Forum Polskiego Kina

Teraz jest 23 grudnia 2024, 13:16

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 435 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 37  Następna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 lutego 2017, 01:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1444
Posty na Forum KP: 2318
Chojrak napisał(a):
na realizację wystarczyło 550 tys. „Trzeba być gospodarnym i oszczędnym, wtedy do czegoś dojdziemy”
Szkoda że tak gospodarni nie byli twórcy "Smoleńska" którzy wydali jak podają producenci prawie 9 milionów złotych a i tak na ekranie tego kompletnie nie widać. Ani po obsadzie, a już tym bardziej po efektach specjalnych których w filmie jest tyle co kot napłakał.

To że "Zerwany koszt" kosztował tak niewiele kompletnie mnie nie dziwi zważywszy, że stworzyli go absolwenci Ojca Dyrektora. Do tego większość kręcono pewnie w plenerach i jakimś skansenie. To nie mogło być drogie. Zresztą taki "Hardkor Disko" podobno kosztował 100 tysięcy, więc jak się chce, to można za niewielkie pieniądze nakręcić pełnometrażowy film . :)

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lutego 2017, 13:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
W kontrze do kina narodowego wchodzi za moment kino antynarodowe, a nawet więcej, bo ustami recenzentów konserwatywno-prawicowych jest to film wręcz głęboko antychrześcijański!

http://film.wp.pl/pokot-antychrzescijan ... 257091201a

Czego tośmy dożyli...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 19:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Kolejny film narodowy odpalony:

http://wpolityce.pl/kultura/328101-film ... -ocalonych

I jest jak zwykle: słusznie, ale beznadziejnie.

Cytuj:
Realizm nie zastąpi jednak sprawnej fabuły czy aktorstwa, bo trzeba przyznać, że „Wyklęty” nie jest filmem wybitnym. Długimi, zbyt długimi momentami produkcja Łęckiego przypomina bardziej spektakl teatru telewizji, czy wyrwany z kontekstu odcinek „Czasu honoru”, a nie pełnometrażową produkcję. Postaci w filmie (jak i ich dialogi) są ciosane zbyt grubo, dialogi bywają drętwe i przewidywalne, fabuła, trochę jak w „Historii Roja”, przedłużająca się i męcząca.


Recenzent zmuszony jest do brnięcia w hipokryzję. Film jest do d..y, ale mimo to zachęca by iść do kina:
Cytuj:
A „Wyklętego” warto zobaczyć, choćby tylko po to, by docenić twórców. Produkcję rozpoczęto bowiem głównie dzięki darowiznom osób prywatnych oraz małych firm i parafii katolickich.

Ja już byłem na jednym, co to z darowizn powstał i ...dziękuję bardzo.


Nie brak i momentów humorystycznych w recenzji:
Cytuj:
Z czasem udało się pozyskać poważniejszych sponsorów, takich jak: Fundacja Samorządność i Demokracja, Teatr Polski Inc z Nowego Jorku, KRAM S.A., Gmina Sitkówka-Nowiny...

Gmina Sitkówka-Nowiny niczym zarząd Metro-Goldwyn-Mayer?

Chłopcy z dobrej zmiany jeszcze się nie do końca się orientują, że NIE UMIEJĄ robić filmów, a chciejstwo niestety nie wystarcza... To o wiele trudniejsze, niż nabijanie się z "nieudaczników": Wajdy, Pasikowskiego, Stuhra, Holland, czy Pawlikowskiego.

Ale zdaje się nie ma szans na wybicie im z głowy tego wymarzonego arcydzieła:

Cytuj:
Trzeba szarpnąć się na coś więcej; wielką, kosztowną produkcję, nakręcony z rozmachem serial dla szerokiego, międzynarodowego grona odbiorców, przejmujący film, który dotrze nie tylko do prawicowego widza w Polsce. Scenariusze są niemal gotowe - bohaterów w polskiej historii przecież nie brakowało.

Zastanawia mnie ta nieokiełznana wiara prawicowych intelektualistów w sens takowego filmu. Im się wydaje, że cały świat padnie na kolana jak zobaczy dobry film o polskim bohaterze. Nie padnie... Świat żyje dniem dzisiejszym, a nie wiecznym odwracaniem głowy w przeszłość i szukaniem tam powodów do narodowej dumy. Z kompleksami trzeba sobie poradzić w jakiś inny sposób...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1444
Posty na Forum KP: 2318
Chojrak napisał(a):
W kontrze do kina narodowego wchodzi za moment kino antynarodowe, a nawet więcej, bo ustami recenzentów konserwatywno-prawicowych jest to film wręcz głęboko antychrześcijański!

http://film.wp.pl/pokot-antychrzescijan ... 257091201a

Czego tośmy dożyli...
Nie dość że antynarodowe to i nagrodzone w Berlinie.

Agnieszka Holland otrzymała Srebrnego Niedźwiedzia - Nagrodę Alfreda Bauera - za film Pokot otwierającego nowe perspektywy artystyczne.

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 22:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Chojrak napisał(a):
Recenzent zmuszony jest do brnięcia w hipokryzję. Film jest do d..y, ale mimo to zachęca by iść do kina:

Ważne, że jest słuszny. Oczywiście, lepiej by było, gdyby był przy okazji dobry, ale jak się nie ma co się lubi... Dość charakterystyczna logika, niezmienna od czasów Lenina.

Ciesze się z nagrody dla "Pokotu", ale po cichu liczyłem na jakąś ważniejszą nagrodę, choć wartości tej nie lekceważę.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 22:58 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Najbardziej mnie przeraża, że te podziały zaczynają z wolna promieniować na aktorów i w ogóle na ludzi kina. Jak ktoś grał w "Pokocie", albo w "Smoleńsku", to nie znaczy, że wykonywał swoją pracę, tylko że opowiedział się po jednej albo po drugiej stronie. Grasz w serialu Publicznej - znaczy popierasz dobrą zmianę, chociażby mimowolnie, lub też jesteś "swój", w zależności kto ocenia. Grasz w TVNie - jesteś zdrajca, albo też stoisz po właściwej stronie - także w zależności od oceniającego. Idiotyczne, chore podziały z czasów stanu wojennego zaczynają wracać, a ledwo się je udało jako-tako zasypać. Oczywiście troszkę przejaskrawiam, wiadomo, że to nie urosło (jeszcze) do Bóg wie jakiego poziomu. Ale mam nadzieję, że nie urośnie, bo pierwsze fatalne jaskółki zaczyna już być widać. Mam nadzieję, że nie wrócą czasy ostracyzmów i nie podawania ręki za zagranie u tego, a nie innego reżysera, czy też - w dzisiejszych czasach - w tej, a nie innej stacji... Brrr.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 110
Lokalizacja: Wrocław
Posty na Forum KP: 3391
Rafal Dajbor napisał(a):
Najbardziej mnie przeraża, że te podziały zaczynają z wolna promieniować na aktorów i w ogóle na ludzi kina... Jak ktoś grał w "Pokocie", albo w "Smoleńsku", to nie znaczy, że wykonywał swoją pracę, tylko że opowiedział się po jednej albo po drugiej stronie.



Masz rację Rafał, że złe podziały wracają - ale z ręką na sercu - czy w wielu przypadkach nie jest to wina samych zainteresowanych? Bo przykładowo - to czy pan Zelnik zagrał w "Smoleńsku" czy nie - to Jego tylko i wyłącznie osobista sprawa. To Jego praca. W tym przypadku można i należy oceniać Jego zaangażowanie i grę. Ale jeżeli potem słyszymy to co wypowiada na temat samego wypadku... Może budzić skrajne nawet emocje, prawda? Więc wydaje mi się, ze obecnie zbyt często sami aktorzy czy ludzie filmu "pracują" także na swój negatywny wizerunek. A szkoda - bo w tym momencie to co najważniejsze - czyli ich profesjonalizm, szacunek do... - gdzieś się zaczyna zacierać....
Pozdrawiam serdecznie ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 23:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Gorzej, że te podziały widoczne są nie tylko w środowisku aktorów i twórców filmowych, ale w ogóle w relacjach między ludźmi. Sam tego doświadczam dość często, a np. u mnie w pracy bardzo wiele osób zwraca baczną uwagę na to kto jest "po czyjej stronie"...

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 23:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 110
Lokalizacja: Wrocław
Posty na Forum KP: 3391
karel napisał(a):
Gorzej, że te podziały widoczne są nie tylko w środowisku aktorów i twórców filmowych, ale w ogóle w relacjach między ludźmi. Sam tego doświadczam dość często, a np. u mnie w pracy bardzo wiele osób zwraca baczną uwagę na to kto jest "po czyjej stronie"...

Ale to się zgadza i nie chce nawet rozpoczynać polemiki komu to zawdzięczamy.... :cry: Najbardziej przykre jest to, że z "wyżyn świata polityki" zeszło to do poziomu nas - szaraczków ;) My (u mnie w pracy) przyjęliśmy jedną zasadę - nie rozmawiamy na ten temat. I działa.
Pozdrawiam serdecznie ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 23:27 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Capitol-Deli napisał(a):
Rafal Dajbor napisał(a):
Najbardziej mnie przeraża, że te podziały zaczynają z wolna promieniować na aktorów i w ogóle na ludzi kina... Jak ktoś grał w "Pokocie", albo w "Smoleńsku", to nie znaczy, że wykonywał swoją pracę, tylko że opowiedział się po jednej albo po drugiej stronie.



Masz rację Rafał, że złe podziały wracają - ale z ręką na sercu - czy w wielu przypadkach nie jest to wina samych zainteresowanych? Bo przykładowo - to czy pan Zelnik zagrał w "Smoleńsku" czy nie - to Jego tylko i wyłącznie osobista sprawa. To Jego praca. W tym przypadku można i należy oceniać Jego zaangażowanie i grę. Ale jeżeli potem słyszymy to co wypowiada na temat samego wypadku... Może budzić skrajne nawet emocje, prawda? Więc wydaje mi się, ze obecnie zbyt często sami aktorzy czy ludzie filmu "pracują" także na swój negatywny wizerunek. A szkoda - bo w tym momencie to co najważniejsze - czyli ich profesjonalizm, szacunek do... - gdzieś się zaczyna zacierać....
Pozdrawiam serdecznie ;)


Tak, niestety. Zgadzam się. Tylko zjawisko jest nieco głębsze. Bo spójrz jak napisałeś, mając skądinąd rację - napisałeś o aktorach, a jako przykład pojawił się Zelnik. Wielkie nazwisko. Gwiazda. To, że takie osoby stawiają się same po której stronie, to rzeczywiście ich rzecz. Ale w tym zawodzie jest przecież na pęczki "szeregowców". Ludzi po prostu pracujących. I boję się sytuacji, w której te podziały "przeskoczą" też na nich. Ale mam nadzieję, że tak daleko to nie zajdzie.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lutego 2017, 23:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 110
Lokalizacja: Wrocław
Posty na Forum KP: 3391
Rafal Dajbor napisał(a):
..Ale w tym zawodzie jest przecież na pęczki "szeregowców". Ludzi po prostu pracujących. I boję się sytuacji, w której te podziały "przeskoczą" też na nich. Ale mam nadzieję, że tak daleko to nie zajdzie.

Wiem, co masz na myśli - i chyba już w niektórych przypadkach jest za późno... ze na moment odejdę od tematu kina. Jest sobie w moim mieście taki jeden teatr... ;) wiesz "do czego pije"?
Pozdrawiam serdecznie ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 lutego 2017, 09:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
karel napisał(a):
np. u mnie w pracy bardzo wiele osób zwraca baczną uwagę na to kto jest "po czyjej stronie"...
Tak, ale zwracają na to uwagę, by "zlokalizować i ukatrupić" przeciwnika, czy żeby jednak uniknąć "rozlewu krwi"? Problemem Polaków nie jest różnica poglądów, tylko nieumiejętność rzeczowej rozmowy. Inna sprawa, że taka dyskusji jest często niemożliwa z przyczyn irracjonalnych podstaw pewnej wiodącej siły politycznej... ;) Jeżeli ktoś uparcie twierdzi, że białe jest czarne, a każdy inaczej myślący jest wrogiem ojczyzny, to istotnie rozmowa jest utrudniona. :)
Ale spór jest istotą demokracji! Monopartyjność już była...

Rafal Dajbor napisał(a):
...Idiotyczne, chore podziały z czasów stanu wojennego zaczynają wracać

Troszeczkę to jednak inna sytuacja była. Na razie jednak nie mamy godziny milicyjnej i aresztowań...
Przypominam: w tamtej sytuacji bojkot był oczekiwany, szanowany i powszechnie rozumiany.

Druga różnica: wtedy, opozycja bojkotowała (strona słabsza), teraz to ze strony silniejszej, rządowej (i jej przyległych mediów) idzie nieustanny hejt i bojkot filmów i aktorów, którzy grają w niesłusznych i antypolskich wg nich filmach. Zabiera im się pieniądze, odsądza od czci itp.
Nikt nie bojkotował A. Krauzego, na głowy tych, co nie wyrazili akcesu posypały się zaś gromy, kpiny i pogróżki.

Nie widziałem na razie żadnego bojkotu np. aktorów grających w "Smoleńsku". Są jakieś tego przykłady?
Podziały zresztą są czymś naturalnym i aktor/reżyser ma prawo do wyrażania swoich opinii także w sztuce. I tak jak wtedy, znakomita większość artystów stoi dzisiaj po słusznej stronie sporu, bez obaw.


Rafal Dajbor napisał(a):
Mam nadzieję, że nie wrócą czasy ostracyzmów i nie podawania ręki za zagranie u tego, a nie innego reżysera, czy też - w dzisiejszych czasach - w tej, a nie innej stacji... Brrr.
Bojkotowanie stacji telewizyjnych to przecież domena jednej partii i ..nic złego im się nie stało. ;)
Z drugiej strony dlaczego miałbym NIE wyciągać konsekwencji z marnych moralnie decyzji lub szkalowania kolegów? Akcja rodzi reakcję. Nachalna propaganda i wciskanie postprawdy rodzi opór wielu ludzi, także aktorów i reżyserów. I jest to bardzo pozytywne moim zdaniem. Nie podawanie ręki nie jest najgroźniejszym zjawiskiem na świecie, o wiele bardziej niebezpieczna jest obojętność na zagrożenie wolności i demokracji. Kino nie jest od tego ważniejsze. Kino (i inne sztuki) powinno walczyć z zagrożeniami i jak widać - walczy.

Capitol-Deli napisał(a):
czy pan Zelnik zagrał w "Smoleńsku" czy nie - to Jego tylko i wyłącznie osobista sprawa. To Jego praca. W tym przypadku można i należy oceniać Jego zaangażowanie i grę. Ale jeżeli potem słyszymy to co wypowiada na temat samego wypadku... Może budzić skrajne nawet emocje, prawda?
Otóż właśnie.
Osobiście nie zamierzam bojkotować żadnego aktora ze "Smoleńska", co najwyżej mogę się im dziwić. Bo wzięli udział w projekcie, który już od początku miał z założenia (wywiady z reżyserem, scenarzystami i producentami) mistyfikować rzeczywistość i właśnie-dzielić społeczeństwo. Stare wygi, jak Opania widzieli to od razu i nie był to z ich strony bojkot towarzyski, tylko chęć pozostania w prawdzie i możliwość spojrzenia potem w lustro. Nie każdy, jak widać, ma chęć brania udziału w agitkach politycznych.
Każdy obywatel ma prawo do własnych poglądów politycznych i nie sądzę, by w tej sprawie cokolwiek ktoś chciał zmienić. Co innego, rzucanie się do gardeł przeciwników. To wysoce naganne i z tym należy walczyć. Być może nawet bojkotem, kto wie? ;)

Wracając do kina narodowego.
Może zamiast ciągle marzyć o wskrzeszaniu wielkich historycznych patriotów, nakręciliby jakiś film o sprawach współczesnych? Zdecydowanie ważniejszych dla dzisiejszych Polaków, niż Bitwa pod Wiedniem?
Patrzmy do przodu, nie w tył.
Agnieszka Holland dostała właśnie nagrodę przyznawaną filmom fabularnym wyznaczającym nowe perspektywy w sztuce filmowej. Właśnie: n o w e.
Temat też zdaje się tyczy współczesności - tu leżą konfitury mili panowie z "dobrej zmiany".


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 435 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ... 37  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE