Forum Polskiego Kina

Teraz jest 3 stycznia 2025, 09:32

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 297 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25  Następna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 lipca 2022, 20:39 

Dołączył(a): 12 cze 2016
Posty: 282
Posty na Forum KP: 127
W odcinkach z 1987 roku też pojawia się zminiaturyzowana radiostacja, konkretnie w lusterku z puderniczką. I po co ta cała maskarada, skoro z lusterka ewidentnie wystaje antenka?
Czy kinowa wersja "Zamknąć za sobą drzwi" posiada taką samą czołówkę, jak odcinek emitowany w TV? Czy czymkolwiek się różnią te wersje?
Trochę sztuczna wydaje mi się postać dyrektora Skotnickiego. Został ukazany tak, jakby "Elbaw" to była jego prywatna firma.
Kiedyś byłem przekonany, że Krzysztofa Nowika w "Złocistym" (porucznik Kozłowski) dubbinguje jakiś inny znany aktor. Ale nie mogę przypomnieć sobie nazwiska aktora o bardzo podobnym głosie (coś jakby Kolberger). Z kim kojarzy się Wam ten głos?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lipca 2022, 22:37 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3425
Posty na Forum KP: 537
Nie Kolberger, tylko Kołbasiuk. Sam Nowik mi mówił, że wiele razy mylono ich głosy i że czasem w jakichś awaryjnych sytuacjach podkładali za siebie nawzajem. :-)

Wersja kinowa różni się od odcinka serialu dwoma szczegółami - właśnie czołówką i tyłówką, które na potrzeby kina zostały zrobione od nowa, oraz brakiem wyciszenia przekleństwa. W serialu, gdy Jaszczuk oburza się na Borewicza, że ze względu na jego estymę do "zachodu" powinien się do niego zwracać "mister", słyszymy "Może się pan ode mnie odpier, mister Jaszczuk?" W wersji kinowej brzmi to: "Może się pan ode mnie odpierdolić, mister Jaszczuk?". To są jedyne różnice. Aha, w dzisiejszych czasach doszła jeszcze trzecia różnica - odcinek został zrekonstruowany cyfrowo jak cały serial, a film kinowy jest puszczany w wersji, która wygląda jak psu z gardła wyjęta. Chyba, że w ostatnim czasie się to zmieniło i kinowe "Zamknąć za sobą drzwi" także doczekało się rekonstrukcji, ale nic o tym nie wiem.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lipca 2022, 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lip 2016
Posty: 80
Lokalizacja: Gdynia
pietia napisał(a):
Dokładnie. Już to kiedyś pisałem, że ta ostatnia seria najmniej pasuje do całego serialu, a chyba najbardziej in minus wyróżnia się "Przerywany urlop" (chyba najrzadziej przeze mnie oglądany odcinek). Zawodowy morderca grasujący po całym świecie wpada akurat w ręce polskiej MO, popełniając zresztą w Polsce masę szkolnych błędów? Poza tym - to już dotyczy wszystkich trzech końcowych odcinków - stosunkowo mało jest tu samego Borewicza (może poza Złocistym). Szczególnie widać to w "Zamknąć za sobą drzwi", gdzie zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się Kopiński, i w zasadzie mógłby to być zupełnie odrębny film (zresztą jako takowy był wyświetlany w kinach), w którym zamiast Borewicza i Jaszczuka wystąpiliby zupełnie inni oficerowie. Co do innych bohaterów - Jaszczuk w tej serii zdaje się być jeszcze bardziej tępy niż w odcinkach z 1984, sierżant Sikora też nie ma startu do Ewy, jedynie major trzyma klasę, choć nie pojawia się już w "Przerwanym urlopie" (choć w napisach końcowych figuruje, być może więc nakręcono fragmenty z jego udziałem, które następnie wycięto).

A to ja najbardziej lubię "Przerwany urlop" ze wszystkich odcinków :-) . Z kolei "Zamknąć za sobą drzwi" jest tak sztuczny w dialogach (z naciskiem na kwestie Cappuccino) , że momentami czuję małe zażenowanie, że to element serialu '07 zgłoś się'. Ja rozumiem, że wszystko w tym odcinku miało być po amerykańsku, ale uzyskano mocno komiczny efekt. Co ciekawe, w tym samym roku powstał inny film wzorowany na kinie amerykańskim, tj. "Zabij mnie glino". Różnicę jakościową na wielu płaszczyznach między "Zamknąć za sobą drzwi" a filmem Bromskiego widać gołym okiem nawet po 35 latach. Film Bromskiego uważam za bardzo udany, zaś "Zamknąć za sobą drzwi" za wypadek przy pracy. A szkoda, bo grał tam w końcu Fronczewski.
A generalnie jest, jak piszesz. Ostatnia seria była inna niż wcześniejsze. Mniejszy nacisk na głównych bohaterów, inna prezentacja fabuły itp.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 lipca 2022, 00:13 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3425
Posty na Forum KP: 537
Nie oszukujmy się, ale "Zamknąć za sobą drzwi" zawalili dwaj główni gangsterzy. Niech ziemia lekką będzie Janowi Tomaszewskiemu, ale.... Pamiętam, jak wracałem z pogrzebu Jana Machulskiego, autobusem komunikacji miejskiej, ale nie rejsowym, tylko danym na pogrzeb, bo Miasto Warszawa stanęło wtedy na wysokości zadania i podstawiło na ten pogrzeb specjalne autobusy, żeby nas przewieźć z kościoła Wizytek na Powązki i z powrotem. I właśnie w powrocie jechaliśmy obok siebie ze Szmagierem i gadaliśmy. Szmagier mi wprost powiedział, że to jest jeden jedyny przypadek w całej produkcji "07", żeby aktor, który tak doskonale wypadł na zdjęciach próbnych - na planie tak zawalił rolę. Nie pomógł mu też towarzyszący mu Kranz, w roli którego Szmagier obsadził nie aktora, ale modela z Mody Polskiej. Facet jest w tej roli koszmarny. Niestety, to nie jest tak, że jak się prawie nie ma tekstu, to znaczy, że można nie umieć grać. To tak nie działa. Rola bez tekstu - to także rola, która musi zostać zagrana. Tu Szmagier przyznał mi, że go chyba zaćmiło, gdy sobie wypatrzył tego modela do tej roli. To naprawdę dziwne, bo Szmagier miał nosa obsadowego i większość ról w "07", łącznie z kapitalnym wręcz utrafieniem z zupełnie nieoczywistym Bronisławem Cieślakiem w roli głównej, który potrafił grać nie grając i nie grać grając - jest obsadzona fenomenalnie.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 lipca 2022, 21:10 

Dołączył(a): 12 cze 2016
Posty: 282
Posty na Forum KP: 127
No właśnie - Kołbasiuk. Tego nazwiska mi brakowało jeżeli chodzi o K. Nowika. Wiedziałem tylko, że Krzysztof. Tak samo mylili mi się zawsze inne Krzysztofy: Globisz i Gosztyła (ale nie wizualnie).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 lipca 2022, 18:46 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Ciekaw dyskusja...niestety z powodów osobistych i bardzo ograniczonego dostępu do internetu przez czas pewien, dopiero teraz jestem w stanie dołączyć...

Geo Dutour napisał(a):
A co do sceny z płetwonurkami w odcinku "Ślad rękawiczki", to faktycznie ta postać pani nurek jest dość pociągająca... Aż dziwne, że Borewicz jej nie poderwał - choć zwykle nie podrywa współpracowniczek (ale chyba się wcześniej nie znali - rozumiem, że to milicyjni nurkowie, a nie cywilni, a tylko wynajęci przez milicję).

Zwykle nie podrywał, ale zdarzało się - pani pilot z milicyjnego śmigłowca z ''Zamknąć za sobą drzwi'', czy sekretarka Wołczyka z ''Wagon pocztowy'' która jak najbardziej współpracowała z Borewiczem, ba nawet w dużym stopniu pomogła mu rozwiązać zagadkę z tegoż odcinka. no i prokurator Ołdakowska, którą też troszkę adorował.

forresty napisał(a):
Trudno mi uszeregować najlepsze odcinki. łatwiej wymienic te, których nie bardzo lubię: Zamknąć za sobą drzwi, .. von Raush, Scigany przez samego siebie, Strzał na dancingu, Wagon.. To chyba te które ciężko mi się ogląda co nie znaczy że nie lubię.

Ha, nieźle...w tych pięciu uznanych przez Ciebie za słabsze, są trzy z mojego podium :-D
Może jednak pokusisz się i spróbujesz podać te najlepsze. Przyznam, że jestem ciekaw.

pietia napisał(a):
Poza tym - to już dotyczy wszystkich trzech końcowych odcinków - stosunkowo mało jest tu samego Borewicza (może poza Złocistym). Szczególnie widać to w "Zamknąć za sobą drzwi", gdzie zdecydowanie na pierwszy plan wysuwa się Kopiński,

Tak, ale trzy ostatnie są tez jednymi z najdłuższych z całego serialu - konkretnie ''Przerwany urlop'' 103 min, ''Złocisty'' 90 min, ''Zamknąć za sobą drzwi'' 83 min, a oprócz tych ''Strzał na dancingu'' 85 min i ''Hieny'' 90 min, - i w tym ostatnim przecież podobnie, Borewicza jakby mniej, a nasza uwaga skupiona jest na Robercie Walasku (znów Fronczewski). Myślę, że po części stąd wynika mniej Borewicza, choć de facto jest go pewnie nie dużo mniej, albo podobnie, niż w innych odcinkach.

valdi napisał(a):
Rafal Dajbor napisał(a):
Ale co złego w podrywie na rosół z makaronem? Sam bym się dał poderwać na takie coś.:-D

To był rosół z "DOMOWYM"makronem :-)
Nie tylko Ty Rafał, dałbyś się poderwać na coś takiego! )

Ja również dałbym się... ''bezwzględnie'' :-D jakby to by zapewne określiła pewna postać z innego odcinka serialu.

Rafal Dajbor napisał(a):
Przecież ostatnia seria to w ogóle inny gatunek. Wcześniejsze odcinki są kryminalne. Ostatnia seria to już filmy sensacyjne. Nie ma zagadki kryminalnej. Od początku wiemy kto dobry, kto zły, kto popełnił przestępstwo i jakie przestępstwo, wszystko się rozgrywa tylko o to, w jakich okolicznościach dobry glina popędzi kota złym bandytom. Żadnej zagadki.
)

Pełna zgoda, dodam tylko , że w ''Złocistym'' mamy tę niewiadomą. czy też niespodziankę z tytułowym Złocistym, na patencie a 'la ''Gruppenfuhrer Wolf''

Majkel napisał(a):
A to ja najbardziej lubię "Przerwany urlop" ze wszystkich odcinków :-) . Z kolei "Zamknąć za sobą drzwi" jest tak sztuczny w dialogach (z naciskiem na kwestie Cappuccino) , że momentami czuję małe zażenowanie, że to element serialu '07 zgłoś się'. Ja rozumiem, że wszystko w tym odcinku miało być po amerykańsku, ale uzyskano mocno komiczny efekt..

Rafal Dajbor napisał(a):
Nie oszukujmy się, ale "Zamknąć za sobą drzwi" zawalili dwaj główni gangsterzy. Niech ziemia lekką będzie Janowi Tomaszewskiemu, ale.... Szmagier mi wprost powiedział, że to jest jeden jedyny przypadek w całej produkcji "07", żeby aktor, który tak doskonale wypadł na zdjęciach próbnych - na planie tak zawalił rolę. Nie pomógł mu też towarzyszący mu Kranz, w roli którego Szmagier obsadził nie aktora, ale modela z Mody Polskiej. Facet jest w tej roli koszmarny. Niestety, to nie jest tak, że jak się prawie nie ma tekstu, to znaczy, że można nie umieć grać. To tak nie działa. Rola bez tekstu - to także rola, która musi zostać zagrana..

Ciężko się z Wami nie zgodzić, przy czym ja już się do obydwu panów tak przyzwyczaiłem, ze nie wymieniłbym ich na żadnych innych :-D
Tak, w tym odcinku niektóre dialogi wyjątkowo patetyczne, szczególnie sceny z Cappuccino, czy Copy...- pierwsza rozmowa tego ostatniego z Borewiczem tez przecież lekko pretensjonalna - momentami wręcz ten konflikt gangstera i emerytowanego policjanta z NY w ich wzajemnych rozmowach niczym z jakiejś antycznej tragedii. Z kolei Kranz trochę jak robot, taka zabójcza laka niczym jego imiennik z kilka lat wcześniejszej ''Akademii pana Kleksa''. W sumie pasowali by tam z Cappuccino jako ci źli. Główny rywal też by się dużo nie zmienił, może mniej zgorzkniały :-D
Wracając do meritum, czyli sztucznych/wręcz komicznych dialogów, weźmy Inżyniera z ''Major opóźnia akcję''. Tam też TO jest, przy czym nie w takim natężeniu, no i Fetting - zapewne dzięki swojemu warsztatowi - podaje swoje kwestie mniej pretensjonalnie niż Janga-Tomaszewski o nie-aktorze Nowosadzkim nie wspominając..

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sierpnia 2022, 15:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lip 2016
Posty: 80
Lokalizacja: Gdynia
Rafal Dajbor napisał(a):
Nie oszukujmy się, ale "Zamknąć za sobą drzwi" zawalili dwaj główni gangsterzy. Niech ziemia lekką będzie Janowi Tomaszewskiemu, ale.... Pamiętam, jak wracałem z pogrzebu Jana Machulskiego, autobusem komunikacji miejskiej, ale nie rejsowym, tylko danym na pogrzeb, bo Miasto Warszawa stanęło wtedy na wysokości zadania i podstawiło na ten pogrzeb specjalne autobusy, żeby nas przewieźć z kościoła Wizytek na Powązki i z powrotem. I właśnie w powrocie jechaliśmy obok siebie ze Szmagierem i gadaliśmy. Szmagier mi wprost powiedział, że to jest jeden jedyny przypadek w całej produkcji "07", żeby aktor, który tak doskonale wypadł na zdjęciach próbnych - na planie tak zawalił rolę. Nie pomógł mu też towarzyszący mu Kranz, w roli którego Szmagier obsadził nie aktora, ale modela z Mody Polskiej. Facet jest w tej roli koszmarny....

Interesująca anegdota. :-) Reżyser sam z siebie zaczął się tłumaczyć czy sam zapytałeś, jak to się stało, że taki "dziwny" odcinek powstał? ;-) Z tego co mówisz, Pan Szmagier był mocno świadomy niedoskonałości tego odcinka, a nos go chyba podwójnie zawiódł, gdyż faktycznie cały duet (Cappucino i Kranz) wypadł nie najlepiej. Mnie, jako odbiorcy, wydaje się jednak, że więcej elementów zawiodło w "Zamknąć za sobą drzwi". Sztuczne zamerykanizowane dialogi, rozlazła fabuła, jakaś infantylność w stylu wzajemnego wyprzedzania się autami i robienia podchodów na drodze podczas przekraczania granicy Polski itp.

Na marginesie, jeśli chodzi o powolność akcji, to innym odcinkiem serialu go cechującym są "Hieny", w którym przecież także wystąpił P. Fronczewski, jeden z moich ulubionych aktorów. Szkoda jak dla mnie, że tak Fronczewski akurat trafiał, bo odcinki z nim najrzadziej sobie powtarzam lub nie, w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych.

I na drugim marginesie - zrobiłem w stosownym dziale ankietę dot. tego serialu. Ciekawe, co z tego wyjdzie. :-)
Link do ankiety: viewtopic.php?f=12&t=1174


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sierpnia 2022, 15:53 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
JMajkel, jesli dobrze zrozumiałem to ''Hieny'' średnio przypadły Ci do gustu. O ile, jesli chodzi o ''Zamknąć za sobą drzwi'' to faktycznie bywa różnie z odbiorem - niektórym już ta sensacyjna kosztem detektywistycznej, odsłona przygód Borewicza nie bardzo pasuje - o tyle w przypadku odcinka 14 odcinka to raczej prawie zawsze trafiałem na pozytwne komentarze i wysoką pozycję. W ogóle mam wrażenie, że to najpopularniejszy, najbardziej ceniony odcinek wśród fanów serialu.
Osobiście też go wysoko klasyfikuję, choć mam kilka bardziej ulubionych.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sierpnia 2022, 16:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lip 2016
Posty: 80
Lokalizacja: Gdynia
Sebastian999 napisał(a):
JMajkel, jesli dobrze zrozumiałem to ''Hieny'' średnio przypadły Ci do gustu. O ile, jesli chodzi o ''Zamknąć za sobą drzwi'' to faktycznie bywa różnie z odbiorem - niektórym już ta sensacyjna kosztem detektywistycznej, odsłona przygód Borewicza nie bardzo pasuje - o tyle w przypadku odcinka 14 odcinka to raczej prawie zawsze trafiałem na pozytwne komentarze i wysoką pozycję. W ogóle mam wrażenie, że to najpopularniejszy, najbardziej ceniony odcinek wśród fanów serialu.
Osobiście też go wysoko klasyfikuję, choć mam kilka bardziej ulubionych.


Zgadza się. Choć bardzo mi się podobają augustowskie plenery z "Hien". Na tyle bardzo, że w zasadzie co roku odwiedzam Augustów i ośrodek wypoczynkowy z pomostem, gdzie toczy się akcja tego odcinka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 sierpnia 2022, 20:32 

Dołączył(a): 24 mar 2020
Posty: 51
Cytuj:
Ha, nieźle...w tych pięciu uznanych przez Ciebie za słabsze, są trzy z mojego podium :-D


Generalnie to najbardziej lubię wisior, Major opóźnia akcję, Hieny, Skok śmierci, Brudna sprawa, Rozkład jazdy. Generalnie wszystkie są ok, ale te lubię najbardziej.
A co do Capuccina i jego pomagiera to niestety ten odcinek w dużej mierze położyła ta para której bardzo dopomógł twórca dialogów bo dalibóg gangsterów mówiących literacką polszczyzną ciężko było spotkać nawet w tamtych czasach :-D . Nie przepadam za Trońskim wiec odcinka z nim też jakoś nie oglądam co chwila. Ciekawym co kierowało B.Brylską do tej roli bo chyba nie musiała brać rozbieranej roli w niezbyt wysokich lotów filmie? Ona już miała status gwiazdy. Nie tylko w Polsce.
Z dubbingami to tam jest naprawdę galimatias bo wielu aktorom pozmieniano głosy. Na szczęście role epizodyczne.
A swoją drogą to pewnie nikt się nie spodziewał że mjr Wołczyk przeżyje tylu młodszych aktorów. Ciekawe co u niego w tym wieku?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 sierpnia 2022, 00:32 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3425
Posty na Forum KP: 537
Sądzę, że Barbarą Brylską kierowały dwie rzeczy - 1. Honorarium, była rzeczywiście w tamtym czasie gwiazdą, więc z pewnością nie była to praca za "Bóg zapłać", a 2. - przyjemność zagrania płatnej morderczyni. W Polsce z rzadka kręciło się filmy, w których aktorka mogłaby spróbować zagrać tego rodzaju postać. Sam na miejscu Brylskiej bym chciał ugryźć taką rolę. :-)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 sierpnia 2022, 18:29 

Dołączył(a): 12 cze 2016
Posty: 282
Posty na Forum KP: 127
Scena z Rolsonem "Czy oni jedzą te książki?" jest dokładną kopią sceny z innego, dużo starszego polskiego filmu kryminalnego. Zawsze myślałem, że chodzi o "Złote koło", ale chyba jednak nie. Czy ktoś pomoże? Na pewno słyszałem to zdanie w innym polskim filmie w scenie w budce telefonicznej. I też był to wewnętrzny monolog bohatera.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 297 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE