Forum Polskiego Kina

W najbliższy wtorek na TVP Kultura "Wywiad z Ballmayerem" w reżyserii Wajdy - spektakl z lat 60. Nigdy go nie widziałem, musiał być bardzo dawno pokazywany w TV.

_________________
My żyjemy!

Szykuje się premiera:
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=1241985

W 1988 r.Maciej Wojtyszko zrobił czteroodcinkowy "serial fabularny" (jak to określa filmpolski.pl),ale z tego co pamiętam,bo był ostatnio powtarzany na TVP Kultura,w takiej konwencji teatralnej.

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8

Serial jest aktualnie pokazywany na TVP Historia w soboty po godz. 20:00. Za tydzień ostatnia, czwarta część. Niezmiennie świetnie się to ogląda.

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.

Potwierdzam, choć jakość techniczna nie jest porażająca, niestety.

_________________
Archiwum promocji sztuki Zdzisława Beksińskiego

Ostatnio w Studiu Teatralnym Dwójki dwa krótkie premierowe współczesne spektakle: "Wasza Wysokość" o alpinistach i "Traktat o miłości" o kontrowersyjnej działalności Jugendsamtu.
Pierwszy mocno pretensjonalny, odniosłem wrażenie dużego przerostu formy nad treścią, choć sama treść przecież niebłaha. Natomiast drugi w moim odczuciu strasznie płaski, tendencyjny i przerysowany, a do tego mało odkrywczy, jeśli wziąć pod uwagę, że nie tak dawno powstało - też nie szczególnie udane - "Obce niebo" Gajewskiego.
A "Gołą babę" nagrywam, bo raczej nie dam rady dziś obejrzeć.

_________________
My żyjemy!

O kurcze, widziałem ten monodram lata temu na żywo. Nawet to było niezłe, ale czy w TV się sprawdzi to bardzo mocno wątpię.
Milionowa publiczność jest zagwarantowana, w końcu Szczepkowska się rozbiera do rosołu ( i to w tym wieku!).
A tak na serio, to Szczepkowska strasznie mocuje się ze światem, środowiskiem, teatrem - stałą się prawdziwym outsiderem, co dzisiaj już niemal się nie zdarza. Może jednak warto obejrzeć?

Niejedna młodsza "baba" mogłaby jej pozazdrościć figury... Nie wiem czy zauważyliście, ale w pierwszej części spektaklu coś brumiało. Wyraźnie było słychać przydźwięk sieciowy. A sam spektakl? Bardzo pomysłowe: spektakl w spektaklu. Mi się podobało, choć trochę krótkie (ale może taki był zamysł, żeby nie zanudzać dłużyzną).

Ja jeszcze nie oglądałem. A że krótkie? Teraz rzadko która premiera teatralna trwa więcej niż 80 min. Widocznei z góry zakłada się, że współczesny widz telewizyjny dłużej nie wytrzyma. Gdzie te czasy, kiedy nikogo nie dziwiły dwuipółgodzinne spektakle...

_________________
My żyjemy!

W telewizji dwie i pół godziny są do wytrzymania, gdy mogę iść do lodówki po coś do picia, albo wyjść do toalety. W kinie lub teatrze czegoś co trwa ponad dwie i pół godziny nie jestem w stanie znieść.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Niestety, osoby, które o tym decydują, zakładają, że i widz telewizyjny "wymięknie" przy tak długim spektaklu. Wyobrażacie sobie dzisiaj premierę teatralną w TVP1, np. "Dziadów" czy "Wesela", trwające 2,5-3 godz.? Bo ja raczej nie.

_________________
My żyjemy!

Ja uważam, że miejsce tak długich artystycznych przedsięwzięć jest właśnie w telewizji. Ale akurat w przypadku "Gołej baby" bym się nie czepiał, bo monodramy na ogół nie są zbyt długie. Przecież to gra jeden aktor, biorący cały ciężar na siebie, więc to musi trwać tyle, by i on sam to wytrzymał bez ataku serca.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl