Pamiętam doskonale.
I zupełnie się nie zgadzam z tezą, że końcowe odcinki były gorsze. Moim zdaniem cała produkcja trzymała poziom. Był to w zasadzie jeden z dwóch (drugim była "Ekipa") polskich seriali powstałych w XXI stuleciu które oglądałem z zainteresowaniem, wciągnięty w akcję i bez poczucia, że co parę scen jest żenująco.
Adamczyk i Dereszowska byli obsadowo trafieni w punkt, nieźle grała dziewczynka, co nie jest normą w polskim kinie, a Bazak rzeczywiście był intrygujący. Z jego rolą wiąże mi się pewna anegdota.
Otóż pewna moja znajoma, starsza ode mnie 4 lata, czyli będąca w takim wieku, że Bazak jakby się mocno postarał, to mógłby być jej dziadkiem, a na pewno ojcem, strasznie się w nim po tej roli "zadurzyła". Zwłaszcza w jego głosie. Zrobiłem jej na urodziny niespodziankę - wydrukowałem zdjęcie Bazaka w roli Nieznajomego (konkretnie to:
http://filmpolski.pl/fp/index.php?fotos ... eria=14668) tak, by zajęło pół kartki, a następnie zadzwoniłem do pana Arkadiusza, z którym się znamy - wypowiedział się o Gorczyńskim na moją stronę i mieszkamy w tej samej dzielnicy - i poprosiłem, by zechciał się ze mną spotkać i na drugiej połowie tejże kartki napisać jej dedykację. Bazak zgodził się z przyjemnością. To było w styczniu 2010. W ostatni poniedziałek odwiedziłem tę moją kumpelę w jej mieszkaniu w Łodzi i pierwsze co mi się rzuciło w oczy to ta kartka wisząca na ścianie pięknie oprawiona w antyramę.
Tak więc serial "Naznaczony" kojarzy mi się także z pewnym bardzo trafionym prezentem, który udało mi się zrobić.
Aha, i bardzo lubię Jerzego Skolimowskiego jako aktora. Więc oglądałem go z przyjemnością.
_________________
...i zdanżam na czas proszę pana!
www.mariuszgorczynski.pl