Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 22:04

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 345 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 29  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 5 października 2016, 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2016
Posty: 116
Wit napisał(a):
W "Środy z Orange" bilet kosztuje 11,50 ;)


U mnie jest po 15 :!:
Coś nie jest tak :!:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 5 października 2016, 22:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2016
Posty: 494
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Posty na Forum KP: 1440
Marecki384 napisał(a):
Wit napisał(a):
W "Środy z Orange" bilet kosztuje 11,50 ;)


U mnie jest po 15 :!:
Coś nie jest tak :!:


Jeżeli masz na myśli Multipleksy,to sprawdzałem że normalny bilet w dni powszednie na "Wołyń" kosztuje 23 zł. /w moim mieście/,a w tej cenie można nabyć dwa bilety w akcji powyżej,więc wychodzi 11,50.

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 5 października 2016, 23:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1444
Posty na Forum KP: 2318
Multikino ma różne ceny dla kin, a i niektóre filmy 2D są droższe, do tego nie wiem czy wszędzie, ale pojawiły się też dopłaty do najlepszych miejsc (nie licząc VIPowskich). A co do tych promocji z Orange, to i tak trzeba kupić jeden bilet za pełną kwotę, w zamian drugi jest gratis. U mnie cena za "Wołyń" wychodzi razem 26.50 zł.

Producenci wczoraj odebrali nagrodę od Kurskiego - 100 tysięcy złotych które trafią na szczytny cel. Smarzowski się nie pojawił, ale to dobrze bo lepiej od polityków obojętnie jakiej opcji trzymać się jak najdalej. :)

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 5 października 2016, 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2016
Posty: 494
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Posty na Forum KP: 1440
U mnie 26,50 jest też,ale w soboty i niedziele,normalnie 23,00.
Wołyń jest i tak droższy minimalnie od innych filmów,które kosztują 22,50.
Dopłaty są również za najlepsze miejsca +1zł.,a pierwszy rząd -1zł.
Można to sprawdzić zamawiając bilet online na rozrysowanym planie kina.
A co do akcji,to druga osoba oddaje Ci połowę kasy ;)
P.S.A w ogóle to chciałbym obejrzeć film w takim kinie,jakie prezentuje strona startowa naszego forum.To jest fikcyjne miejsce,czy prawdziwe?

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8


Ostatnio edytowano 5 października 2016, 23:23 przez Wit, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 5 października 2016, 23:22 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 270
Posty na Forum KP: 4329
Nigdy nie byłem w moim multikinie, ale faktycznie takie ceny? To poczekam na osiedlowe w którym będą ceny od bodaj 8 do 15 zł. Płacić za stos reklam i jeszcze oglądać pożeraczy kukurydzy. Nigdy :)

_________________
Prawdziwych Polaków nie można kupić - Ryszard Filipski "Orzeł i reszka"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 5 października 2016, 23:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2016
Posty: 494
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Posty na Forum KP: 1440
W moim mieście jest tylko Multikino,więc wyboru nie mam.
Kiedyś jak jeszcze było zwykłe kino,to bilet kosztował 15 zł.,ale to sporo lat wstecz.Właśnie w tamtych czasach i w tej cenie,byłem na "Pianiście" Polańskiego i jeszcze "Władcy Pierścieni".

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 5 października 2016, 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1444
Posty na Forum KP: 2318
Tak, ceny w multipleksach są wysokie, ale każdy z nich ma promocje i można obejrzeć filmy znacznie taniej. Mało tego w Cinema City można w abonamencie za 42 zł miesięcznie ogladać filmy 2D bez ograniczeń. Co do reklam, to zawsze warto zapytać się w kasie ile ich będzie, bo zwykle mają taką rozpiskę. U mnie w kinie studyjnym normalna cena biletu to 18 złotych, ale "Wołyń" będzie po 20 zł. Widać chcą sobie na nim zarobić, bo frekwencja i tak będzie bardzo dobra.

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 października 2016, 07:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Zespoly Filmowe SA napisał(a):
Karel zaś unika multipleksów jak może - z powodów sobie wiadomych.

Raczej z powodów wszystkim wiadomych, bo nie raz o tym pisałem. Nawet w swoim wpisie o "Ostatniej rodzinie" zaznaczyłem, dlaczego nie przepadam za tymi kinami.
Co do cen to u mnie w mieście jest podobnie: w Multikinie bilety na "Ostatnią rodzinę" w weekend kosztowały 26,50, zaś w studyjnym "Pionierze" zasadniczo bilet jest za 18 zł.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 7 października 2016, 15:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
"Wołyń" obejrzany.
W bardzo pustawej sali, niemal pustej, ale to był pierwszy seans filmu tego dnia, przedpołudniowy. 25 zł, tak apropos ostatniej dyskusji.

Co można powiedzieć tak na gorąco?

Chyba najważniejszą zaletą filmu jest to, że Smarzowski pokazuje w nim, że Wołyń 43 nie wziął się znikąd. Że Wołyń 43 miał swoje korzenie bardzo głeboko i bardzo mocno ukorzenione. Pokazuje te ziemie jako nasycone silną podskórną niechęcią, wrogością - które po spuszczeniu ze smyczy błyskawicznie przerodziły się w prawdziwą nienawiść.
Smarzowski nie zrobił tego filmu dla nacjonalistów z portalu prawy.pl . To jest film poważny, poszukujący, zastanawiający się. Bardzo łatwo było ulec pokusie i nakręcić film o sielance polskiej wsi, nagle ni z tego ni z owego zaatakowanej przez banderowskich morderców. Ale Smarzowski poszedł inną drogą i bardzo dobrze, że poszedł.
Niezwykle ważną sceną w filmie jest długa introdukcja do fabuły, czyli scena polsko-ukraińskiego wesela (bardzo dobrze nakręcona, notabene). Prostymi środkami rysuje ona to, co mieszkańcow okolic łączy, a co dzieli - a potem oglądamy to, do czego to prowadzi.
Film nakręcony jest mocną kreską, ale w odróznieniu od niektórych filmów reżysera o dziwo nie epatuje przemocą bardziej, niż to wynika z tematu. Chłodno pokazuje kolejne etapy - czas pokoju, wejscie Armii Czerwonej i NKWD i potem czas niemieckiej okupacji. Spokojnie, co nie nzaczy bezemocjonalnie, pokazuje róznorodność postaw ludzkich, niezależnie od tego, kto przynależy do jakiej nacji.
Co bardzo mi się podobało, nie pokazuje ani Niemców, ani (zwłaszcza) Ukraińców jako jednolitej masy ludzkiej żądnej krwi. Pokazuje, że w tej masie były jednostki zabijające z przekonania, z tchórzostwa, z gromadnego popędu...że byli tam (jakby to nie zabrzmiało) ideowcy oraz szumowiny służące każdemu panu po kolei. A zarazem, że byli ludzie, których stać było na zwykłe ludzkie odruchy, zawahania, opory (jedna scena kojarzy się trochę z podobną z "Ogniomistrza Kalenia"). Znakomita jest niemal całkowicie milcząca scena z udziałem głównej bohaterki Zosi i niemieckiego oddziału - nikt nic nie mówi, nikt nie pyta, wszyscy wiedzą. Czasami to podkreślanie roznych postaw wypada aż "za dobrze" do czego jeszcze wrócę. Co jeszcze istotne - Smarzowski pewne rzeczy pokazuje dość gorzko i dobitnie, z ust bohaterki np pada pod adresem oficera AK - "co to za tajna organizacja, która chce się bić z Niemcami, a nie umie nas obronić przed hołotą z widłami". Nacjonaliści skrzywią się oczywiście na scenę odwetu na Ukraińcach, zwłaszcza, że Smarzowski bez ogródek mówi, że był to często odwet kompletnie ślepy. Na pociechę powiem im, że proporcje w filmie są zachowane - nie próbuje się nikogo tu bronić, palec reżysera pokazuje wyraźnie na Ukraińców jako największych okrutników.
Smarzowski lubi operować kontrastem i zestawieniami w mechanizmie "niewinne - okrutne", pewne sceny z początku powracają w dalszych partiach filmu jako swoje okrutne karykatury - manewr ciekawy, aczkolwiek...nieskromnie to zabrzmi, ale jeślii ktoś tak jak np ja, czytał sporo o Wołyniu, niejako się tego podskórnie spodziewa, co może delikatnie psuć efekt. Nie chcę tu rzucać spoilerami, chodzi mi o sceny z wesela i z trzech takich motywów jakich się doliczyłem, jeden był dla mnie zaskoczeniem, dwu oczekiwałem i się doczekałem. Czy to wada? Nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć.
Ktoś tam wczęsniej wspomniał, że 2,5 godziny rzezi to dla niego za dużo. Tyle nie ma. Okrucieństwo u Smarzowskiego róśnie powoli, od pojedynczych scen, aż do kulminacji, czyli tych piekieł Dantego, po których krąży Zosia z dzieckiem. I jest tego okrucieństwa moim zdaniem dokładnie tyle, ile trzeba - żeby wstrząsnąć, ale żeby nie zobojętnić ilością.
Aktorstwo? Tu może zaskoczę - w tym filmie gra przede wszystkim temat, scenografia, montaż i nastrój. Wg mnie wielkich kreacji aktorskich w nim nie ma. Co nie znaczy, że aktorzy grają źle - nie, grają bardzo dobrze (Jakubik, Braciak, Łabacz), ale bohater tego filmu jest zbiorowy i poszczególne osoby pojawiają się na ekranie (poza Jakubikiem i Łabacz) na stosunkowo krótko. Dobrze grają dzieci, dorzucę, bo to ciągle jest bolączka polskiego kina.
Muzyki w filmie jest niewiele, nie oceniam. Genialna jest scenografia i kostiumy, nie dziwię się, że otrzymały nagrodę w Gdyni, bo autentycznie człowiek ma wrażenie, że przenosi się w czasie.
Film jest bez happy endu, zakończenie kojarzy mi się mocno z Miastem 44, nie traktuję tego jako wady.
Filmowi dam ocenę 8,5/10.
Dlaczego nie 10 albo 9?
10 daję zwykle filmom po jakimś czasie, kiedy nie tracą nic ze swoihc walorów.
A czemu nie 9?
Bo widzę dwie wady. Pierwsza to pewne niedoróbki (albo ja to tak odbieram, może były celowymi pomysłami) scenariusza, po prostu w kilku momentach bohaterowie ratują się niejako deus ex machina, nie dowiadujemy się właściwie jak. Można by też się przyczepić pewnych drobiazgow typu dlaczego nikt nie szuka zabitego niemieckiego zołnierza, ale to już mniej istotne.
Druga sprawa to jednak pewna łopatologiczność części scen i dialogów. O ile mogę jeszcze wybaczyć te wprowadzające do tematyki filmu (w końcu do dziś na weselach rozmawia się głownie o d**ach i polityce) o tyle już np równoległe zmontowanie kazań dwóch popów (jedno z nich to ów sławny "chrzest kos i cepów") jest już manewrem zbyt naiwnym i uproszczonym jak na moją percepcję.
Aha, jest jeszcze i trzecia, ale to już się czepiam - oczywiście na koniec mamy reżyserski podpis, czyli kamerę na wysięgniku. Nie wiem czemu, ale ta hitchckokowska maniera Smarzowskiego bardzo mnie irytuje :-)

Jako całość film bardzo polecam, należał się wołyniakom i ich potomkom. Czy będą z niego do końca zadowoleni? A licho wie, może znajdą się i tacy jak ci oprotestowujący "Bożą podszewkę" - ale nie sądzę, by ich było dużo.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 7 października 2016, 17:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1444
Posty na Forum KP: 2318
"Wołyń" to film bardzo oczekiwany który przyznam, że mnie trochę rozczarował. Myslę że najważniejszą przyczyną będzie tu niejako ten zbiorowy bohater. Fabuła rozpoczna sie latem 1939 roku i przez dobre 70% filmu obserwujemy historię aż do wydarzeń z 1943 roku. Choć fabuła osnuta jest wokół postaci Zosi, niemniej mamy tu pokazanych bardzo wielu bohaterów, może jest ich tu nieco za dużo. Z jedenj strony świetnie zobrazowano wzajemne relacje polsko-ukraińskie gdzie nie ma czarno białego podziału na dobrych i złych. Z drugiej jednak strony, to bardzo mocno rozciąga fabułę, bo pokazano niemal wszystko, łącznie z antysemityzmem i holocaustem. Oczywiście może to być wielki plus, bo świetnie oddano realia tamtych czasów, niemniej po Smarzowskim spodziewałem się filmu który będzie pełen emocji od poczatku do końca, tak jak było to w moim zdaniem wybitnej "Róźy". Film z pewnością będzie świetną lekcją historii. Ogromnym plusem jest oddanie realiów tamtych lat, nie tylko poprzez pokazanie wspaniałych tradycji, ale także poprzez wierne odtworzenie wsi z kresów wschodnich (znakomita scenografia). Aktorsko jest całkiem dobrze, choć nie ma ani jednej kreacji która zapadła by mocno w pamięci. Dosyć często slyszałem, że film jest wyjatkowo brutalny. Faktycznie jest tam trochę scen na prawdę wstrząsających, niemniej sporo z nich pokazano w sposób mniej dosłowny, ale w końcu nie mial to być horror gore. Okropności ludzkiego bestialstwa towarzyszą nam już niemal od początku filmu (od wybuchu II WŚ), by dojść do porażającego i przerażającego zarazem finału. Myślę że film jest zrobiony w wyjątkowo uczciwy sposób, w żadnym wypadku nie jest wymierzony w Ukraińców, co z pewnością bedą chcieli zarzucić twórcom. Dostaje się w nim wszystki. Być może z każdym seansem film będzie robił na mnie jeszcze lepsze wrażenie, tak jak to było w wypadku "Pod Mocnym Aniołem", niemniej na obecną chwilę będzie to 7.5/10.

Podobnie jak Holt byłem w multipleksie na pierwszym seansie (nie wytrzymałem do poniedziałku) gdzie nie było wielu widzów, choć w innych kinach juz o tej porze zarezerwowanych było dużo wiecej miejsc. Na szczęście w Multikinie nie było ani jednej wycieczki szkolnej, za to w Cinema City już od rana pojawiło się sporo uczniów.

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 7 października 2016, 17:33 

Dołączył(a): 11 cze 2016
Posty: 31
Też już obejrzałem - 18zł. Z 5 reklam i trailer Ostatniej rodziny (nie widziałem wcześniej tej wersji). Na sali poza szkołą z 15 osób.

Film póki co oceniam na 7/10 (obejrzę jeszcze raz jak wyjdzie na blu-ray).
O samym filmie nie chce się rozpisywać bo bez spojlerów nie potrafię :) Zgadzam się w większości z tym co o filmie pisze Holt. Warto obejrzeć, film mocny, krwawy ale pokazujący całą paletę postaw i zawiłość historycznych wydarzeń.
Co mi się najbardziej podobało to bardzo dobry, klimatyczny początek, z obrzędami weselnymi i śpiewami kobiet. Aż chciałoby się obejrzeć jakąś inną wersję tej historii. Aktorsko i filmowo wysoko.
Z czym mam problem. Od wejścia Niemców na te tereny akcja zaczyna "skakać między stodołami". Te sceny są w pełni uzasadnione i nie mogę zarzucić nic wierności historycznej ale zaczyna brakować tam czegoś co przykuwałoby uwagę, i pozwoliło poznać odczucia czy myśli postaci, które schodzą niejako na dalszy plan (a przynajmniej ja czuję w tej materii niedosyt). Jesteśmy tylko obserwatorami rozpędzającego się ogromu cierpień.
Jest jeszcze też ta jedna scena, w której tak jak pisze Holt następuje "cudowne" ocalenie. Może to jest jakoś uzasadnione ale nie wyłapałem postaci na tyle, żeby zrozumieć czemu tak się to skończyło (nie chodzi o
UWAGA SPOILER:
, który jest akurat autentyczny).
No i zgubiłem się w zakończeniu.
UWAGA SPOILER:

Czekam na BD, i może rozważę jeszcze jeden seans w kinie :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wołyń
PostNapisane: 7 października 2016, 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
adi90a napisał(a):
Jest jeszcze też ta jedna scena, w której tak jak pisze Holt następuje "cudowne" ocalenie. Może to jest jakoś uzasadnione ale nie wyłapałem postaci na tyle, żeby zrozumieć czemu tak się to skończyło (nie chodzi o
UWAGA SPOILER:
, który jest akurat autentyczny).


UWAGA SPOILER:
jest autentyczny i zainspirowany wydarzeniami w Kisielinie, ale mimo wszystko warto by go rozwinąć dla tych widzow, którzy nie znają aż tak dokładnie historii Wołynia. A scena jest urwana jak nożem.

adi90a napisał(a):
No i zgubiłem się w zakończeniu.
UWAGA SPOILER:



Zdecydowanie wg mnie
UWAGA SPOILER:

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 345 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 29  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE