Forum Polskiego Kina

A co tu rozumieć, drogi Kolego!

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Zaciekawił mnie fragment dotyczący siks, ale daruję sobie dalsze drążenie tematu w tym wątku, skoro Krzyżanowska ledwo co opuściła ten padół...

_________________
My żyjemy!

Panowie, nie doszukujcie się nie wiadomo czego.
Po prostu napisałem, że 36-letnia Krzyżanowska zrobiła na mnie kolosalne wrażenie swoją kobiecością, gdy miałem 12 lat, a dziś 36-letnie kobiety wydają mi się młódkami, bo sam mam 38, to wszystko.

Myślę zresztą, że jeśli gdzieś z tamtego świata czyta te rozważania, to jest jej bardzo miło.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

A "Plotek" zorientował się dopiero dzisiaj:
http://www.plotek.pl/plotek/7,154063,25 ... =BoxOpLink

Przy okazji, czy ci młodzi ludzie, którzy zajmują się dodawaniem newsów na tym portalu, mają odgórny przykaz, żeby w każdym tytule powoływać się na udział zmarłej/zmarłego w jednej z popularnych telenowel? Tak jest w każdym przypadku, niezależnie czy aktorka osiągneła himalaje aktorstwa w świetnym i znanym filmie fabularnym, czy grała głównie w teatrze. Jeśli ma na koncie rolę salowej albo sekretarki w jednej z telenowel, to Plotek obwieszcza to w tytule.

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.

Widocznie wychodzą z założenia, że większość użytkowników tego portalu kojarzy daną osobę głównie z telenowel. Co jak przypuszczam jest niestety często zgodne z rzeczywistością...

_________________
My żyjemy!

Myślisz, że kojarzą, jak 10 lat temu w odcinku 754 była przez 30 sekund sekretarką?

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.

Pewnie nie. Ale jeśli w ogóle z czegoś, to właśnie z tego. A przy okazji jest możliwość wypromowania telenoweli entą wzmianką o niej. Prawda czasu, prawda ekranu, prawda...

_________________
My żyjemy!

Panowie, nie ma co się oburzać, tak jest, że użytkownik portalu typu plotek kojarzy aktorów głównie z telenowel i seriali. Pamiętam jak po śmierci Szymona Szurmieja byłem w radiu mówiąc o nim i prowadzący mnie zapytał, czy nie oburza mnie, że jeden z portali zatytułował informację o śmierci Szurmieja, aktora, reżysera, wieloletniego dyrektora Teatru Żydowskiego tytułem "Zmarł karczmarz z Janosika". Nie, nie oburza mnie. Takie są realia mediów internetowych. Też ich nie lubię. Nie zaglądam na plotka, pudelka, itp. Po prostu tam z założenia nie zaglądam. Wręcz bojkotuję tego typu portale. Ale nie ma co się na nie oburzać. Takie są i inne nie będą.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Tak. Wydaje mi się zresztą, że ani Krępak, ani ja się tym nie oburzamy, tylko zdobywamy na pewne refleksje i konstatacje

_________________
My żyjemy!

To samo sobie pomyślałem, jak zobaczyłem gdzieś "newsa" o jej śmierci, w którym została określona jako "aktorka M jak miłość". Wydaje mi się po prostu, że "dziennikarze", którzy pracują w takich portalach tego typu tytuły kojarzą, więc takimi się posługują.

Przy okazji pozwolę sobie przytoczyć anegdotę o Bożenie Krzyżanowskiej z książki Piotra K. Piotrowskiego "07 zgłasza się":
- Krzysiek [Szmagier] powiedział, żebym zadzwonił do Krakowa do Krzyżanowskiej i zaproponował jej rolę Jagodzińskiej - opowiada Krzysztof Prymek. - Zatelefonowałem do Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej z propozycją zagrania tej rólki. Początkowo była sceptycznie nastawiona, ale tłumaczyłem, że się nie napracuje, że nie pożałuje. Jeśli nam bardzo na kimś zależało, płaciliśmy nawet podwójne stawki. W końcu pani Teresa zgodziła się zagrać ten epizod.
[..]
- Powiedziałem Krzyśkowi, że Teresa Budzisz-Krzyżanowska zgodziła się u nas zagrać. - mówi ówczesny drugi reżyser. - Jednak Szmagier wcale nie był zadowolony, że udało mi się przekonać taką aktorkę. Okazało się, że jemu chodziło o Bożenę Krzyżanowską, która wtedy również mieszkała w Krakowie. Nie dał się przekonać do zmiany decyzji. Musiałem przeprosić panią Budzisz-Krzyżanowską za nieporozumienie.