Forum Polskiego Kina

Tu nie Filmweb, ale oczywiście musu nie ma.

Życie najwyraźniej planuje dostarczyć scenariusza do sequelu "Smoleńska":



O dziwo pilot postąpił nieszablonowo:


Pada określenie "tupolewizm".

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/ar ... ntarz.html

Wnioski?
Ci którzy uwierzyli filmowi, mają nadal procedury w nosie. Logiczne, skoro samoloty spadają wyłącznie wysadzane dynamitem?

Ci którzy mają uszy i oczy otwarte, oraz ufają wnioskom PKBWL (tu-pilot), a nie "ekspertom" Macierewicza - trzymają się żelaznych zasad i procedur.

Na część drugą musimy widocznie jeszcze poczekać...

Gdyby nie to, że żal załogi, powiedziałbym - a niech lecą.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Tutaj wyszedł pilot do pasażerów i powiedział, że jak część osób nie opuści samolotu to on go opuści . Pilot jest z LOT-u więc sam profesjonalnie zadbał o cudze i własne bezpieczeństwo.

Podobno jako ukrócenie takich wyskoków jest powrót do latania z pilotami wojskowymi. Serio.

Ostrzegam z góry, będą dwa linki!

Rząd Najjajśniejszej bez powodzenia stara się doprowadzić do pokazu filmu w Berlinie, a tu proszę:
Klub Polskich Nieudaczników zrobił to z łatwością.

Były tłumy podobno:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... Czolka3Img#BoxNewsImgZ19

Swoją drogą ciekawe stowarzyszenie...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Klub_Pols ... nik%C3%B3w

Legenda polskiego kina, kultowe dzieło Antoniego Krauzego, odkrycie znakomitej aktorki w roli głównej, Wajdakiller, ulubiony film obecnej władzy, wyrzut sumienia dla wszystkich zamachowych niedowiarków, pierwszy narodowy film w dziejach, obowiązkowy dla każdego prawdziwego Polaka jest już do obejrzenia w sieci:

https://gloria.tv/video/c8A2PbQKm1Qm3iWK1zkKXZ8k7

A teraz już jest dostępny zupełnie "na legalu":

https://vod.pl/smolensk/

Ostatni, kończący karierę A. Krauzego film dość wysoko w rankingu zagranicznym:

http://sporwkinie.blogspot.com/2017/02/ ... ilmow.html

"Smoleńsk" był na 97. miejscu wśród 100 najgorzej ocenianych filmów w Internet Movie Data Base,

"Nadejszła wiekopomna chwila"... Jest na DVD - choć odczekałem jeszcze dwa tygodnie zanim kupiłem - a może cenę obniżą Nie obniżyli (póki co), więc chcąc choć nieco podratować ani chybi finansowa klapę filmu - wydałem aż te 29,99 (ma się ten gest ). Obejrzałem dokładnie - szukając jednak jakiś cech pozytywnych, czegoś co może przegapiliście, nie zauważyliście... Albo wdać się w ostrą polemikę - że ta czy tamta ocena jest krzywdząca. I... nic. Nawet nie mam o czym pisać, bo albo już jest na poprzednich stronach tematu i w 99% się zgadzam albo trudno znaleźć kwestie do dyskusji. Nawet jako film propagandowy - to klapa. Ale pomijając już formę przedstawienia tematu i tzw. prawdę - a oceniając tylko i wyłącznie film od strony techniczno-artystycznej... moja końcowa ocena to 2/10. Jedynka byłaby moim zdaniem zbyt krzywdząca. Dodam tylko trzy sprawy - może na poprzednich tu stronach mniej zarysowane lub które oceniam nieco inaczej... W kwestii aktorskiej - Ewa Dałkowska dużo poniżej swoich możliwości aktorskich, natomiast wyróżnia się "in plus" Marek Bukowski. Mimo, że to epizodyczna rólka. Gra po prostu normalnie. Reszta (z wyjątkiem gry Lecha Łotockiego i to wyłączając kilka scen) - to całkowite nieporozumienie. I przewrotnie Beatę Fido tylko tu można usprawiedliwić. Już bardziej "doświadczone" nazwiska - absolutnie nie. Druga kwestia - osobiście niżej niż tu w temacie wyczytałem - oceniam muzykę. Nie Jaśka z Wólki Wielkiej tylko Michała Lorenca. Jeszcze raz - MICHAŁA LORENCA. A ten zlepek wygląda jakby producenci zadzwonili w nocy do mistrza, obudzili Go, a ten na "odwal się" wyciągnął z domowego archiwum jakieś tam próbki ze swoich młodzieńczych lat mówiąc - dobra, idę dalej spać. I trzecia, ostatnia kwestia... było w jednym czy dwóch postach, ale mi osobiście bardzo to nie odpowiada, wiec raz jeszcze zaznaczę. Chodzi o połączenie filmu ze wstawkami dokumentalnymi. Takich prób w kinie było co nie miara - ale tak jak w obrazie Krauzego - chyba nikomu jeszcze się nie udało "skopać". Po dwukrotnym obejrzeniu "Smoleńska" z czystym sumieniem i bardziej gorąco polecam dokument "Badźmy razem". Wole realizm i suchy przekaz - niż kino... hm... SF? nie wiem jaki to nawet gatunek. Political fiction? też nie. Powiem tak... odczuwam duży niesmak. Bo temat jest bardzo ważny, stanowiący doskonała podstawę na wręcz film - arcydzieło. A tu brakuje wszystkiego... nawet - a może przede wszystkim - wyczucia smaku i szacunku dla 96 osób... takie jest moje osobiste wrażenie
Pozdrawiam serdecznie

No cóż, zdarzyło mi się dziś zawieruszyć do ludzi, którzy oglądają tylko TVP i ujrzałem tam Beatę Fido w reklamie "SKOK-u Stefczyka". A "Smoleńsk" oczywiście zobaczę. Ale już podczas emisji telewizyjnej. Nawet kilkoro kolegów w obsadzie (w tym - troje moich rozmówców o Gorczyńskim - Ewa Florczak, Mirosława Marcheluk i Andrzej Żółkiewski) nie przekona mnie do kupienia tego na jakimkolwiek nośniku.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Proszę, jak świetnie rozwija się ta kariera.
Zresztą po "Smoleńsku" może już być tylko lepiej...
Kondratowi i Fronczewskiemu rośnie konkurencja.