Forum Polskiego Kina

Kontynuacja wątku z Forum Kino Polska: http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.php?t=10726&start=330

_________________
Archiwum promocji sztuki Zdzisława Beksińskiego

Polecam wszystkim grupę o Zbyszku Cybulskim na facebooku https://www.facebook.com/groups/ZBYSZEKHUBERTCYBULSKI/

Wyjątkowy aktor grał w wyjątkowych filmach.
Moje jego trzy filmy to
1. Pociąg
2. Do widzenia do jutra
3. Popiół i diament

Jan Laskowski opowiada o filmie "Do widzenia do jutra"

https://www.youtube.com/watch?v=10e9GHEsyh4

Bardzo ciekawa wypowiedź... Zresztą, będąc na zajęciach z historii Filmu Polskiego często słyszałem bardzo miłe anegdoty. Wielki żal, że jedna z osób, która tak dobrze prowadziła wykłady - odeszła.. mowa o pani prof. Ewelinie Nurzyńskiej-Fidelskiej. Prelekcje pani profesor były nadzwyczaj interesujące i wciągające. Część wykładów znajdziecie na stronie Akademii Polskiego Filmu. Warto zajrzeć i posłuchać.
Pozdrawiam serdecznie

W styczniu 2017 roku ma się ukazać biografia o Zbyszku Cybulskim. Bardzo takiej stricte biografii brakuje, poszerzy to na pewno nasza wiedzę o tym wspaniałym aktorze

O! O Cybulskim książek było sporo, ale faktycznie takiej biografii z prawdziwego zdarzenia nie było. A wiesz może kto jest autorem tej nowej książki?

_________________
My żyjemy!

Autorką biografii ma być Dorota Karaś, taka jest informacja na Facebooku w grupie miłośników Zbyszka Cybulskiego.
a to Jej profil na FB
https://www.facebook.com/dorota.karas.18?fref=ufi

Chętnie kupię:-) może wreszcie pojmę fenomen, ja, niewierny.....

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

W 50 rocznicę śmierci Zbygniewa Cybulskiego: http://wroclaw.onet.pl/wroclaw-w-niedziele-obchody-50-rocznicy-smierci-zbigniewa-cybulskiego/235rp3f

Forum Polskiego Kina dołącza do obchodów rocznicy, oddając na najbliższe dni we władanie aktora nasz "ekran kinowy" w nagłówku.

_________________
Archiwum promocji sztuki Zdzisława Beksińskiego

Ja już kupiłem, ale jeszcze nie miałem czasu przeczytać. Czy da się pojąć fenomen z najlepszej nawet książki to mam wątpliwości. Zobaczymy.


Popatrzyłem sobie na filmografię Zbyszka:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Cybulski

Umarł właściwie będąc smarkaczem, co to jest dzisiaj 40 lat dla aktora?
Wg wielu nie za bardzo umiał grać, był trudny na planie, roztargniony w życiu... A popatrzmy jaki ciąg ważnych i kapitalnych filmów ma w dorobku!
Chronologicznie, te ważniejsze:
Pokolenie, Ósmy dzień tygodnia, Popiół i diament, Krzyż Walecznych, Pociąg, Do widzenia, do jutra, Niewinni czarodzieje, Jak być kochaną, Zbrodniarz i panna, Rozwodów nie będzie, Giuseppe w Warszawie, Rękopis znaleziony w Saragossie, Pingwin, Salto, Mistrz, Szyfry, Jowita.

Są tam role większe, mniejsze i te wiodące. Dramaty, komedie, filmy obyczajowe i od "płaszcza i szpady". Niewielu aktorów miało takie pasmo farta do filmu. Czy to wyłącznie zasługa "złotego okresu" polskiego kina? Jeżeli tak, to czemu akurat On? Byli przecież bardziej utalentowani (Łomnicki), przystojniejsi (Janczar), pracowitsi, mniej pijący, bardziej poukładani życiowo...
Czym uwiódł ten lekko utyty harcerz takich tuzów kina jak: Wajda, Kutz, Konwicki, Kawalerowicz, Morgenstern, Ford, Nasfeter, Has, Antczak, Petelscy? (Czyli właściwie WSZYSTKICH ważniejszych wtedy?)
Czym ich omotał? Czy można dzisiaj powiedzieć, że się pomylili obsadzając go w swoich filmach?
Twórcy zostali kupieni, ale przecież i widzowie zostali totalnie "kupieni" i "zaczadzeni". Zbiorowa hipnoza?

Mieliśmy wielu genialnych aktorów, ale czemu o tym jednym - największy z twórców postanowił zrobić film fabularny? A właściwie o jego dojmującym braku?

Nie do końca wiemy na czym to polegało, ale trudno chyba zaprzeczyć, że takie zjawisko faktycznie istniało?
Już sobie ostrze zęby na tę książkę...

Ja dopiero niedawno zetknąłem się z jego aktorstwem - 29 lutego 2016 obejrzałem "Popiół i diament", który mnie nie zachwycił, bo wtedy jeszcze do niego nie dojrzałem (będę musiał go obejrzeć jeszcze raz), ale jego rola była rzeczywiście znakomita (zwłaszcza sławna scena na śmietniku). We wrześniu z kolei zobaczyłem z nim "Jak być kochaną", gdzie zagrał jednego z największych drani w historii naszej kinematografii - egoistycznego aktora wykorzystującego bezgraniczną miłość jego "koleżanki po fachu" granej przez Barbarę Krafftównę. Poza tym widziałem też "Rękopis znaleziony w Saragossie", gdzie - ku mojemu rozczarowaniu - nie miał zbyt wiele do grania (bo to film o różnych historiach, które otwierają następne). Cudowny był w "Niewinnych czarodziejach" jako beztroski przyjaciel Łomnickiego. No i w swym kinowym debiucie, gdzie - jeśli dobrze pamiętam - od razu zginął!

Nie traktuję jego postaci w tak posągowy sposób, jak powszechna opinia, ale uważam go za bardzo dobrego aktora, który stworzył wiele wiarygodnych i niezapomnianych kreacji, cieszy mnie też fakt, że to dzięki takim jak on polskie kino zostało docenione za granicą. Bardzo żałuję, że zginął przedwcześnie wskutek wypadku (jak Andrzej Munk, który padł ofiarą samochodowej kraksy).

A propos - co sądzicie o epizodzie ze Zbyszkiem Cybulskim w "Pierścionku z orłem w koronie", gdzie Tomasz Konieczny przemówił jego głosem? Na końcu pojawił się napis "w roli Zbyszka Cybulskiego", nie zaś "Maćka Chełmickiego".

_________________
http://poezja.org/profile/101249-teslicus/

http://wyborcza.pl/duzyformat/5,127290, ... 7.html?i=7

Chojrak, nową książkę o Cybulskim ma moja dziewczyna (sam jej kupiłem), więc wcześniej czy później też pewnie przeczytam.

_________________
My żyjemy!