„Warszawianka”
Na razie obejrzałem dostępne dwa odcinki.
Szyc, Szyc, Szyc, Szyc. I długo nic
Sam serial, scenariusz etc to na razie przeciętny , takie trochę warszawskie Californication. Inni aktorzy tez szału nie robią, poza Martą Ścisłowicz, bardzo wyszczuplałą ale nie z umiejętności aktorskich.
Ale to jest Szyc, Szyc, Szyc, Szyc.
Jesli ktoś po tym serialu dalej będzie go uważał za aktora przeciętnego , to powinno się temu komuś odebrać gust i zamknąć gdzieś w sejfie - bo jeszcze kiedyś nie daj Boże krzywdę zrobi.