Forum Polskiego Kina

A czy rozmawialismy tu juz gdzies na forum o tym serialu?

Bo ogladam go trochę rownolegle do "Saszy" i nawet mi sie podoba. Ciekawa intryga, choc moze tak od 4 odcinka w górę nieco przewidywalna; dobre role Stuhra i Popławskiej, bardzo interesujaca Anna Cieślak (ponownie jak w Glinie tworzy ze Stuhrem parę o skomplikowanych relacjach).
Wadą serialu jest wg mnie zbyt nachalnie przedstawiona niezdarnosc policji, za łatwe chyba zdobywanie informacji o kolejnych ofiarach przez Stuhra, kilka kiksow scenarzysty .

Ale emocje są, obejrzalem 5 odcinkow na raz...

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

a ile było w ogóle odcinków? Chyba mało. Dojechałam chyba do czwartego odcinka, zrezygnowałam z przyczyn niezależnych od serialu (to nie na moje nerwy ;)
W sumie ciekawy, mnie trochę męczy doprawianie postaci na siłę problemów z dzieciństwa, które wpływają na jego potrzeby.

No i oglądałam w telewizorze, nie na player czy gdzie tam można to obejrzeć bez reklam. Generalnie to chyba mam jakiś problem z tymi reklamowanymi serialami TVN, np. "Pod powierzchnią", ja po prostu nie słyszałam tego serialu.. a słyszałam sąsiada chrapiącego za ścianą i tez niedooglądałam.

_________________
Przepraszam, czy tu biją?

Jak dla mnie, "Żywioły Saszy" o wiele ciekawsze niż "Szadź". Dlaczego? Bo jak wspomniano, finał tego drugiego był bardzo przewidywalny. Powiedziałbym, że był znany nim zdążono wyemitować połowę odcinków, stąd też ostatni odcinek obejrzałem absolutnie "na siłę". Że serial ten trzymał mnie w napięciu, to chyba ostatnia rzecz, jaką mógłbym o nim powiedzieć. Tyle jeśli chodzi o fabułę, czyli chyba najistotniejszy aspekt.

Niestety, drugi sezon ewidentnie słabszy, przede wszystkim pod względem aktorskim. Wszyscy grają jakby bez przekonania, a dzieciaki głównego bohatera to już masakra jakaś - ich wypowiedzi brzmią jak deklamacje z okazji akademii ku czci 1 maja za czasów "raju pierwszych sekretarzy". Stuhr, który chciał być bardziej "demoniczny" niż w pierwszym sezonie - tutaj zagrał jeszcze bardziej drewnianie. To zresztą nie jego emploi - w ogóle powinien sobie odpuścić granie szwarccharakterów. Popławska i Ilczuk też bez polotu - a to przecież dobre aktorki. Chyba na siłę to nakręcono - a po ostatnim odcinku to chyba trzeci sezon się szykuje...
Chyba już sobie go odpuszczę...
3/10.

_________________
Death? What do you know about death?
Sgt. Bob Barnes.