Forum Polskiego Kina

Piękne plenery. Kolejny film udający teatr.

_________________
Od cudów to był taki facet, co chodził boso po jeziorze.

"Lata" nie widziałem, zobaczę przy okazji na VOD. Wasze opinie mnie nie zachęcają, ale bazą tego przedstawienia jest przynajmniej utwór dramatyczny - dobre i to, nawet jeśli w realizacji znów przypomina film telewizyjny.


Zwróciłem uwagę na tę pozycję w programie, więc może kiedyś obejrzę. Skoro jesteśmy w wątku teatralnym, to na marginesie warto zauważyć, że nie tak dawno mieliśmy też spektakl o młodym Marksie, "Narodziny Friedricha Demutha". Chyba w zeszłym roku pokazywała go w swym paśmie teatralnym TVP2. Teraz owo pasmo najwyraźniej nie istnieje albo też jest w fazie "wygaszania"...

_________________
My żyjemy!

No i w poniedziałek znowu biograficzna scena faktu: "Człowiek, który zatrzymał Rosję".

Jutro "Generał". Zapowiada się ciekawie, bo nie będzie to opowieść stricte o Jaruzelskim. Opis, dane i fotosy są już na filmpolski.pl w dziale "Planowane premiery".

Kiedy usłyszałem, że ma być spektakl o Jaruzelskim, to spodziewałem się, że czeka nas kolejna łopatologiczna Scena Faktu, ale sprawdziłem, że faktycznie będzie to coś innego, do tego na podstawie prawdziwego dramatu. Zaryzykuję więc i obejrzę.

_________________
My żyjemy!

Również obejrzę, a potem nagrany wcześniej jakiś teatr z lat 60 z TVP Kultura

_________________
Prawdziwych Polaków nie można kupić - Ryszard Filipski "Orzeł i reszka"

Nawet interesujące to było, choć mam jednak ambiwalentne uczucia. Propozycja ciekawa, ale mam wątpliwości czy konwencja tragifarsy to w tym wypadku trafiony wybór, w niektórych scenach odczuwałem też lekki niesmak. W każdym razie z pewnością był to przynajmniej prawdziwy spektakl, a nie coś, co spektaklem jest jedynie z nazwy.
Geo Dutour na pewno również obejrzał, więc jestem ciekaw co sądzi o "Generale".

Za to za tydzień "Chłopcy" Grochowiaka w reżyserii Glińskiego. W obsadzie Dziędziel, Trela. A. Grabowski i E. Lubaszenko.
Z kolei nowa adaptacja "Wesela", która również była zapowiadana na grudzień, wypadła z "grafiku". Reżyserować miał Wawrzyniec Kostrzewski, ale zapowiedź spektaklu w ogóle zniknęła ze strony filmpolski.pl, choć wcześniej wśród grudniowych planowanych premier przez długi czas widniała.

_________________
My żyjemy!

Uważam podobnie. Musiało być i trochę nagości i muzyka z głośnika i taniec... No ale widocznie tak musi być, skoro spektakl miał nie być "sceną faktu"...
Z drobiazgów: trochę czasu zajęło, zanim kapnąłem się, że widoczny w tle obraz kontrolny to po prostu zegar :)

"Chłopcy" mi się podobali. Świetny, przejmujący Trela. Pozostali aktorzy w porządku, choć bez jakiejś rewelacji.
Całość ilustrowana piękną muzyką Koniecznego, w tym jednym z moich ulubionych motywów ("Groszki i róże").
Tekst trochę uwspółcześniony.
Wolę film Bera, jest głębszy psychologicznie, ale spektakl Glińskiego także trzyma poziom.
Wracając jeszcze do aktorstwa: Dymna do Kalimitowej jednak mi nie pasowała. Zdecydowanie bardziej podobała mi się Mrozowska, która zagrała tę postać w filmowej wersji dramatu Grochowiaka.

_________________
My żyjemy!

Najbardziej podobała mi się Dymna oraz "przemówienie" siostry przełożonej. Co do uwspółcześnienia tekstu: akurat scena wnoszenia telewizora z tekstem takim samym jak w inscenizacji z 1966 roku ("bo będzie implozja" - mimo, że telewizor płaski).

Było za to parę innych uwspółcześnoających wstawek, np. "Ty lewaku!", albo "za komuny".
Wczoraj zapomniałem dodać, że zupełnie nie poznałem Elżbiety Karkoszki...

_________________
My żyjemy!

Spektakl "Chłopcy" był naprawdę dobry.
Stara gwardia "krakowskich" aktorów.Trela na pierwszym planie,wyróżniłbym jeszcze Grabowskiego i muzyka Koniecznego,m.in."Ta nasza młodość".
Tak przy okazji zauważyłem że Grabowski jakby znacznie schudł,może z jego zdrowiem nie najlepiej.

_________________
To jest Twoja Bonecka,to jest moja Bonecka,a to jest Bonecka Kanonia 8