Chojrak, spokojnie.
Sekielski trwa bite dwie godziny, to trzeba mieć czas. Musiałem najpierw pozałatwiać pewne sprawy, potem pójść na pogrzeb Plucińskiego, potem przyszedł czas na Sekielskiego.
Poważnie mówiąc to film jest wstrząsający i mam nadzieję, że będzie wstrząsający także dla tych, którzy mają jeszcze jakiekolwiek wątpliwości wobec zjawisk, które porusza. Sekielski idealnie położył akcent na to, jak kościół instytucjonalny tuszuje molestowanie nieletnich, jak przenosi sprawców z miejsca na miejsce, jak lekceważy cierpienia. Bo to właśnie to obciąża instytucję kościoła. Nie to, że ludzie molestujący seksualnie nieletnich są w jego szeregach, bo tu faktycznie łatwo powiedzieć, że tacy są wszędzie, w różnych zawodach. Ale to, że kościół to jedyna instytucja, która chroni sprawców, a w niewielkim poważaniu ma ofiary.
Choć w przypadku duchownych dochodzi inny aspekt, także poruszony przez Sekielskiego - mianowicie, że w wielu przypadkach mamy do czynienia nie z pedofilią, ale z czynami pedofilskimi. Czyli - wskutek niemożności normalnego spełnienia swoich erotycznych instynktów, dochodzi do czynów pedofilskich dokonywanych przez ludzi nie będących tak naprawdę pedofilami. Wątek tego, jakie wynaturzenia powoduje celibat nie jest tu wiodący, ale także wybrzmiewa.
A poza tym film jest bardzo dobry pod względem filmowym. Choć wyreżyserował go nie reżyser-dokumentalista, ale dziennikarz, jest to pełnoprawny film dokumentalny. Nie reportaż.
_________________
...i zdanżam na czas proszę pana!
www.mariuszgorczynski.pl
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
