Forum Polskiego Kina

Dziwaczny błąd w zeszłotygodniowej "Polityce" w tekście o Krzysztofie Kowalewskim, autor Juliusz Ćwieluch pisząc o rolach zmarłego aktora u Barei, stwierdza, że w "Misiu" "Kowalewski pojawia się na ekranie zaledwie kilku minut, a do dziś kadry z jego minami służą do seryjnej produkcji memów".
Ćwieluch chyba dawno nie oglądał "Misia", skoro uważa, że rola Kowalewskiego, druga albo trzecia co do wielkości to "zaledwie kilka minut", chyba myli go z Pakiem

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... cznym.read

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"

Też na to zwróciłem uwagę. Zaskakujący błąd, zważywszy na popularność tego filmu.

_________________
My żyjemy!

Chyba tak jest z kultowymi filmami, że raczej się je zna z cytatów, fragmentów, przypomnianych w różnych kontekstach, a nie regularnego oglądania od początku do końca. I w efekcie takie byki

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"

Tym dziwniejsze, że Ćwieluch to autor książki - wywiadu-rzeki z Kowalewskim.
No ale to tak czasami jest, jak pisze nałka. Kultowe filmy często są znane z "najkultowszych" scen. W rezultacie gdzieś ginie w świadomości ich całość. A przecież Kowalewski w "Misiu" to nie tylko "memotwórcza" scena z jego wyrazem twarzy na widok powtórnego wejścia Wesołego Romka w miejsce Palucha. To są te wszystkie początkowe sceny w której ubijają z Tymem cały interes, scena z "Robusiem", scena z Dyrmanem, scena z "Łubu-dubu"... Naprawdę trudno Hochwandera uznać za postać, która w "Misiu" pojawia się na zaledwie kilka minut. Na tyle to się pojawia Zdzisław Dyrman. Zasadniczo.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

To właściwie nie jest stricte błąd, ale coś, od czego ręce opadają... https://e-teatr.pl/10-lat-temu-zmarla-i ... ujaca-9399
Ja rozumiem, że PAP musi spłacać pewną pańszczyznę wobec władzy. Ale pisanie, że przyznawanie się do słuchania Radia Maryja naraziło Irenę Kwiatkowską na "środowiskowy ostracyzm" - nie wiem jak zakwalifikować. Czy to lizusostwo, czy kretynizm autora, czy co...?
Kwiatkowską kochano. Gdy w 2008 roku kręciliśmy w Teatrze Żydowskim benefis Szymona Szurmieja - przywieziono ją by zaśpiewała jedną piosenkę. Byłem inspicjentem (i nieformalnym asystentem reżysera, Dawida Szurmieja) przy tym przedsięwzięciu. Kwiatkowska przyjechała z opiekunką, prowadzona za rękę, bo już była w słabej formie fizycznej (za to w formie aktorskiej - rewelacyjnej). Wszyscy - i aktorzy Teatru Żydowskiego, i występujący gościnnie artyści i to nie byle jacy, bo i Joanna Rawik, i Daniel Olbrychski, i Hanna Śleszyńska, i Piotr Gąsowski, i Jan Machulski - odnosili się do niej jak do zjawiska. Sam czułem się zaszczycony, mogąc mówić do interkomu, że proszę panią Irenę Kwiatkowską o przygotowanie się do wyjścia na scenę. Czytałem multum artykułów o Kwiatkowskiej i nikt nigdy nie śmiał się z niej za to Radio Maryja. Jak temu jakiemuś panu Tomczykowi, kimkolwiek jest, nie wstyd pisać takie brednie?????????
Przypomina mi się dialog Izabeli Dąbrowskiej i Anny Korcz w "Uchu prezesa" (cytuję mniej więcej):
-, To przesada!
-, My w TVP nie znamy tego słowa.
-, Ale to wstyd!
-, Tego też nie znamy.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Wg TVN24 Andrzej Wajda był autorem filmów nagrodzonych m.in. Oscarem.
Niestety, ale nie. Oscara otrzymał za całokształt, a "Ziemia obiecana", "Panny z Wilka", "Człowiek z żelaza" i "Katyń" miały oscarowe nominacje. Ale filmu Oscarem nagrodzonego to akurat Wajda nie nakręcił.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Pogłupieli wszyscy z tym umniejszaniem dużych ról? Najpierw Ćwieluch pisze w "Polityce" o Kowalewskim, że w "Misiu" pojawił się w zaledwie kilku scenach, czy jakoś tak, a teraz Agnieszka Niemojewska w Rzeczpospolitej: https://e-teatr.pl/alina-janowska-czaru ... ergii-9542 nazywa rolę Aliny Janowskiej w "Rozmowach kontrolowanych" słowem "epizodzik".

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

"Rozrywka" nr 5/2021. Krzyżówka typu eliminatka. Definicja: "Teresa, aktorka z serialu Złotopolscy". No i niestety ażeby rozwiązać ostatecznie krzyżówkę należy tam wpisać "Lipowska". Błędzioch! Teresa Lipowska gra w "M jak miłość", a w "Złotopolskich" to nawet epizodu w jednym odcinku nie zagrała.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

W książce Krzysztofa Kalczyńskiego kilka malutkich błędów,z których najbardziej rzucił mi się w oczy Bogusław Kobiela

_________________
"Okrutne i smutne jest życie gdy świadomość odgadnie tendencyjną działalność duszy i ciała twego"
Helmut Nadolski,"Requiem dla van Gogha"

A ja z kolei zajrzałem do "Na żywo" 12/2021, do artykuły o romansie Piotra Fronczewskiego i Joanny Pacuły na planie "07 zgłoś się" i znalazłem tam zdanie że Fronczewski zagrał w tym odcinku EPIZODYCZNĄ rolę bezwzględnego sutenera.
A ja myślałem, że w tym serialu epizody to grał Mariusz Gorczyński.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

No co Ty - Gorczyński grał Borewicza :D
A swoją drogą, przypomniał mi się pierwszy błędzioch sprzed lat jaki wyłapałem. Otóż (było to na pewno w zeszłym wieku) w TeleTygodniu na zdjęciu z "Pasażerki" przedstawiającej Annę Ciepielewską i Marka Walczewskiego wyczytałem, że widzimy, owszem, Ciepielewską, ale w towarzystwie Kazimierza Rudzkiego ;)

_________________
"O, niech mnie diabli obedrą ze skóry"

Mam ten wycinek w swoich zbiorach w żółtej teczce!!! Dlatego mogę służyć dokładnym przypisem bibliograficznym: "Tele-Tydzień" nr 14/1998, strona 38.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl