Forum Polskiego Kina

Muszę poprosić o pomoc, bo nie wiem, czy trafiłem na błędzioch, czy mnie zaćmiewa.

Rzecz jest "z myszką". Jeszcze z ubiegłego wieku. "Rozrywka" z 1 marca 1998 roku. Krzyżówka na okładce, w której część definicji haseł zastąpiono imionami i nazwiskami aktorów - zadaniem rozwiązującego jest wpisać wtedy postaci grane przez nich w ekranizacji "Ogniem i mieczem".

Wszystko jest proste. Wojciech Malajkat - wpisać "Rzędzian", Krzysztof Kowalewski - wpisać "Zagłoba", Andrzej Kopiczyński - wpisać "Zaćwilichowski", i tak dalej, i tak dalej, wszystko super pasuje. Aż do 1 pionowo, gdzie definicja brzmi "Bohdan Stupka". No i się zaczyna: pierwszej nie ma, druga "B" (od "Max, pies z serialu Gliniarz i prokurator" - buldog), trzeciej nie ma, czwarta "A" (od "ozdobna zasłona na lampę chroniąca przed zbyt jaskrawym światłem" - abażur), piątej nie ma, szósta ostatnia "K" (od "puszysty ogon wiewiórki" - kita). Od razu mówię, że "buldog", "abażur" i "kita" krzyżują się z pozostałymi wyrazami i na pewno są dobrze.

Mamy więc: _B_A_K. Czyli nie pasuje ani "Chmielnicki", ani "Bohdan", ani "Zenobi", ani "Kozak", ani "Ataman", ani "Pułkownik", ani "Buntownik"... Nic, ni cholery! Przy okazji - wszystkie pozostałe takie hasła są po prostu nazwiskami postaci.

Ma ktoś pomysł? Czy ja na coś nie mogę wpaść, czy po prostu znalazłem błędziocha?

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Zenobi ABDANK. Herbu ABDANK z krzyżykiem.
Tak przedstawił się Chmielnicki Skrzetuskiemu przy ich pierwszym spotkaniu. A więc to absolutnie nie błędzioch.

_________________
My żyjemy!

Ooo, bardzo dziękuję!

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Są takie błędziochy, że jak się na nie patrzy, to można nawet z dużą dozą prawdopodobieństwa dojść w jaki sposób zostały popełnione.

"Tina" numer 6/2017. Artykuł o Brylskiej i Braunek. I o tej ostatniej zdanie: "Na plan wróciła dopiero w filmie Tulipany (2004) i serialu Rozlewisko".

Sęk w tym, że nie ma serialu "Rozlewisko". Są: "Dom nad rozlewiskiem", "Miłość nad rozlewiskiem", "Życie nad rozlewiskiem", "Nad rozlewiskiem..." i "Cisza nad rozlewiskiem".

Jestem pewien, że autor na szybko usłyszał lub przeczytał, że Braunek pod koniec "to w tym Rozlewisku grała". I palec giętki napisał szybciej, niż głowa sprawdziła fakty...

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Czytam własnie książkę Doroty Karaś o Cybulskim i rzucił mi się w oczy drobny, bo drobny, ale błąd przy opisywaniu występu Cybulskiego w "Pociągu":
"Marta w swoim przedziale sypialnym zastaje obcego małomównego mężczyznę".

No, było akurat odwrotnie.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

Książki Doroty Karaś nie czytałem...ale tu chyba chodzi o coś innego...bo przecież postać grana przez Cybulskiego w ogóle nie była w przedziale Marty... wiszenia na oknie oczywiście nie biorę pod uwagę i do tego Staszek raczej nie był małomówny.
Opis tej sytuacji który zacytowałeś najwyraźniej odnosi się do lekarza granego przez Niemczyka... Marta faktycznie zastała lekarza w swoim przedziale, bo była w nim pierwsza. Inna sprawa, że przedział był męski.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..

No nie.....
Zastajesz kogos gdzieś w jezyku polskim, jesli gdzies wchodzisz/przychodzisz, a ten ktos juz tam jest. Nie odwrotnie.
To Niemczyk zastał w przedziale Winnicką a nie ona jego, bo ona tam juz była przed nim.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

...Ale fizycznie to Marta (Winnicka) zastała lekarza(Niemczyka)...Niemczyk zastał, ale jej torebkę...a Marta była gdzieś na korytarzu i przyszła do przedziału w którym stał już lekarz (Niemczyk). Mówię Ci Holt, sprawdź jeśli mi nie wierzysz...

_________________
...nie profesor, tylko satyr..

No, chyba, ze twk to analizujemy, wtedy masz rację. Mnie raczej chodzilo o to, kto był w tym przedziale pierwszy.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

Gazeta "Dobre rady - Wspomnień czar" z kwietnia, artykuł o Danucie Szaflarskiej i zdjęcie podpisane: "Z niezapomnianym Janem Duszyńskim..."

Zestawienie nazwania danego aktora "niezapomnianym" z pomyleniem mu imienia tworzy naprawdę niezapomniane wrażenia humorystyczne.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Kiedy przeczytałem to co powyżej napisałeś, to przypomniało mi się, jak dobrych parę lat temu "GW" reklamowała w telewizji swój dodatek, tj film na DVD, którym był albo "Pan Wołodyjowski" albo "Potop", już nie pamiętam teraz. Lektor pełnym namaszczenia tonem poinformował widzów, że jest to film, w którym gra m.in. JAN Łomnicki.

_________________
My żyjemy!

...dobrze, że nie Winnicki... ; )

_________________
...nie profesor, tylko satyr..