Forum Polskiego Kina

Z polskim filmem skojarzona na zawsze poprzez muzykę (ciekawa i niepokojącą) do serialu Karino oraz m in przez wokalne występy w "Pociągu" i "Pingwinie".

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

W ogóle ciekawa artystka. Wokaliza w czołówce "Pociągu" niepowtarzalna.

_________________
My żyjemy!

Bez wątpienia ciekawa artystka, bez wątpienia wokaliza z "Pociągu" niepowtarzalna, tylko nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego do serialu o koniu napisała muzykę z takim ładunkiem dramatycznym, jak by to była muzyka do serialu o końcu świata.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Bo to był w gruncie rzeczy poważny serial ten koń miał koszmarnego pecha w życiu, a to mu mama od razu umarła, a to go porwali, a to złamał nogę, a to przyjaciela mu chcieli sprzedac, a to jego samego chcieli sprzedać.... Nawet wściekły pies z całej stadniny sobie jego upatrzył.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.

Mnie się ta muzyka jednoznacznie kojarzy z nieokiełznanym, nieco dzikim, romantycznym końskim galopem. I prawdopodobnie takie też było zamierzenie autorki. Choć mogło być i tak, że to zdjęcia z czołówki filmu ułatwiły taki odbiór muzyki.

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.

Dla mnie muzyka z serialu "Karino" też zawsze wydawała się jakaś taka zbyt emocjonalna,górnolotna,jak epopeja metafizyczna o sprawach ostatecznych,nawet jak się jej słucha osobno,to nie nasuwa się na myśl ten serial.Klimat podsuwa wyobraźni coś zupełnie innego.

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8

A nie przypomina Wam ta muzyka tej z pierwszego odcinka "Polskich dróg"? Też bardzo emocjonalna, "galopująca" (w końcu jedzie oddział "konnych"), tyle że okoliczności w serialu wojennym są dużo bardziej dramatyczne.

_________________
Mamy taki aparat, najlepszy na świecie aparat do wykrywania kłamstw.