Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 23:20

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 24 stycznia 2021, 20:51 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Obawiam się, że państwo Wojtyszkowie i inni współautorzy scenariusza mogli nie chcieć zmienić w tej historii Adama Michnika na Jarosława Kaczyńskiego, więc mam wrażenie, że wątek może zostać pominięty. ;-)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 24 stycznia 2021, 23:41 

Dołączył(a): 12 cze 2016
Posty: 282
Posty na Forum KP: 127
Czy aby na pewno pod koniec lat 70. były problemy z dostawami tlenu do szpitali?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 25 stycznia 2021, 00:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Geo Dutour napisał(a):
Czy aby na pewno pod koniec lat 70. były problemy z dostawami tlenu do szpitali?
W PRL-u były problemy ze wszystkim, od przysłowiowego sznurka do snopowiązałek zaczynając... Więc niby czemu nie mogło być i problemów z tak wysublimowanym środkiem medycznym? Przypominam, że DZISIAJ w wielu szpitalach też są problemy z tlenem:
https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,2 ... -mocy.html
https://www.politykazdrowotna.com/66739 ... a-szpitali


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 25 stycznia 2021, 10:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Chojrak napisał(a):
Rafal Dajbor napisał(a):
Była jednak ładną kobietą...
No widzisz Karel? :-)

Holt_ napisał(a):
Ani razu na ekranie póki co nawet nie mignął Rakowski, bez świetnej znajomości z którym losy Osieckiej i jej środowiska wyglądałyby pewnie nieco inaczej.
O ile wiem, mieli oni wręcz romans...
ł.


Romansu raczej nie....
Jak Rakowski mial w zyciu epizod wspolnego plywania jachtem z Jackie Kennedy, to po powrocie wszyscy go pytali, czy cos miedzy nimi tego...
Rakowski zaprzeczal, i jak pisal Urban, wierzyl mu, bo gdyby cos tego, to Rakowski sam by sie tym od razu pochwalil :-)

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 25 stycznia 2021, 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Holt_ napisał(a):
Romansu raczej nie....

No wiesz, nie dam sobie głowy obciąć, ale są wzmianki, że jednak mieli:

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka ... ns/h141kkc

https://kobieta.wp.pl/kobiety-wladcow-p ... 9121025g/5

https://viva.pl/kultura/film/zycie-peln ... -7290-r22/


Czy to są źródła wiarygodne? Nie wiem. Faktem jest, że Osiecka czeka na biografa z prawdziwego zdarzenia, bo sensacji w jej skomplikowanym życiu było sporo... To była bardzo nietypowa osobowość i piorunująco działała na facetów.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 26 stycznia 2021, 21:53 

Dołączył(a): 25 maja 2019
Posty: 65
W "Nie" Nr 4 (22 – 28 I 2021) ukazała się recenzja serialu pióra Jerzego Urbana. Wyjątkowo złośliwa i zarazem egocentryczna, nawet jak na Urbana. Oto obszerne fragmenty (wytłuszczenia moje):


"Oglądam serial "Osiecka", chociaż nie jest wart moich oczu. Odstręcza sama aktorka. Piękną kobietę gra osoba tak końskiej urody, że tylko czekam, kiedy Osiecka zarży.
[ . . . ]
W towarzystwie Osiecka zachłannie przodowała w rozmowach. W tym celu przygotowywała opowieść koniecznie z pointą. W późnym stadium opilstwa jednak przez cały wieczór powtarzała jedno jakieś zdanie w kółko. Było to dla mnie torturą nie do wytrzymania. Po śmierci Agnieszki znowu mogę obcować z nią towarzysko jak Kaczyński z Przyłębską. [ . . . ]
Na Osiecką gapić się zacząłem w trakcie wspólnych wykładów na studiach dziennikarstwa. Na Uniwersytecie Warszawskim ten fakultet przeznaczony był dla potomków robotników i małorolnych chłopów, wśród dziewczyn przeważał więc typ urody pszenno-buracznej. Na tym tle tym bardziej uwypuklał się widok Osieckiej czy nawet Hanny Krall. [ . . . ]
Wojtka Frykowskiego, pierwszego męża Osieckiej, poznałem w Łodzi wcześniej niż ona. Biesiadowałem z braćmi Frykowskimi w "Sali Malinowej" Grand Hotelu. Wojtek poniżył kelnera, rzucając mu na podłogę banknot pięćsetzłotowy jako napiwek. Gdy 20 lat później zabiła go w Kalifornii banda Mansona, uznałem to za słuszną karę za chamską wielkopańskość.
Jednym zasłużyłem się Osieckiej. W latach sześćdziesiątych pierwszy napisałem, że ona nie jest żadną tam tekściarą piosenek, jak ją nazywano, tylko wybitną poetką. Może nie sięgała wyżyn Szymborskiej, ale przerastała Mickiewicza, bo jej poezja nie jest tak koturnowa i manieryczna jak wieszcza. [ . . .] Pamiętam wspólne pijaństwo z nią i Marylą Rodowicz w bułgarskich Złotych Piaskach, ówczesnej riwierze socjalistycznej. W trakcie biesiady jechaliśmy wspólnie konnym powozem do knajpy urządzonej w wyciągniętym na brzeg wraku wielkiego żaglowca udającego statek piratów z odpowiednio poprzebieraną orkiestrą i obsługą. W trakcie tej jazdy idący na swe kolacje reprezentanci obozu pokoju i sprawiedliwości społecznej oklaskiwali nasz pojazd, machali przyjaźnie i krzyczeli: "Polska bułeczka". Powodem aplauzu nie była nierozpoznawalna dla sojuszniczych rzesz Agnieszka, tylko Maryla objeżdżająca z koncertami kraje socjalistyczne. [ . . .]
Ulubioną przez Osiecką kompozytorkę jej piosenek, Katarzynę Gaertner, też poznałem wcześniej niż Osiecka. [ . . . ] Jej matka pracowała gdzieś na prowincji jako kontrolerka. Ponieważ nie brała łapówek, personel knajp i barów oskarżył panią matkę o przestępstwo gospodarcze. Mianowicie o zabierane ze sobą na obiady do lokali męża emeryta i dzielenie się z nim służbowymi posiłkami. Cała miejscowa gastronomia przyszła na jej proces i wyrok skazujący powitała burzą oklasków. [ . . . ] Nie ma to nic wspólnego z Osiecką, ale podmalowuje klimat epoki.
Lata później nastał związek mojego przyjaciela z "Polityki" Passenta z Agnieszką Osiecką. Tego przystojniaka gra w serialu aktor o mordzie przypominającej karykatury Żydów z hitlerowskich wydawnictw. Daniel Passent może rzeczywiście nie jest Aryjczykiem, ale nie aż do tego stopnia jak na ekranie TV. Moja druga żona i ja sąsiadowaliśmy z Passentami na Żoliborzu, którego jeszcze nie cechowali tak obrzydliwi mieszkańcy jak teraz. Osiecka i moja matrymonialna pomyłka przyjaźniły się naprawdę.
Przed Żoliborzem para Daniel i Agnieszka mieszkali pod Warszawą. Urządzili tam garden party z okazji nadania miana złotej płyty "Małgoście" napisanej przez Osiecką a śpiewanej przez Rodowicz, na szczęście nie na odwrót. Maryla przybyła swoim sensacyjnym wtedy porsche, przywożąc w prezencie żywego prosiaka. Trzymałem go za tylne nogi do wspólnego zdjęcia gości. Prosiak, dowodząc, że jest świnią, wysrał mi się na twarz. Ukarano go za to, piekąc. Próżno w serialu szukać tak uciesznych scen, jak i pięknie komponowanych monologów Osieckiej, [ . . . ].
[ . . . ] Osiecka przestała na jakiś czas być dla mnie łaskawa za sprawą afery w STS. Jej kochankiem był wtedy poeta Witek Dąbrowski, naczelny redaktor dwutygodnika "Współczesność". Napisał on song "Towarzysze, czy w waszej krwi nie za mało czerwonych ciałek" i śpiewał go, krocząc w STS po scenie na czele całego zespołu zamienionego w chór marszowy. Po premierze napisałem w "Po prostu" szyderczy tekst o tym songu, że czerwonych ciałek mamy już po dziurki w nosie. Cały STS się obraził na mnie, z Dąbrowskim na czele i jego przyjaciółką włącznie. [ . . . ]
Oglądamy w "Osieckiej" szybki przemarsz jej kochanków, jak gdyby to dzieło TVP było ilustracją gościnności pochwy Agnieszki. W mieszkaniu matki Osieckiej poetka miała duże biurko pokryte szkłem. Pod nim małe zdjęcia jej samców bardzo stłoczonych. Oglądając tę wystawę, nie przypuszczałem, że patrzę na scenariusz przyszłego serialu o Osieckiej. [ . . .]
Swoją drogą, jeżeli TVP spieprzyła Agnieszkę Osiecką, będącą samograjem, to dowód, że wszystko potrafi zepsuć. Cokolwiek Kurski położy na szkle ekranu, to leży i kwiczy
.

[przedruk: Angora nr 5 (31 I 2021), s. 7]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 27 stycznia 2021, 11:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Aczkolwiek zgadzam się z niektórymi argumentami, to całość jest napisana w tak nieznośnie urbanowskim stylu, że aż mnie odrzuca... :icon_rolleyes:

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 27 stycznia 2021, 11:55 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
karel napisał(a):
Aczkolwiek zgadzam się z niektórymi argumentami, to całość jest napisana w tak nieznośnie urbanowskim stylu, że aż mnie odrzuca... :icon_rolleyes:


Mam to samo. Styl Urbana jest dla mnie tak odrażający, że nie mogę się przebić przez treść.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 27 stycznia 2021, 13:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
W sumie szkoda, bo przecież to cholernie inteligentny facet i gdyby napisał to inaczej, to człowiek by z przyjemnością przeczytał i się zgodził. No ale gdyby napisał to inaczej, to nie byłby Urbanem...

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 27 stycznia 2021, 13:49 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
To prawda. Ale o ile Kurski potrafi wszystko położyć - o tyle Urban potrafi wszystko obrzydzić. Czytanie o gościnnej pochwie oraz że Piotr Żurawski ma mordę z karykatur Żydów - zdecydowanie mi nie pasuje.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 27 stycznia 2021, 16:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 cze 2016
Posty: 673
Posty na Forum KP: 1073
Przypuszczam, że zbliżający się do 90-tki Urban uważa, że nie ma już czasu na owijanie bułkę w bibułkę i wali prosto z mostu. Zresztą poza chamską uwagą o końskiej urodzie Popławskiej, nie widzę w tekście niczego oburzającego. Jak dla mnie najciekawszy jak dotąd tekst o tym serialu. Anegdota z prosiakiem przednia i tak napisana, że widzi się całą scenę :-)

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Osiecka"
PostNapisane: 27 stycznia 2021, 18:15 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Ja też nie widzę niczego oburzającego, za to widzę dużo obrzydlistwa niesmacznego, jak zawsze u Urbana. No cóż, ma taką stylistykę, jego sprawa. Oczywiście, że jest chichotem historii, że rzecznik kłamliwego rządu w kłamliwym ustroju w pełni korzysta z wolności słowa, którą niszczył i deptał jako rzecznik, ale właśnie po to o tę wolność słowa walczono, by teraz każdy z niej korzystać mógł. Włącznie z Urbanem. :-)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE