Forum Polskiego Kina

Zmarł Grzegorz Skrzecz. Choć zapamiętamy go przede wszystkim jako znakomitego boksera, to miał on w swoim dorobku także doświadczenie aktorskie. To przede wszystkim udział w komediach Olafa Lubaszenki, przy czym w odróżnieniu od np. Michała Listkiewicza czy Władysława Żmudy, którzy w filmach tych pojawili się w roli samych siebie, role p. Grzegorza, choć również epizodyczne, były jak najbardziej "aktorskie", jak choćby charakterystyczna rólka policjanta Władzia w "Chłopakach..."

Mało kto wie że G. Skrzecz pierwszą rolę jaką zagrał¨ (świadomie czy nieświadomie) w filmie od razu międzynarodowego formatu . Otóż długi fragment jego walki z Teofilo Stevensonem wykorzystał Jurij Ozerow (ten od wielkich propagandowych filmów wojennych ZSRR) w swoim filmie-kronice Igrzysk w Moskwie. Fajny jest tam wpleciony fragment z prawdopodobnie żoną Skrzecza, ładnej blondynki, która ogromnie przeżywała tą walkę .
Cóż... Obaj już nie żyją. A to tylko 40 lat.