Forum Polskiego Kina

W teatrze bywają antrakty...
Osobiście, najdłuższa sztuka jaką widziałem to "Hamlet" z Baką w Wybrzeżu - 4 godziny z ogonkiem!
(Baka wspomina, że schudł 7 kilo, nadwyrężył dyski w kręgosłupie, na trzeciej generalnej zemdlał, a na imprezie popremierowej nie miał siły podnieść kanapki...)
I spokojnie wytrzymałem...

"Goła baba" to monodram, a te zazwyczaj nie są aż tak długie.

A ja nie wytrzymuję niczego powyżej 2 godzin. Czas filmów i przedstawień sprawdzam i jeżeli trwają dłużej niż 2 godziny - nie idę, chyba że faktycznie jest antrakt. Z uroczystości itp. po dwóch godzinach wychodzę.

Robienie przedstawień dłuższych niż 2 godziny bez antraktu uważam za zbrodnię na fizjologii widzów. Jeżeli ktoś chce zaciskać pęcherz - jego sprawa. Ja mam cukrzycę i nie zamierzam się męczyć tylko po to, by zaspokoić ambicje reżysera.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Szczepkowska objeżdża od lat Polskę z tym monodramem,niedawno była w moim mieście,cena biletu 15 zł.
Nie byłem,bo akurat wtedy pracowałem.
Nie była więc to premiera sensu stricto,raczej odgrzewany kotlet.
Sam spektakl mocno przeciętny,co nie znaczy że zły,były momenty ciekawsze,przykuwające uwagę,a czasami trochę powiewało nudą,ogólnie nie było,w moim przypadku,jakiegoś zachwytu.
P.S.Wydawało mi się,że był moment,gdy Szczepkowska jakoś niewyraźnie powiedziała jedno zdanie i drugi raz je powtórzyła,to nie było chyba zamierzone.

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8

Karel,jak obejrzysz,to zamieść krótką recenzję "Gołej baby" jak masz to w zwyczaju czynić po spektaklu teatralnym.
Ciekaw też jestem czy rzeczywiście Szczepkowska miała tą drobną wpadkę,o której pisałem w poprzednim poście.

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8

OK. Na pewno coś skrobnę.

_________________
My żyjemy!

Na vod.pl pojawiło się kilkanaście spektakli powstałych w ramach projektu "Teatroteka", produkcji WFDiF. Płatnych, ale mam darmowy dostęp, więc korzystam Na razie obejrzałem sześć, ale chyba mogę polecić też pozostałe. Niektóre, np. "Żyd", przypominają trochę Teatr Telewizji z lat 90-tych, kiedy jeszcze emitowane spektakle nie były takie "filmopodobne" jak ostatnie premiery TVP. Z kolei taka np. "Wasza Wysokość" w ogóle mi nie przypomina czegokolwiek emitowanego w paśmie jedynki. Dobór sztuk opiera się raczej na dziełach młodych autorów, ale mimo chyba dość niewysokiego budżetu, niektóre bardzo ładne zdjęcia mają, np. wspomniana "Wasza Wysokość". Dodatkowo w każdym spektaklu gwiazdorska obsada i parę ciekawych, nowych twarzy. Swoją drogą TVP chyba przez 5 lat tyle spektakli nie wyprodukowała...

Przypomina za to spektakle emitowane w niedzielne wieczory w "Dwójce". I tam też została pokazana, o czym wspomniałem parę dni temu.

_________________
My żyjemy!

Karel, obejrzałeś wczoraj "Wywiad z Ballmeyerem". A może ktoś inny? Ja pamiętałem, pamiętałem i w końcu zapomniałem ocknąłem się, jak włączyłem telewizor, żeby pooglądać Lewandowskiego.

Obejrzałem dzisiaj. Ciekawa rzecz, trochę staroświecka w wykonaniu, ale inteligentna, no i zawsze przyjemnie popatrzeć na Gustawa Holoubka w dobrej formie - i fizycznej, i aktorskiej. Niestety, jakość techniczna pozostawiała wiele do życzenia (momentami nic nie było widać przy ciemniejszych kadrach), ale tak to bywa z naszymi produkcjami telewizyjnymi rejestrowanymi w latach 60. - podobnej jakości są niektóre "Kobry" czy odcinki "Kabaretu Starszych Panów".

_________________
My żyjemy!

Ludziska szukam tytułu spektaklu.
Oglądałem go w latach 90.
Facet na cmentarzu podgląda truposzy.
Generalnie mają luz blues winko pilniki do otwierania trumien

Pamiętam relację prasową z przedstawienia. Baka chyba nawet lekko zranił się w głowę.

Obejrzałem. Nawet mi się podobało, nie było to może nic szczególnie wyjątkowego, ale na pewno "Goła baba" to inteligentny i momentami całkiem dowcipny monodram. Przyznam, że tej wpadki, o której wspominasz jakoś nie wyłapałem.

_________________
My żyjemy!