Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 13:51

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 345 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 16 grudnia 2016, 12:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Chojrak napisał(a):
Tak, ale wszystkie one są o nieprzetrawionym do końca "bólu narodowym". Jak zauważyłeś, to trzy miejsca polskiej kaźni. (A ile mamy jeszcze w zapasie!) Trzy wyrzuty do Boga/losu/ciemnych sił? Trzy skargi i trzy próby zawstydzenia świata, że zapomniał i nie widzi naszej boleści.

Prawda. Ale czy z tego powodu nie robić takich filmów? Różne uwarunkowania historyczno-polityczne sprawiły, że jedne filmy mogły powstać ileś lat temu, inne nie. Wiele krajów próbuje zainteresować świat swoją historią (też nierzadko martyrologiczną) za pomocą filmów. Nie uważam, byśmy pod tym względem byli jacyś wyjątkowi na tle reszty świata.


Chojrak napisał(a):
w "Katyniu" moim zdaniem paradoksalnie rusofobii nie ma!
Zresztą w "Wołyniu" też jest jakaś nienachalna...

Zdecydowanie nienachalna. Jak już wcześniej zauważaliśmy w naszej dyskusji film Smarzowskiego bywa w Rosji przyjmowany z uznaniem jako antyukraiński i nie spotkałem się w jego kontekście z żadnymi zarzutami o rusofobię.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 16 grudnia 2016, 13:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
karel napisał(a):
Prawda. Ale czy z tego powodu nie robić takich filmów? Różne uwarunkowania historyczno-polityczne sprawiły, że jedne filmy mogły powstać ileś lat temu, inne nie. Wiele krajów próbuje zainteresować świat swoją historią (też nierzadko martyrologiczną) za pomocą filmów. Nie uważam, byśmy pod tym względem byli jacyś wyjątkowi na tle reszty świata.
Ale o ile rozumiem autora tego tekstu, to nie przeszkadza mu, że filmy się robi, tylko, że są to filmy jakby z jednej mańki lepione. Z czym się kompletnie nie zgadzam. Stawianie w tej sytuacji Antoniego Krauzego obok Wajdy jest kuriozalne.


karel napisał(a):
film Smarzowskiego bywa w Rosji przyjmowany z uznaniem jako antyukraiński i nie spotkałem się w jego kontekście z żadnymi zarzutami o rusofobię.

W "Smoleńsku" także poza zwyczajowym ukazaniem Rosjan-pijaków, raczej antypolskie fobie pokazywano niż antyrosyjskie. O antywietnamskich już nie wspominając... ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 2 stycznia 2017, 17:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2016
Posty: 6
Lokalizacja: Zgorzelec
Prawda jest taka, że Polacy to i tak wyjątkowy naród, jesli chodzi o wspominanie porażek i trochę takie negatywne przedstawianie swojego kraju, co nierzadko widac w kinematografii - lekko masochistyczne podejście. Nie przesłonią tego produkcje ukazujące najczęściej po prostu obiektywnie historię. U nas to jest niestety celebrowanie cierpienia, a nie zwycięstw :p :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 2 stycznia 2017, 20:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
jedrzej napisał(a):
Prawda jest taka, że Polacy to i tak wyjątkowy naród, jesli chodzi o wspominanie porażek i trochę takie negatywne przedstawianie swojego kraju, co nierzadko widac w kinematografii - lekko masochistyczne podejście.


Zaciekawiłeś mnie tym "nierzadkim negatywnym przedstawianiem swojego kraju" w naszej kinematografii. O jakich konkretnie filmach mówisz?


jedrzej napisał(a):
U nas to jest niestety celebrowanie cierpienia, a nie zwycięstw :p :)
A co niby celebrować, jak zwycięstw za dużo nie posiada się? ;)

A jak jakieś już są, to cholipa, często nie ci co trzeba walczyli i ich zwycięstwa winno się raczej głęboko zakopać niż filmować. Nie da się zrobić filmu o PPS-ie - bo to teraz wszystko lewactwo (że mieli decydujący wpływ na walkę i budowę II RP mało kto dziś wie), o KOR-ze też nie, bo psia mać Michnik i Kuroń poszliby na szeroki ekran. Może filmową biografię Dmowskiego zrobić, wszak łazi się nieustannie pod jego pomnik 11 Listopada? A nie czekaj, musiano by za dużo powycinać z rasowych teorii pana Romana...
To może film o Solidarności? Wałęsa, Mazowiecki, Geremek...Taa...
O Żegocie może? Z Bartoszewskim w jednej z głównych ról? Już widzę...
Może o bohaterskiej "Brygadzie Świętokrzyskiej"? Lepiej może nie...
No to może o naszych kochanych noblistach: Miłoszu, czy Szymborskiej? Życzę szczęścia...

Widać jak na dłoni rechot Pana Boga z dumnego narodu, co to go kupić nie można, a zadowolić... jeszcze trudniej.

Już chyba lepiej zrobić remake "Krzyżaków", albo dalej utwierdzać się w przekonaniu, że porażka może być piękna. Któż z nas Polaków nie zapłakał nad trumną pułkownika Wołodyjowskiego, który popełnia spektakularne (i kompletnie niezrozumiałe) samobójstwo (będące notabene jeszcze do niedawna ciężkim grzechem w katolickiej Polsce), zostawiając młodą żonę i ojczyznę w potrzebie...
Widać tak już musi być na wieki wieków.
Amen.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 3 stycznia 2017, 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Chojrak napisał(a):
A co niby celebrować, jak zwycięstw za dużo nie posiada się? ;)

Coś by się jednak dało wygrzebać, choćby z epoki Piastów i Jagiellonów (spektakularnych sukcesów wówczas nie brakowało). ;) Oczywiście do tego trzeba solidnego budżetu. Aczkolwiek i niemała suma pieniędzy nie jest gwarancją dobrej opowieści o zwycięstwie, czego przykład mieliśmy nie tak znowu dawno, gdy Hofmann nakręcił swoją "1920: Bitwę Warszawską".

Chojrak napisał(a):
Któż z nas Polaków nie zapłakał nad trumną pułkownika Wołodyjowskiego, który popełnia spektakularne (i kompletnie niezrozumiałe) samobójstwo (będące notabene jeszcze do niedawna ciężkim grzechem w katolickiej Polsce), zostawiając młodą żonę i ojczyznę w potrzebie...

Z pragmatycznego i racjonalnego punktu widzenia rzeczywiście decyzja Wołodyjowskiego jest bezsensowna i niezrozumiała. Jednakże życie (i śmierć) jest niejednokrotnie na bakier z matematyką i logiką. Zresztą - alboż to Wołodyjowski jedynym w meandrach dziejów człowiekiem, który wolał popełnić samobójstwo niż się poddać. Na pęczki takich, nie tylko polskiej narodowości.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 5 stycznia 2017, 13:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
karel napisał(a):
Z pragmatycznego i racjonalnego punktu widzenia rzeczywiście decyzja Wołodyjowskiego jest bezsensowna i niezrozumiała. Jednakże życie (i śmierć) jest niejednokrotnie na bakier z matematyką i logiką. Zresztą - alboż to Wołodyjowski jedynym w meandrach dziejów człowiekiem, który wolał popełnić samobójstwo niż się poddać. Na pęczki takich, nie tylko polskiej narodowości.
Każdy oczywiście ma prawo ginąć jak mu wygodnie, sęk w tym, by promować zachowania racjonalne, a nie tylko romantyczne gesty. Zresztą kompletnie sfingowane, jak to u nas często bywa.
Pierwowzór tej postaci zginął przypadkowo:

https://www.portalprzemyski.pl/starosta ... zieliscie/

Mity były potrzebne w czasie zaborów, ale teraz?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 5 stycznia 2017, 15:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2016
Posty: 116
Ja bym jeszcze nakręcił film o Bitwie pod Lenino
Wołyń jest dla mnie świetnym filmem ale mocno hardcorowym


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 5 stycznia 2017, 17:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Chojrak napisał(a):
Każdy oczywiście ma prawo ginąć jak mu wygodnie, sęk w tym, by promować zachowania racjonalne, a nie tylko romantyczne gesty. Zresztą kompletnie sfingowane, jak to u nas często bywa.

No, Ordon też się nie wysadził na swej reducie... :)
Ale promowaniem bym tego nie nazwał, podobnie jak opis nabijania Azji na pal nie jest dla mnie promocją takiej kary śmierci. ;)

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 5 stycznia 2017, 21:35 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Chojrak napisał(a):

samobójstwo (będące notabene jeszcze do niedawna ciężkim grzechem w katolickiej Polsce)


Nic się w tej materii nie zmieniło, tak dla jasności. Tak przy okazji - jest to grzech wg nauki KK zawartej w KKK (jakkkolwiek ;) by to nie brzmiało), a nie w katolickiej Polsce. Katechizm Kościoła Katolickiego (to właśnie to KKK) jest ponadpaństwowy, ponadkrajowy i ponadnarodowy. :)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 6 stycznia 2017, 01:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
Katechizm Kościoła Katolickiego (to właśnie to KKK) jest ponadpaństwowy, ponadkrajowy i ponadnarodowy. :)
Katechizm może i jest uniwersalny, ale prawa i obyczaje z niego wynikające już nie zawsze. W zależności od kraju, czy gałęzi wiary znacznie różnią się czasami (choćby sprawa celibatu).
Interpretacje i obyczaj zmieniają się nie tylko geograficznie, ale i wraz z upływem czasu:

Cytuj:
Przez wiele lat Kościół katolicki jawnie potępiał samobójców zabraniając im jakiejkolwiek formy chrześcijańskiego pogrzebu. Rozwój psychologii jednak sprawił, iż nawet zdanie Kościoła uległo znaczącej zmianie i w najnowszej wersji Kodeksu Prawa Kanonicznego, z 1983 roku, zapis o zakazie pochówku zmarłych śmiercią samobójczą nie został powtórzony.


I o taką właśnie woltę mi chodziło. Wołodyjowski popełniając samobójstwo nie mógł jeszcze liczyć na tak "postmodernistyczną" wykładnię Kościoła... ;)
Zatem Sienkiewicz zakończył żywot pomnikowego bohatera grzechem ciężkim. Nie wiem jak to było w czasach Sobieskiego, ale jakoś tak z tego wynika, że bohaterski prawdziwy Polak co prawda musi być katolikiem, ale już niekoniecznie wzorowym... No bo czy ktoś się oburzał na ten czyn z pozycji doktryny katolickiej? Gdzie tam... Ojczyzna jest dużo ważniejsza niż jakieś tam klesze paragrafy i zasady KK. Oczywiście to tylko patriotyczna literatura, ale skoro Mickiewicz i Sienkiewicz poważyli się zasugerować, że ojczyzna jest ważniejsza niż wiara w Boga i nie spotkali się z jakąkolwiek przyganą w narodzie - znaczy podobnie myśli większość Polaków. I tamtych XIX wiecznych i tych dzisiejszych.
(Mickiewicz w Wielkiej Improwizacji wręcz urąga Bogu za zniewolenie ojczyzny.)
Notabene tysiące osób w 1939 zapisywało się na "żywe torpedy":
Cytuj:
Do udziału w walce w charakterze żywych torped zgłosiło się do 31 sierpnia 1939 roku około 4700 osób, w tym około 150 kobiet.

Był to wówczas jedyny przypadek na świecie, w którym siły zbrojne publicznie przyjmowały cywilów niezależnie od wieku i płci do oddziałów samobójczych.

Uwaga, będzie link!
https://historiamniejznanaizapomniana.w ... kamikadze/

Nie mam danych, ale chyba nie wszyscy z nich byli ateistami?

A przecież to bałwochwalstwo i kacerstwo oczywiste. :)

Patriotyzm znosi obowiązki katolika i zasady wiary, które niby to są niezbędne by mienić się Polakiem. Ot, taki paradoksik...

Tak sobie myślę. że katolicyzm jest w Polsce tylko sztafażem, doraźnym wdziankiem, które zrzuca się natychmiast, gdy wchodzi w paradę. To nie Bóg włada światem, tylko Polska jest Bogiem (dla spokoju dało się polską koronę jego synowi przy udziale całego rządu III RP i prezydenta Dudy) i jest pępkiem Wszechświata. Polacy oczywiście chodzą do kościoła i posiadają Biblię, ale jednocześnie są święcie przekonani, że Maryja i Jezus byli Polakami i bardzo by się zdziwili, gdyby przemówili do nich po aramejsku, a nie po polsku... Za sugestie, że byli Żydami można dostać po mordzie od co bardziej żarliwego patrioty-katolika.
Ciekawy kraj, ciekawe czasy... :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 6 stycznia 2017, 02:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Chojrak napisał(a):
Katechizm może i jest uniwersalny, ale prawa i obyczaje z niego wynikające już nie zawsze. W zależności od kraju, czy gałęzi wiary znacznie różnią się czasami (choćby sprawa celibatu).


KKK dotyczy tylko kościoła katolickiego, więc inne gałęzie wiary nie mają tu nic do rzeczy. ;) A akurat celibat to nie jest kwestia wiary czy moralności tylko dyscypliny, więc nie leży w gestii Katechizmu, tylko prawa kanonicznego, które zmienia się zgodnie z obowiązującą wiedzą, w pewnym stopniu również obyczajami, itd. Starożytne prawo kościelne też różniło się od średniowiecznego, a średniowieczne od potrydenckiego.

Jeśli chodzi o samobójstwo, zmiana polega na tym, że dostrzeżono, iż samobójcy często mogą działać nie w pełni świadomie i dobrowolnie, co pozbawia ten czyn istotnych cech grzechu ciężkiego. Przy czym to jednak nie broni Wołodyjowskiego, chyba że faktycznie popadł w rozpacz czy zaburzenia psychiczne.

Natomiast generalnie z resztą Twojej wypowiedzi mniej lub bardziej się zgadzam. Nie jestem wielkim fanem romantyzmu, a mesjanizm zawsze traktowałem z przymrużeniem oka, już prędzej Słowacki i jego winkelriedyzm. (Za Sienkiewiczem też nie przepadam, ale za to przepadam za "Przygodami Pana Michała" :) ). No a te bohaterskie, patriotyczne, honorowe samobójstwa to też moim zdaniem nic godnego pochwały (to może będzie kontrowersyjne, co powiem, ale pojęcie honoru w ogóle wydaje mi się sprzeczne z katolicką wiarą).

Mógłbym dużo mówić (może mnie jeszcze do tego sprowokujesz ;) ), ale ja osobiście odżegnuję się od takiego zwyczajowego pojęcia patriotyzmu na rzecz prawidłowo rozumianego katolicyzmu. Chyba że przyjmiemy taką definicję zbieżną z nauką społeczną Kościoła, tzn. nie patriotyzm jako kult jakiejś abstrakcyjnej idei Ojczyzny przez wielkie O, czy jakiegoś ludu albo narodu, czy terenu z nim związanego (ma to szczerze mówiąc cechy pogańskie), ale przede wszystkim o troskę o społeczeństwo zrzeszone jako państwo, jakieś wartości, które to społeczeństwo wnosiło i wnosi do ogólnie pojętej kultury ludzkiej. Ja na przykład jestem dumny z Polski, ale nie dlatego, że jest mesjaszem narodów, czy przedmurzem albo bastionem chrześcijaństwa, tylko dlatego, że stąd pochodzi moja rodzina, tu jest miasto, w którym się wychowałem i z którym łączą mnie dobre wspomnienia, stąd pochodzi wielu twórców, filmowców, muzyków, których twórczość lubię, mamy tu piękne góry, łąki, pola, lasy i nie najgorsze morze. ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Wołyń"
PostNapisane: 6 stycznia 2017, 10:49 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Pan Anatol napisał(a):
odżegnuję się od takiego zwyczajowego pojęcia patriotyzmu na rzecz prawidłowo rozumianego katolicyzmu. Chyba że przyjmiemy taką definicję zbieżną z nauką społeczną Kościoła, tzn. nie patriotyzm jako kult jakiejś abstrakcyjnej idei Ojczyzny przez wielkie O, czy jakiegoś ludu albo narodu, czy terenu z nim związanego (ma to szczerze mówiąc cechy pogańskie), ale przede wszystkim o troskę o społeczeństwo zrzeszone jako państwo, jakieś wartości, które to społeczeństwo wnosiło i wnosi do ogólnie pojętej kultury ludzkiej. Ja na przykład jestem dumny z Polski, ale nie dlatego, że jest mesjaszem narodów, czy przedmurzem albo bastionem chrześcijaństwa, tylko dlatego, że stąd pochodzi moja rodzina, tu jest miasto, w którym się wychowałem i z którym łączą mnie dobre wspomnienia, stąd pochodzi wielu twórców, filmowców, muzyków, których twórczość lubię, mamy tu piękne góry, łąki, pola, lasy i nie najgorsze morze. ;)


W punkt. Pod taką wizją podpisuję się całkowicie. I także nie jestem osobiście fanem romantyzmu. O wiele, wiele wyżej cenię sobie pełen poświęcenia pozytywizm. Pracę i uczciwość.

Chojrak, masz oczywiście rację, że zmieniło się podejście do samobójców. Natomiast fakt, że popełnione świadomie samobójstwo jest ciężkim grzechem - zmianie nie uległ. Grzech ciężki jest grzechem ciężkim, natomiast podejście do grzesznika istotnie uległo znaczącej modyfikacji.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 345 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE