Forum Polskiego Kina

Kręciłem we Wrocławiu "Pierwszą miłość" i spędzałem tam jedną noc. I jak się okazało produkcja zakwaterowała mnie w Novotelu... Tak, tak. Tym samym. Nawet niewiele się zmienił. Oczywiście nie ma boazerii, bo to już niemodne, ale recepcja, bar i restauracja w tym samym miejscu, wystrój restauracji całkowicie inny. Tam, gdzie były automaty telefoniczne - teraz półki z książkami na zasadzie "przeczytaj i odłóż".

Nie ma już natomiast zupełnie basenu w którym Bończak topił Nowickiego. Został zasypany około 15 lat temu. Basen, nie Bończak. Obecnie jest tam trawnik.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Czy w restauracji nadal można zamówić "schabowy, pomidorową i piwo"?

Piwo tak. Reszty - nie.
Osobiście zjadłem wielkiego burgera, do którego dla przełamania mięsnej hegemonii domówiłem warzywa grillowane. Z colą, bo od ponad sześciu lat jestem bezalkoholowy.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

No to muszę się pochwalić, gdyż kilka lat temu nocowałem dokładnie w tym samym pokoju (to akurat celowo) co Wielki Szu. Rzeczywiście basen już dawno zasypany i rosła sobie trawka. Samo wnętrze i układ mebli w pokoju dokładnie ten sam co 30 lat wcześniej. Tylko faktura ścian i mebli inna. Nawet zabudowa telefonów na ścianie przy recepcji i recepcja była taka sama jak na filmie. I chyba jak kiedyś przy restauracji w latach 80-tych był telewizor z podłączonym atari do grania, tak teraz (to jest w 2011 roku) stało Playstation czy inny Xbox, żeby dzieci się nie nudziły

A pamiętasz numer pokoju?

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Moim zdaniem ten sam co w filmie. Już nie pamiętam. Strzelam - może 251 lub 252. W filmie jest dokładnie powiedziane lub widoczne są numery drzwi. Same drzwi i numery wyglądały bodajże tak samo jak w "Wielkim Szu". Co do numeru, to musisz przestudiować film, bo mogę źle go pamiętać.

To co mogę pokazać to widok z pokojowego okna, który pokrywał się z tym filmowym. Zdjęcia samego pokoju nie nadają się do publikacji

A czy nocował ktoś w hotelu Turystycznym w Wambierzycach (czyli Lutyniu)? Czytałem gdzieś, że w budynku tym nadal jest hotel, tylko sala bilardowa jest teraz na samej górze

Niezawodne Google Map http://tiny.pl/gjkrs

_________________
Pozdrawiam Cię Malik....

A no to w porządku. Czyli to było na drugim piętrze. Ja mieszkałem w pokoju o numerze zaczynającym się od jedynki, zatem położonym na pierwszym piętrze.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Zrobiłem szulerskie tourne po Polsce szlakiem ulubionego oszusta. Zapraszam do obejrzenia
https://youtu.be/FMEYpi2IE2g

Przyjemny filmik, troszkę pracy kolega wykonał, na przykład ta willa Jarka (Frycza). No, właśnie gdzie się mieści, bo na nagraniu chyba nie ma o tym mowy ?
''Wielki Szu'' to jeden z moich ukochanych filmów, kiedyś nawet o nim coś pisałem na starym forum. Z kolei jeden z moich przyjaciół darzy film Chęcińskiego jeszcze większym uczuciem niż ja. Też robił tournee śladami Szu
Zwrócę tylko uwagę na taki drobiazg, że Jola przy pożegnaniu mówi - ''Pa, Szu wielki samotniku''. Tytułowym ''Wielkim Szu'' określają go Denel (Strasburger) w domu Mikuna i Lipo (Bończak) gdy go zauważa.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..

Willa gdzie Frycz przegrywa do Szu znajduje się we Wrocławiu w okolicach Hali Ludowej, z filmu wynikało by ze pod Warszawą, tak przynajmniej mi się wydawało.