Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 13:02

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 marca 2017, 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
Biedny Varga... Tak się bidak męczy, hamletyzuje nad schabowym. A są dwa proste rozwiązania:
1. Nie jeść mięsa
2. Jeść i nie mieć wyrzutów sumienia. :)
Takie proste. A on się męczy. Ech. :)

Podobnie jak Varga męczą się miliony ludzi, więc być może rozwiązań prostych NIE MA?
Fizjologia kontra etyka to dylemat stary jak świat przecież... ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 marca 2017, 23:04 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 579
Posty na Forum KP: 629
3. Jeść mięso z umiarem i NIGDY nie przejadać się nim, poszukać źródła zdrowego mięsa NIE pochodzącego ubojni przemysłowych.

a propos
NIE spożywać mięsa z uboju rytualnego!

_________________
beze mnie... żegnam się


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 marca 2017, 09:53 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Chojrak napisał(a):
Podobnie jak Varga męczą się miliony ludzi


Naprawdę??? To ja takich nie znam. :) Ale ja generalnie unikam ludzi tworzących sztuczne problemy, więc pewnie to dlatego. ;)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 marca 2017, 14:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 cze 2016
Posty: 673
Posty na Forum KP: 1073
Chojrak napisał(a):
Varga dość krytycznie o "Pokocie":
http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290, ... varga.html

Cytuj:
Cóż jednak począć z tym mam, że gdy obejrzałem „Kobietę samotną” Holland, to pozbierać się z podłogi nie mogłem, a po „Pokocie” wyłącznie zniewalającą senność odczuwałem? Co mam uczynić z tym, że „Aktorzy prowincjonalni” powalili mnie na deski, a „Pokot” nawet nie musnął?


Ten krótki fragment obnaża dziecinadę i płytkość Vargi. Zestawiać "Pokot" ze pierwszymi filmami Holland?! Jeszcze mogę zrozumieć zestawienie z "Gorączką", bo oba traktują o tym samym - chęci zmiany, rewolucji, odwecie, ale z "Kobietą samotną" i "Aktorami prowincjonalnymi"??? Przecież to filmy sprzed prawie 40 lat, robione w zupełnie innej rzeczywistości, innej sytuacji, dla innego widza. Oczywiście, że Varga na nie inaczej reagował, bo był kimś innym i sytuacja była inna, także Holland była kimś innym. Jeszcze rozumiem, gdyby on tak szukał wspólnych motywów, podobnego stosunku do bohaterów, prowadzenia aktorów, ale podawanie za argument własnej reakcji po obejrzeniu i zestawianie jej z obecną?! poziom przedszkola.

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 marca 2017, 14:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Czy ja wiem, czy on je zestawia? Po prostu porównuje swoją reakcję na filmy, które w dorobku Holland uznawane są jedne z najlepszych z najnowszym, z odbiorem filmu, który zebrał dobre recenzje i został nagrodzony na istotnym festiwalu. Nie widzę w tym nic szczególnie dziwnego. Varga po prostu stwierdza, że wczesne filmy Holland zrobiły na nim wielkie wrażenie, a "Pokot" nie. Nie mam papierowej wersji tekstu Vargi, ale zdaje się, że wspominał on w nim również o tym, że duże wrażenie zrobiło na nim " W ciemności", a więc film sprzed paru lat, a nie 40. Nie jest więc tak, że nowy film Holland nie może go poruszyć tak jak te starsze. Jak pokazuje przykład "W ciemności" - jak najbardziej może. A że "Pokot" średnio go obszedł? Cóż, ma chyba do tego prawo.
Cytuj:
podawanie za argument własnej reakcji po obejrzeniu i zestawianie jej z obecną?! poziom przedszkola.

A czyją reakcję miał podać? Przecież o swoich odczuciach pisze. :) Jak najbardziej można się z nim nie zgadzać, ale trudno się dziwić, że pisze o swoim odbiorze "Pokotu".

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 marca 2017, 14:45 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Tak, ja czytałem wersję "papierową". "W ciemności" chwalił.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 marca 2017, 10:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Pai-Chi-Wo napisał(a):

a propos
NIE spożywać mięsa z uboju rytualnego!
Czyżby ze względów etycznych? No proszę...
Ukryty bambinista. ;)
Bo Jahwe ze Starego Testamentu to zdaje się co innego zalecał, a jest to pismo dla chrześcijan natchnione i święte. Dzisiaj Kościół już tego nie wymaga, ale chyba też nie zabrania? Ktoś wie?


Rafal Dajbor napisał(a):
Ale ja generalnie unikam ludzi tworzących sztuczne problemy, więc pewnie to dlatego.
Skąd teza, że są to problemy sztuczne? Nie wszystko, czego nie rozumiesz, musi od razu być sztuczne i wydumane. Ktoś, kto ma z tym problemy (jedzeniem mięsa) ze względów etycznych musi pokonać sporo niewygód, a nawet do tego dopłacić (mięso jest dość tanie). Trudno takich policzyć, ale liczymy ich w milionach. Wszyscy oni zwariowali i wymyślili sobie problem? Serio?
By the way, unikasz kogoś, wyłącznie dlatego, że jest etycznym wegetarianinem? Fiu, fiu.
Lew Tołstoj nie miałby zatem szans na małą pogawędkę...

Rafal Dajbor napisał(a):
Tak, ja czytałem wersję "papierową".
Ekhm, ekhm... Coś ostatnio kaszel mnie męczy... ;)

Ale, ale - "Pokot" wszedł już nawet do klasyki:
https://www.youtube.com/watch?v=d3ONkQ48KWY

Przy okazji widać tam prymat bambinizmu nad zdrowym, narodowym myślistwem w najwyższych kręgach RP! Kabaret, ale jednak coś może być na rzeczy... :)


Ostatnio edytowano 27 marca 2017, 11:17 przez Chojrak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 marca 2017, 11:13 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Chojrak napisał(a):
Ekhm, ekhm... Coś ostatnio kaszel mnie męczy... ;)


To niech cię tak nie męczy. Chyba już 17 raz próbuję dotrzeć do Ciebie z przekazem, że czytuję Wyborczą. I dlatego ją czasem krytykuję, bo widzę jej kłamstwa i manipulacje na własne oczy, a nie dlatego, że mi tak ojciec Rydzyk na falach eteru przekazał. Ja rozumiem, że możesz moje wpisy czytać wyborczo... znaczy wybiórczo, ale proponuję raz na zawsze zakończyć temat dziwienia się, że zacytowałem coś z Wyborczej, bo już mi się nudzi kolejny raz pisać to samo...

Chojrak napisał(a):
Ktoś, kto ma z tym problemy (jedzeniem mięsa) ze względów etycznych musi pokonać sporo niewygód, a nawet do tego dopłacić (mięso jest dość tanie). Trudno policzyć, ale liczymy ich w milionach. Wszyscy oni zwariowali i wymyślili sobie problem? Serio?
By the way, unikasz kogoś, wyłącznie dlatego, że jest etycznym wegetarianinem? Fiu, fiu.


Czytaj proszę ze zrozumieniem. Dość wyraźnie napisałem, że za "sztuczny problem" uważam jedzenie mięsa i kokoszenie się z tym, a nie bycie wegetarianinem. Wegetarian szanuję - jeśli dla kogoś jedzenie mięsa to etyczny problem, niech nie je. Dopóki nie zmusza mnie do pójścia jego drogą - to jego prawo i ja go też na jedzenie mięsa nawracać nie będę. Ani tym bardziej unikać z nim kontaktu. :)

Czasami, gdy nie ma się powodu do dyskusji, lepiej jej zaniechać, bo wychodzą właśnie takie kwiatki, jak dyskutowanie z własnymi interpretacjami słów rozmówcy, a nie z rozmówcą...

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 marca 2017, 11:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
czytuję Wyborczą. I dlatego ją czasem krytykuję, bo widzę jej kłamstwa i manipulacje na własne oczy,
Nie widzisz tu podobnej paraleli z kokoszeniem się (uwielbiam to słowo)? Czytasz te kłamstwa i manipulacje i ...kokosisz się. Zupełnie jak Varga z jedzeniem mięsa. :)
Kokoszenie się Vargi mi nie przeszkadza (nawet lekko podziwiam, bo mam podobnie jak on), bo ile gazet jest bez liku, to Varga może jeść mięso, albo nie. Ma tu zerowe pole manewru etycznego.
Jeżeli nie lubisz kokoszenia się, to się sam nie kokoś! :)
Albo czytaj co innego (wtedy możesz walić w GW ile wlezie), albo nie wytykaj innym, że czytają to, co Ty i jakie to jest straszne...

Atakowanie innych za czytanie tego, co sam czytasz, odżegnywanie od czci jej redaktorów, wszystko to ...powoduje właśnie mój chroniczny atak kaszlu. Ale bez urazy, ja tylko jestem dość pamiętliwy - ale nadal wysoce Cię szanuję.

Rafal Dajbor napisał(a):
Czytaj proszę ze zrozumieniem. Dość wyraźnie napisałem, że za "sztuczny problem" uważam jedzenie mięsa i kokoszenie się z tym, a nie bycie wegetarianinem.
O.K., rozumiem. To znaczy nie, nie rozumiem. Mocowanie się z własną wolą i popędami zwiesz sztucznymi? Jak świat, światem mężczyźni mocują się pomiędzy wiernością żonie/ukochanej (wybór etyczny), a upustem swoich rządz z innymi kobietami (wrodzony popęd).
Czy może ktoś o zdrowych zmysłach nazwać ten problem sztucznym i wydumanym? Chyba nie. ;)

Nieistotne są tu różnice w obowiązującej normie, czy powszechności problemu - liczy się walka wewnętrzna. "Wegetarianie niepraktykujący" nie są w moim przekonaniu wydumanymi pajacami, tylko ludźmi mającymi odwagę pokazać swoją słabość. To niewierni mężowie, którzy odważyli się przyznać do swojej porażki z samymi sobą. Chcieliby cholernie być wierni (nie jeść mięsa), ale im się to nie udało (atawizm przeważył). Można się z nich śmiać do woli, ale raczej nie sugerowałbym, że jest to dla nich sprawa błaha.

Film "Pokot" jest właśnie takim kokoszeniem się. Holland pokazuje dwie, skrajne drogi miłowania zwierząt, ale przecież OBIE są właściwie nie do przyjęcia. Reżyserka się miota i ...się tego nie wstydzi. I zdaje się też jest "wegetarianinem niepraktykującym", więc u Ciebie bez szans... ;)


Ostatnio edytowano 27 marca 2017, 12:14 przez Chojrak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 marca 2017, 11:53 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Niestety Kolego, uprawiam takie zawody, jakie uprawiam. Jednym z nich jest dziennikarstwo. Czasem, by poznać dany temat, ujrzeć jego ujęcie z różnych stron czytuję i Wyborczą, i Polską, i Rzepę, i Trybunę... A przy okazji zaglądam co te gazety pisują także na inne tematy. Ponadto sam rozglądam się niekiedy czy gdzieś nie zawieruszył się Gorczyński na jakimś zdjęciu lub w tekście, a do tego paru moim znajomym robię wycinki na interesujące ich tematy (głównie na temat lubianych przez nich aktorów. Oni mi pomagają z Gorczyńskim, ja im z ich ulubieńcami). Z tych powodów trochę prasy przechodzi przez moje ręce. Na ogół z parodniowym opóźnieniem, bo zbieram "starocie", przecież nie kupuję tego wszystkiego, bo bym zbankrutował. :)

Paraleli z Vargą nie ma tu żadnej, bo Varga obżera się mięchem i ma dylematy. A ja czytuję i Wyborczą i Polską Codziennie - ale żadnego moralniaka z tego tytułu nie mam. :)

Co do reszty - pozostańmy po prostu przy swoich zdaniach.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 marca 2017, 12:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
Paraleli z Vargą nie ma tu żadnej, bo Varga obżera się mięchem i ma dylematy. A ja czytuję i Wyborczą i Polską Codziennie - ale żadnego moralniaka z tego tytułu nie mam. :)
To dziwne. Sądzisz, że to jest walor?
Kłamliwa i oszukańcza gazeta i nie masz moralniaka? Informacji szukasz u krętaczy i manipulatorów? Innym wytykasz, że czytają, to co sam dość (zadziwiająco) często tu cytujesz?
Zarzucasz interlokutorom "typowo michnikowskie metody dyskutowania", po czym przeglądasz kolejny numer gazety pod michnikowską redakcją? I wszystko to bez kokoszenia się i bez zbędnych dylematów. Czapki z głów!
Zatem wiedz, że dylemat z tym mają inni, choćby ja. Niejako per procura. ;)
Coś mi się wydaje, że mi ten kaszel jednak szybko nie przejdzie...

Żeby było na temat.
Znalazłem porównanie film-książka:
Cytuj:
Porównując te dwa dzieła, chciałbym napisać, że ktoś Oldze Tokarczuk zepsuł opowieść i chciałbym skupić swoją złość na tej osobie, ale… autorką scenariusza jest ona sama (wespół z Agnieszką Holland).

http://czytajpl.pl/2017/03/20/pokot-fil ... dzwiedzie/

Wygląda, że książka chyba lepsza.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 marca 2017, 13:01 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Chojrak napisał(a):
Zatem wiedz, że dylemat z tym mają inni, choćby ja


Ależ proszę bardzo. :) Jeżeli chcesz, to przecież nie zabraniam ani się o to nie obrażam. :) Podobnie jak i Vardze nie zabraniam, ani nikomu. Tolerancyjny jestem jak ta bodajże Jadźka z "Bruneta wieczorową porą" co to o niej Andrzej Fedorowicz i Józef Nalberczak rozmawiają (jeśli pomyliłem imię to niech ktoś poprawi). ;) Jak ktoś lubi, niech ma dylematy.

Chojrak napisał(a):
Albo czytaj co innego (wtedy możesz walić w GW ile wlezie)


Przykro mi. Nie da rady. Jak nie będę czytał, to nie będę mógł w nic "walić", bo nie będę wiedział za co.

A co dyskusji "co lepsze" to nie zabieram głosu. Bo generalnie uważam, że filmy wg powieści przeważnie są interpretacjami tejże powieści. Porównywanie nie ma jak dla mnie specjalnego sensu bo to jest porównywanie komunikatu z interpretacją komunikatu.

Oczywiście mam tu na myśli - mówiąc w pewnym uogólnieniu - kino artystyczne oparte na literaturze pięknej, bo raczej nie upierałbym się przy tezie, że gdy sprawni rzemieślnicy kina typu John Sturgess czy Jack Lee Thompson ekranizowali "Orzeł wylądował" czy "Działa Nawarony" to koniecznie chcieli dać własną interpretację powieści. :)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE