Forum Polskiego Kina

Mam ostatnio trochę kontaktu z Maciejem Rayzacherem i przypomniałem mu pewien naprawdę smakowity smaczek z jego kariery. Otóż grając w "Misiu" ("widzisz synku, tak wygląda baleron") brał udział w scenie, w której Bareja parodiował zrealizowany przez Ireneusza Kanickiego złożony z pieśni partyzanckich spektakl "Dziś do ciebie przyjść nie mogę". A smaczek polega na tym, że w "Dziś do ciebie przyjść nie mogę grał m.in. on sam, czyli Maciej Rayzacher.

Podobny "Misiowy" smaczek to rola Janusza Zakrzeńskiego, który swoją rolą parodiował Bohdana Porębę, u którego w tym samym niemal czasie grał Piłsudskiego.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

W kontekście "Misia" nie należy zapomnieć o Stanisławie Mikulskim, który jako Wujek Dobra Rada sparodiował (w mistrzowski sposób) i Klossa i Pana Samochodzika. Wiadomo, że Mikulski bardzo się z tej roli ucieszył. I wykonał ją świetnie.

_________________
Ja w ogóle nie lubię chodzić do kina. A szczególnie nie chodzę na filmy polskie w ogóle...

@Rafal Dajbor
"Dziś do ciebie przyjść nie mogę", autorzy: Lech Budrecki, Ireneusz Kanicki. Widowisko muzyczne wystawiane w trzynastu polskich teatrach w latach 1967 – 1984. Jak widać z podanych dat, pierwsze wystawienie a zwłaszcza rozpropagowanie tego zbioru piosenek partyzanckich (choć "Hej, mody gwardzisto, smutek zwalcz i strach, przecież na tym piachu za trzydzieści lat, wyrośnie …" – to raczej jeszcze tam nie śpiewali!) można wiązać z parciem tak zwanych "partyzantów" Mieczysława Moczara do władzy w drugiej połowie lat 60. Lecz ostatnie wystawienie to już chyba z cichej inspiracji wojska, niepomnego faktu, że Bareja zdążył już takie śpiewogry ośmieszyć.

No a co z tą konkretną piosenką "Hej, młody gwardzisto (alternatywnie: junaku)…"? Tutaj aż się chce człowiek odwołać do starego monologu Pietrzaka Jana (z dawnych czasów, kiedy był naprawdę dowcipnym człowiekiem). Omawiając wszystkie polskie festiwale piosenki (Opole, Sopot, Kołobrzeg, ale już nie Zielona Góra) przytoczył on także między innymi… Festiwal Piosenki Partyzanckiej w Kraśniku. Ciekawy warunek uczestnictwa: na festiwalu mogły być co roku prezentowane wyłącznie nowe, świeże, oryginalne i prawdziwe piosenki partyzanckie.

Ten smaczek tytułuję "Powaby seniorek", bo w takim oto filmie występuje ta postać grana w takich filmach:




Pierwszy film to "Demony wojny" a drugi kadr pochodzi z "Drogówki" i jest to prawdopodobnie ta sama kobieta, choć podobnie jak Einstein pewności nie mam.

_________________
beze mnie... żegnam się

Smaczkiem może być udział Grzegorza Hieronimskiego w filmie "Szczęśliwego Nowego Jorku". Aktor zdaje się przebywał wtedy na emigracji w USA no i pojawił się w filmie tam kręconym. A drugim smaczkiem z jego udziałem to któraś część "U Pana Boga..." kiedy pojawia się Hieronimski na planie jako przyjezdny z USA i policjant mówi coś tak: "orły wracają do gniazd".

_________________
beze mnie... żegnam się

Tak, aktor przebywał wtedy na emigracji w USA, ale tak się akurat złożyło, że swoje sceny do filmu Zaorskiego nakręcił w Polsce. Tylko że to jest Grzegorz Heromiński, a nie Hieronimski.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Pisałem już kiedyś o willi w której mieszkali Kałaccy z 17 odcinka ,,07 zgłoś się" czyli ,,Morderca działa nocą". Wydawało mi się, że budynek który zagrał w serialu, mieści się na Saskiej Kępie*, na środku pomiędzy blokami przy ulicach Saskiej i Lizbońskiej. Razem ze znajomym mającym podobne przypuszczenia, nota bene zagorzałym fanem serialu Krzysztofa Szmagiera postanowiliśmy to sprawdzić, tak na 100 %...Nasze przypuszczenia okazały się słuszne. To ten budynek, choć obecnie mocno zapuszczony. Na furtce mała tabliczka** z nazwiskiem Z. Drzewiczewska...Jak pamiętamy jednym z podejrzanych w odcinku był "Rudzielec" którego zagrał Wiesław Drzewicz... Ciekawy zbieg okoliczności

* prawidłowo ten rejon nazywa się Kępa Gocławska
**myślę, że tą samą tabliczkę widać na ekranie, choć raczej bez możliwości rozszyfrowania co jest napisane.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..

W jednym odcinku serialu "Miodowe lata" występuje Jacek Kawalec,który gra Bolesława.
W tymże odcinku jedna z postaci mówi: "tak bardzo bym się chciała spotkać z Bolesławem,podobno wygląda jak Jacek Kawalec".

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8

Dziś mi się podczas podróży metrem skojarzył taki smutny smaczek...

Przeczytałem na monitorze z wiadomościami, że w najnowszej części "Piratów z Karaibów" w roli przeciwnika Sparrowa wystąpi Javier Bardem. Natychmiast przypomniało mi się, że to Javier Bardem właśnie, jeszcze jako mało znany aktor portugalski zagrał główną rolę w portugalskim, kręconym w Polsce filmie "Detektyw i śmierć", na planie którego - i to po zdjęciach - poniósł śmierć kaskader Krzysztof Kotowski. A zginął przez koleżeństwo... Mógł iść do domu po zdjęciach kręconych na dachu, ale został, by pomóc technikom pozwijać sprzęty. Nastąpił na pęknięty świetlik i spadł.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Trudno wyczuć czy to smaczek jednak tematu o muzyce w filmach nie ma na forum. A ja odkryłem, że w dwóch filmach Historia kina w Popielawach i Święty interes jest ta sama muzyka do filmu. A co by nie szukać zabrzmiewa w napisach końcowych. Podobnie ale już było ta sama muzyka w Różyczce i Smoleńsku.

_________________
beze mnie... żegnam się

Oraz w "Wiecznych pretensjach" Królikiewicza i "Ga ga. Chwała bohaterom" Szulkina.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

@Rafal Dajbor

Przepraszam, ale dlaczego nazywasz Javiera Bardema "aktorem portugalskim"? Jeśli mamy na myśli tę samą osobę (pełne nazwisko: Javier Ángel Encinas Bardem, urodzony 1969) - znane źródła twierdzą, że jest on Hiszpanem (miejsce urodzenia: Wyspy Kanaryjskie). Także wspominany przez Ciebie serial sprzed 22 lat, "Detektyw i śmierć" jest na ogół opisywany jako hiszpański (tytuł oryginalny: "El detective y la muerte") lub hiszpańsko-polski. Reżyser i zarazem współscenarzysta Gonzalo Suárez jest Hiszpanem (urodzonym w Oviedo), firmowały go zaś Canal+ España, Lolafilms oraz Ministerio de Cultura de España.