Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 17:41

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 marca 2017, 16:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Sebastian999 napisał(a):
No nie...Dyzma jednak w pewnym momencie "cwaniakuje", mocno kombinuje, oszukuje...to co wraz z Krzepickim robią z Kunikiem... Już nie jest głodny, staje sie pazerny, chce dużo więcej.
No masz rację. Później już tak. Ale przecież trudno powiedzieć, że Dyzma został Dyzmą bo był taki cwany. Największy cwaniak Warszawy nie zostałby premierem in spe, ot tak - w try miga.
Tu zagrało szczęście, a Dyzma był jedynie takim pomiatanym liściem, do tego wybitnie wręcz nie cwanym i nieudolnym, aż do momentu, gdy wkroczyły prawdziwe cwaniaki, jak Krzepicki, czy Kunik.

Oprócz tych, dotąd wymienionych, mamy przecież jeszcze jednego Dyzmę: Mr Ogrodnicka w "Wystarczy być" Hala Ashby. Kosiński przecież zapożyczył całe jądro schematu kropka w kropkę.
Tamten Dyzma jest nie mniej ni więcej chodzącą niemotą, dukająca od rzeczy. W niczym to zupełnie nie przeszkadza, by aspirować do stanowiska prezydenta USA! (Swoją drogą, co za proroczy film... ;) )

Ergo: zjawisko dyzmizmunie zakłada istnienia kompletnie żadnego sprytu, intelektu, czy talentu u "podsądnego". Im gorzej pod tym względem, tym właściwie lepiej. :)
Otoczenie widzi, co CHCE zobaczyć, właśnie w opozycji do tego, jak jest na prawdę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 marca 2017, 16:48 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 579
Posty na Forum KP: 629
Tak jeszcze poza dyskusją ale może trafne. Z innego filmu ale te same czasy. w Vabanku II, kolejny cwaniak, w roli Wrocławski mówi "Polak nigdy nie zrewiduje kobiety ani nie wylegitymuje przełożonego".
To szczęśnie Dyzmy może wynikać z tego, ponieważ wystarczył w kwestii formalnej wgląd w życiorys Dyzmy, czy wylegitymowanie go a on nie miałby nawet czasu się spakować. I chyba dlatego tak bardzo się bał wpadki swoją drogą. Nic takiego się nie stało nawet w ostatnim odcinku.. he, he.

P.S.

Inna scena określająca osobowość Dyzmy. W jego ręce dostaje się koperta należąca do Kunika
z napisem "otworzyć po mojej śmierci". Co robi Dyzma? Swoim charakterystycznym gestem z takimi słowami: "...a ponieważ nie umarł... list ów otwiera.

Zresztą zwróćcie uwagę, że jego sukces opiera się na czytaniu cudzych listów. Były trzy takie listy, licząc pierwszy to to zaproszenie, których przeczytanie zagwarantowało mu nieprawdopodobny sukces.

Inne interesujące mnie w serialu osoby to Kunik i Żorż. A ten ostatni to jedna z najlepszych aktorskich ról w serialu. Mogę sobie jego sceny (Pokora) puszczać godzinami i się nie znudzi.

_________________
beze mnie... żegnam się


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 marca 2017, 21:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 sty 2017
Posty: 415
Hahahaha, Pokora jest genialny! Ja ostatnio oglądałem "Złoto dezerterów", gdzie nawet w roli epizodycznej sprawdził się doskonale! A Żorż w jego wykonaniu mnie zaskoczył, bo jak czytałem książkę, to myślałem, że to jest starszawy pan z długą kozią bródką (choć w sumie jako brat Niny nie powinien być taki stary, ale cóż... takie obrazy zrodziły się w mojej wyobraźni). Ja również czekałem tylko na to, aż się pojawi Żorż, który od razu zgarniał cały "show". Np. w scenie, kiedy odprawia Dyzmę do ciotki (cytuję z pamięci):

"No i niech pan wszystko przedstawi w negatywnych barwach, niech pan powie, że mnie tu biją".

I jeszcze to, jak traktował swego sojusznika Dyzmę... "no jest pan strasznym chamem i ma pan głupie imię i nazwisko; no skoro już pan to wie, to niech pan weźmie ten list i zaniesie mojej cioci".

W sumie jest on jedną z najmniej złożonych postaci w Dyzmowym uniwersum. Niby cierpi z powodu choroby, niby jest prześladowany przez Kunika, niezrozumiany przez otoczenie, ale jest takim szarogęsiącym się egoistą, że trudno okazywać mu współczucie; pozostaje tylko śmiech. Mimo to dziwię się, że w kinowych adaptacjach go pominięto i nie dano chociaż drobnego epizodu. W filmie z lat 50. mogli by dać hrabiego, żeby dodać więcej gagów związanych z jego maniactwem. Córkę Kunickiego przecież zostawili...

_________________
http://poezja.org/profile/101249-teslicus/

http://wyborcza.pl/duzyformat/5,127290, ... 7.html?i=7


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 marca 2017, 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
A propos jeszcze postaci pozytywnych w filmie/serialu/powieści - może i Żorż był egoistą i maniakiem, ale w końcu to on i tylko on od razu poznał się na Dyzmie i nigdy nie starał się tego ukrywać. Choć ze względu na jego (rzekomą?) chorobę nerwową nikt tego nie brał pod uwagę.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 marca 2017, 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 260
Posty na Forum KP: 254
No właśnie. Co to Żorż powiedział?
- To Wy wsadziliście to bydlę na piedestał! Wy! Elita!

I przecież właśnie o to chodzi autorowi powieści. To jest ten cały smaczek. Elita, która uważa siebie za Bóg wie co, sama siebie robi w konia.

Jeszcze co do "Nikosia Dyzmy"... Gdyby nie dobre role obydwu Grabowskich i Globisza np, to powiedziałbym dziadostwo. Jakoś nie mogę strawić tego filmu. Gdyby nosił tytuł np: "Z grabarza szychą" to może inaczej bym na toto spojrzał. Ale mieszać to z Dyzmą? Po co?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 marca 2017, 22:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Pan Anatol napisał(a):
A propos jeszcze postaci pozytywnych w filmie/serialu/powieści - może i Żorż był egoistą i maniakiem, ale w końcu to on i tylko on od razu poznał się na Dyzmie.
Tu trafiłeś.To jest sedno ataku Dołęgi-Mostowicza. Jedynym z całego mondu, który ma odwagę powiedzieć: "Król jest nagi", jest..."czubek".


Pai-Chi-Wo napisał(a):
Zresztą zwróćcie uwagę, że jego sukces opiera się na czytaniu cudzych listów. Były trzy takie listy, licząc pierwszy to to zaproszenie, których przeczytanie zagwarantowało mu nieprawdopodobny sukces.
Nie, przeczytanie zaproszenia nic mu jeszcze nie zagwarantowało. Nawet samo pójście na ten raut TAKŻE niczego nie gwarantowało.
To był tylko malutki detalik, w długim ciągu wielu zdarzeń, które wszystkie musiały zajść dokładnie w jednym momencie. (raut, wygłodzony i pozbawiony ogłady Dyzma, wywalona sałatka, drogocenny (dla ND) frak, nieuważny Terkowski, Wareda, gratulujący Jaszuński, obserwujący to Kunik etc.)
Powszechnie zwiemy to potwornym zbiegiem okoliczności.
Prawdziwym bohaterem jest PRZYPADEK, a nie jakiś tam nieistotny Dyzma. On jest nikim. Mr Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 marca 2017, 23:41 

Dołączył(a): 11 cze 2016
Posty: 336
Posty na Forum KP: 1544
Pan Anatol napisał(a):
A propos jeszcze postaci pozytywnych w filmie/serialu/powieści - może i Żorż był egoistą i maniakiem, ale w końcu to on i tylko on od razu poznał się na Dyzmie i nigdy nie starał się tego ukrywać. Choć ze względu na jego (rzekomą?) chorobę nerwową nikt tego nie brał pod uwagę.

Jest świetna piosenka Jacka Kaczmarskiego, napisana właśnie z punktu widzenia Żorża, pt. "Kariera Nikodema Dyzmy". Przy okazji jedno pytanie, Anatolu, kwestionujesz prawdziwość choroby Żorża? Myślisz, że została mu ona jakoś "wmówiona"?

_________________
Ja w ogóle nie lubię chodzić do kina. A szczególnie nie chodzę na filmy polskie w ogóle...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 2 marca 2017, 23:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Szczerze mówiąc to dawno nie miałem do czynienia z Dyzmą w serialu, a książki jeszcze nie przeczytałem (aczkolwiek leży na półce kupiona :) ), więc mogę być w błędzie. Ale jak oglądałem, to wydawało mi się, że choroba Żorża mogła być w jakimś stopniu wymyślona przez Kunika, który w ten sposób mógłby po prostu zdyskredytować jednego ze swoich przeciwników. W końcu Żorż, pomimo iż zachowuje się trochę jak maniak, to jednak często okazuje się mieć rację w swoich osądach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 marca 2017, 00:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 sty 2017
Posty: 415
No, właśnie, Panie Anatolu! Mnie się on nie wydawał chory, tylko po prostu... strasznie zarozumiały, manieryczny i bufoniasty, jak na stereotypowego arystokratę przystało. A to że wszedł na drzewo - wielkie mi wariactwo! Myślę, że Kunicki wrobił go w tę całą chorobę, bo się pewnie strasznie awanturował z tego powodu, że jakiś łotr z nizin społecznych został jego szwagrem.

Ponimirski się poznał na Dyzmie? Czy ja wiem? Wszystkich miał w zwyczaju traktować z góry i uważał się za lepszego, nic dziwnego więc, że od razu uznał go za prostaka, który ma wykonywać wszystkie jego polecenia. Znał prawdę, bo ją wcześniej ustalał z samym Dyzmą - razem umówili się, że przedstawi się ciotce jako przyjaciel z Oxfordu (chociaż to się później wymknęło spod kontroli i uwierzyli w to... wszyscy!).

Ach, i jestem pewien, że gdyby Dyzma powiedział wszystkim, że tak naprawdę nie był w Oxfordzie... to wszyscy i tak by mu wybaczyli, gdyby wymyślił jakąś inną historyjkę, np. "no wymyśliłem ten mój Oxford, bo musiałem udawać eksperta, aby ratować kraj przed zapaścią ekonomiczną. Nie było czasu, działałem z patriotycznych pobudek", i jeszcze dorzuciłby jakiś populistyczny banał w stylu "Historia mnie uniewinni!". W tym świecie wszystko jest możliwe! Józef Piłsudski dokonał przecież zamachu stanu i co? Czy skończył jak pospolity przestępca, który przelewa krew własnych rodaków, bo uznał, że jego wizja polityki jest musi zostać zrealizowana bez względu na cenę?

Myślę, że ta cała elita porozumiała się z Dyzmą i powiedziała mu: "Słuchaj! Udawaj dalej, że jesteś z Oxfordu, bo nie chcemy się skompromitować przed całą Polską. W porządku? Zapłacimy ci za milczenie i będzie spokój, dobra?". I nic by się nie zmieniło.

Mój wariant jest oczywiście optymistyczny, bo w rzeczywistości losy Dyzmy potoczyłyby się jak w filmie Rybkowskiego, który kończy się sceną władowania bohatera do samochodu... i wywiezienia w siną dal. Albo zamach, jakich w II RP było sporo.

_________________
http://poezja.org/profile/101249-teslicus/

http://wyborcza.pl/duzyformat/5,127290, ... 7.html?i=7


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 marca 2017, 00:32 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 579
Posty na Forum KP: 629
Żorż był na tyle normalny, że miał ocenę swojej sytuacji i sytuacji majątku rodziny. Potrafił Dyzmie wyjaśnić kulisy przejęcia jego majątku przez Kunika. Wiedział dlaczego nie jest juz spadkobiercą
i że wszystko w rękach tego hochsztaplera. Wiedział, że jest w odosobnieniu i nic nie może zrobić.
Taki to wariat. :-)


Teslicus napisał(a):
Myślę, że ta cała elita porozumiała się z Dyzmą i powiedziała mu: "Słuchaj! Udawaj dalej, że jesteś z Oxfordu, bo nie chcemy się skompromitować przed całą Polską. W porządku? Zapłacimy ci za milczenie i będzie spokój, dobra?". I nic by się nie zmieniło.


Raczej wysłali by go na placówkę dyplomatyczną z której by nie wrócił :-)

_________________
beze mnie... żegnam się


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 marca 2017, 10:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Teslicus napisał(a):
Józef Piłsudski dokonał przecież zamachu stanu i co? Czy skończył jak pospolity przestępca, który przelewa krew własnych rodaków, bo uznał, że jego wizja polityki jest musi zostać zrealizowana bez względu na cenę?

Nie skończył, bo de facto rządził do śmierci, a po nim władzę sprawowali ludzie z jego obozu. Gdyby zamach majowy się nie udał, to losy Piłsudskiego i odbiór jego polityki po latach byłby zapewne inny.

Według mnie Zorż miał jednak nie po kolei w głowie, aczkolwiek nie był świrem, tylko osobą z pewnymi problemami psychicznymi, nadpobudliwą, chorobliwie podejrzliwą, dziś powiedzielibyśmy, że miał pewnego rodzaju ADHD. Do jego stanu z pewnością przyczyniła się sytuacja, w której się znajdował, tj. izolacja, pogłębiająca u niego nieufność do otoczenia i ludzi, sprzyjająca rojeniu sobie spisków i intryg. Podejrzewam, że Ponimirski nie byłby chory (a przynajmniej udałoby się jego chorobę zahamować czy osłabić), gdyby odpowiednio wcześnie znalazł się pod opieką empatycznych lekarzy i życzliwych ludzi, którzy sami nie uważaliby go za wariata.

A wracając jeszcze do Piszczyka... Chociaż pisałem wcześniej, że w sumie kibicuję Dyzmie z serialu Rybkowskiego i staram się go zrozumieć, to do Piszczyka mam jednak większą sympatię i zawsze było mi go żal. To przecież nie był zły człowiek, trochę kombinator, naiwniak, konformista i tchórz, ale z drugiej strony los był dla niego wyjątkowo niesprawiedliwy: 1) zupełnie bezpodstawnie posądzono go o szpiegostwo; 2) kiedy spotkał dziewczynę, do której poczuł miętę (i by jej zaimponować przezwyciężył strach), to wszystko to stracił, bo traf chciał, że miała go przedstawić człowiekowi, który uważał go za szpicla...
Przykłady można by mnożyć, bo film Munka jest ich pełen. Piszczyk to z pewnością nie jest - podobnie jak Dyzma, choć z innych powodów - wzór do naśladowania, ale trudno mu tak po ludzku nie współczuć, bo - jak tu już wcześniej napisano - każdy z nas ma w sobie coś z niego.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 marca 2017, 10:31 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Żorż Ponimirski nie zachowuje sie do końca normalnie, to oczywiste... zachowuje się ekscentrycznie i ma jedną cechę szczególną, prosto z mostu mówi to co myśli...Niewiele przecież zdarza się takich osób. Gdyby był najzupełniej normalnym człowiekiem, zapewne nie udałoby się Leonowi Kunickiemu-Kunikowi ubeznasłowolnić go, a tak wykorzystując jego oryginalne zachowanie pewnie nie było to strasznie trudne.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE