Te, czy na przykład w ''Jak daleko stąd, jak blisko'' Konwickiego '', ale w ogóle chyba w większości z tego co widziałem był jakiś przebijający się, widoczny dla mnie pierwiastek smutku, zmartwień. Wyraz twarzy aktora, jego głos, trochę jakby pochylona sylwetka, jakieś zamknięcie. Nigdy się wcześniej na tym nie zastanawiałem, ale po uwadze Rafała, która wydała mi się bardzo trafna - gdzieś własne niewypowiedziane odczucia plus zapewne sugestia, skojarzenie...
Sebastian999 napisał(a):
Rafal Dajbor napisał(a):
Elegancja (o czym wspomina wielu rozmówców z mojej strony) emanowała także z ról Gorczyńskiego, ten rodzaj elegancji z kolei określiłbym mianem elegancji z półświatka. Gorczyński łączył w swoich rolach elegancki styl bycia z sugestią, że wywodzi się ze środowiska, w którym elegancja nie jest bynajmniej cechą dominującą.
O tak, bardzo wyraźnie to widać w serialu Szmagiera, jego Gabor, a szczególnie Soroka, jeśli dobrze pamiętam z taką charakterystyczną majacą chyba właśnie znamionować tę elegancję chustą/apaszką.
-D
Sam siebie muszę skorygować, bo Soroka nie miał jednak żadnej chusty/apaszki. Albo inna rola Mariusza Gorczyńskiego, albo zbyt duża wyobraźnia życzeniowa u mnie : )