Forum Polskiego Kina

Jak to nie mieli? Mogli cofnąć finansowanie, odebrać film, uwalić na kolaudacji, odstawić na półkę itp.

Nie mogłem się oprzeć. Jak charakterystyczne są recenzje uwielbiających ten film:

http://www.filmweb.pl/reviews/Nic+nie+j ... ane-19175#



Dobre!



Cudo.



Macha rękami..., a czym ma machać?


To kilka, czy jeden?

Ocena końcowa?



Nie dziwi zatem skrajnie zawyżona nota sumaryczna na Filmwebie - 2,9/10.

Ale to jeszcze nic, w komentach recenzent wyjaśnia swoją autorską metodę oceniania:




Punkt 2 zabija.

Mam dość stresujący dzień, ale przeczytałem powyższy wpis i cytaty i nieźle się uśmiałem. Logika niektórych jest powalająca. Chociaż to w sumie smutne, że taka wielka tragedia pośrednio zaowocowała takimi absurdami i kuriozami...
Od dawna uważam, że w Smoleńsku doszło do dwóch dramatów: katastrofa lotnicza po pierwsze, a po drugie - jako jej efekt - wykopanie gigantycznego rowu dzielącego społeczeństwo oraz wytworzenie fałszywego kultu i (nomen-omen) paliwa dla jednej z partii politycznych. Gdyby do tej katastrofy nie doszło, to polska scena społeczno-polityczna wyglądałaby diametralnie inaczej. Ale to już temat na bardzo długą dyskusję z gatunku political fiction.

_________________
My żyjemy!

Ależ proszę pociągnij temat. Jak diametralnie inaczej?

_________________
Prawdziwych Polaków nie można kupić - Ryszard Filipski "Orzeł i reszka"

Lech Kaczyński przerżnąłby z hukiem wybory, a Jarosław Kaczyński straciłby najmocniejsze paliwo do pieca swojej kariery politycznej. I ponióslby (wspolnie z bratem) kooejną klęskę, umacniając swoją pozycję polityka przegranego.
Rządy PO znudziłyby się ludziom tak czy siak, ale o wiele większe byłoby prawdopodobieństwo, ze niezadowolonych uwiedzie Kukiz. Nie byłoby czynnika spajającego najwięjszych idiotow i paranoików wierzących w zamach i w UFO po rowni. Calkowicie wymazalby się tez ze sceny Antoś Piroman.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

Nie będę niczego pociągał, bo to jest wątek o filmie - którego zresztą nie widziałem - a znowu nam się zrobi gigantyczna dygresja. W skrócie: z dużą dozą prawdopodobieństwa nie byłoby tego, co określiłem drugim efektem. I to jest ta diametralna różnica.

_________________
My żyjemy!

Bez cytowania do tego co powyżej. Bardzo poważnym kandydatem na tron był wtedy Szmajdziński.
Moim zdaniem mógł wygrać wybory prezydenckie ale zginął też w samolocie... Jego wygrana oznaczała
by dzisiaj rządy lewicy ale tak się nie stało... jedyne dobre z tej katastrofy wyszło (tutaj już ugryzłem się w język).

_________________
beze mnie... żegnam się

Szmajdziński. Na tron. Aha.
Ale że tak w środku tygodnia...piątek,sobota, rozumiem...

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

Nic ponadto co się stało, nie zmieniłoby się, zresztą Jarosław Kaczyński sam nie chciał wygrać, obserwując to było to widać... Czy Lech by przegrał? Pewnie tak, ale przegrał, a nie przerżnął. Nie pomagały mu na pewno wyjazdy na Ukrainę i Litwę... skąd nie wiadomo czy wrócił...

_________________
Prawdziwych Polaków nie można kupić - Ryszard Filipski "Orzeł i reszka"

Słucham? Proszę o sprecyzowanie myśli, bo chyba mi się jakoś dziwnie czcionki na ekranie ułożyły.

_________________
My żyjemy!

No to powiedz mi co robił 9 kwietnia i pokaż zdjęcia z wylotu do Smoleńska...

_________________
Prawdziwych Polaków nie można kupić - Ryszard Filipski "Orzeł i reszka"

STEN, nie ścigaj się z Macierewiczem. Nie prześcigniesz i tak...

Niemal cały dzień prezydenta Kaczyńskiego poprzedzający katastrofę jest doskonale zdokumentowany. Spędził go m.in. z osobami, które nie zginęły - m.in. z szefem swojego gabinetu politycznego Maciejem Łopińskim i jego zastępczynią - Zofią Kruszyńską-Gust.

Doszukiwanie się, że go Grybauskaite zatłukła na Litwie nie ma sensu.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl