuje przed pójściem do Grunspana...
Zaś ten któremu Borowiecki uwodzi żonę i oszukuje go składając krzywoprzysięstwo, wydaje polecenie podpalenia fabryki, wiedząc, że nie jest ubezpieczona...i de facto rujnując bohaterów...o płonących robotnikach nie wspominając. Taki to świat...
To Anka proponuje rozstanie i pierwsza oddaje pierścionek Borowieckiemu, domyślając się co jest dla niego w życiu najważniejsze...
Borowiecki już wcześniej porzuca dawny świat i jego wartości. Wartości które reprezentuje także Anka. Ona już w czasie pierwszej wizyty trójki bohaterów w Kurowie czuje, że coś dzieje się z jej narzeczonym ... Łódzka rzeczywistość powoduje zmianę u bohatera, którego drażni jej sentymentalizm i wrażliwość.
Filmowego Bauma będę bronił
...W filmie chyba nie ma konkretnie pokazane jak zdobywa pieniądze...wydziera, wyciąga,...nie wiem. Gdyby to był powód, żeby kogoś określić kanalią, świat byłby ich pełen.
Chojrak napisał(a):
Zatem można cenić film z bohaterem, którego czynów absolutnie nie pochwalamy.
Oczywiście