Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 23:37

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 204 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 17  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 29 września 2018, 10:44 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
"Chinatown" ?

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 29 września 2018, 15:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Obejrzałem "Kler", nikt mi kina nie blokował, nie było pikiet, ludzi jak na poranny seans bardzo dużo.

Film jest długi, ale wydaje się, że żadnej sceny z niego bym nie wyrzucił.
Generalnie po obejrzeniu tego filmu uważam, że pretensje o jego "antykatolicyzm" może mieć tylko orwellowska owca i to taka z głupszych w stadzie.
Uważam też, że paru recenzentów ordynarnie minęło się z prawdą, np ksiądz Isakiewicz piszący o tym, że w tym filmie nie ma ani jednego przyzwoitego księdza.
Bo takie właśnie przyzwoitego księdza gra Jakubik. Owszem, jest to ksiądz potrafiący przedobrzyc z wódką, skorzystać ze znajomości z komendantem policji, przysnąć w konfesjonale. Ale jest to zarazem ksiądz pamiętający o zasadzie "póki pomagasz ludziom, poty jesteś dobrym księdzem".
Tego uczy młodego wikarego, kolejnego porządnego katolika w filmie.

Głównym wątkiem filmu jest motyw pedofilii w Kościele katolickim. Wątkiem pokazanym twardo, dobitnie, oskarżający, ale na szczęście bez przesadnej dosłowności realizacyjnej (najmocniejsze są sceny z udziałem księdza granego przez Rafała Mohra; Smarzowski stosuje tu zresztą ostry montaz, pokazujący jednocześnie Mohra pedofila i Mohra bohatera opozycji solidarnościowej - to się może wielu nie spodobać...). Sceny pokazujące zbliżenia twarzy ofiar pedofilii są jednymi z najlepszych w filmie.
Mam tylko pewne zastrzeżenie do tej części filmu, do sceny "polowania" parafian na księdza podejrzanego o pedofilię - wydaje mi się ona lekko naciągnięta; różne relacje z Polski pokazują, że prędzej to ksiądz znajdzie obrońców z kijami, niż sam kijami oberwie.
Drugim lajtmotiwem "Kleru" są pieniądze i władza. I tu głównymi bohaterami są Gajos i Braciak, tworzący obrazy ponurych, zimnych sukinsynów jakich oglądaliśmy raczej w filmach o mafii.
I o ile jedna scena z udziałem Braciaka stara się go w jakiś sposób usprawiedliwic, a raczej pokazać przyczyny - to Gajos jest po prostu fioletowym łotrem, cynicznym do szpiku kości. Wszystko co robi, robi dla władzy i potęgi Kościola jako instytucji a nie jako podmiotu religijnego. Smarzowski ma taką wizję...mnie brakowało trochę w tym filmie postaci jakiegoś fanatyka religijnego, kogoś w rodzaju Terlikowski, który kazde dranstwo tłumaczy stricte wiarą...
No i trzeci wątek filmu, mianowicie wątek celibatu i jego problemu...w filmie wypada jakoś najłagodniej. Owszem, mamy klinikę aborcyjną (w Czechach, oczywiście), jest turystyka aborcyjną...
Ale mam wrażenie, że Wieckiewicz jakoś za bardzo poczciwie potraktował swoją postać, za dużo w niej misiowatosci, żeby człowiek się naprawdę do głębi przejął jej losem. A Kulig gra znowu zimna wojnę i zaczynam mieć dziwne podejrzenia, że to mogą być zwyczajnie ograniczone środki wyrazu aktorskiego.
Powtórzę - wg mnie Smarzowski nie atakuje Kościoła jako wspólnoty wiernych i nie atakuje wiary. Atakuje natomiast, brutalnie i nie biorąc jeńców, Kościół jako instytucję i jako organ władzy. I tu moim zdaniem ma 100 procent racji.
Zarzuty typu "Smarzowski parodiuje Ostatnia Wieczerzę" są idiotyzmami albo celowymi kłamstwami.
Smarzowski raczej zestawia obrazy ze sobą, pokazuje degenerację wzorców i odwiecznych klisz. Smarzowski nie kpi z OW, on pyta, co z tamtych czasów zostało.

Co do typowo filmowych zagadnień...
Wielka, naprawdę wielka kreacja Jakubika. Dziwi brak nagrody w Gdyni
Znakomite role Braciaka, Gajosa, Bielskiej. Wieckiewicz poprawny.
Scenariusz dobrze napisany, zakończenie zaskakuje i jest bardzo znaczące.
Świetny montaż, świetna praca kamery. Muzyki mało, bardzo posępnej i klimatycznej.
Na koniec - jakżeby inaczej - odjazd kamery w górę.

Co bym dodał?
To nie jest Botoks o księżach. Botoks nie wywołuje zandych refleksji, nie pokazuje żadnych przemian u bohaterów, nie powoduje żadnych przemyśleń. Ot, zbiorek anegdot i plotek.

Kler to kompletnie inny rozmiar kapelusza.
Dam 8/10, nie dam 9, bo mimo wszystko miałem wrażenie, że w kilku miejscach Smarzowski nie dość głęboko pokonał i stworzył za mało różnorodny obraz.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 12:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Widziałem przedwczoraj, ale musiałem odczekać z opinią. To nie jest film oczywisty i łatwy w recenzowaniu.

Holt_ napisał(a):
Generalnie po obejrzeniu tego filmu uważam, że pretensje o jego "antykatolicyzm" może mieć tylko orwellowska owca i to taka z głupszych w stadzie.
Uważam też, że paru recenzentów ordynarnie minęło się z prawdą, np ksiądz Isakiewicz piszący o tym, że w tym filmie nie ma ani jednego przyzwoitego księdza.

Tak, to oczywista nieprawda. Na 3 głównych bohaterów, dwóch to postaci, suma sumarum, finalnie pozytywne. Wręcz heroiczne. Wiary reżyser nie tyka, więc zarzuty są z czapki.
Z większością uwag Holta właściwie się zgadzam, ale mam też kilka zastrzeżeń do filmu. Pomijam tu olbrzymią ważność tego filmu tu i teraz, za co 10/10 mu się należy jak psu buda. Ale patrząc na "Kler" jako dzieło stricte filmowe to dla mnie ma on pewne wady.
Ten film mnie nie tylko nużył, ale i momentami zwyczajnie nudził. Smarzowski chciał chwycić zbyt wiele srok za ogon: pedofilia, homoseksualizm księżowski, zachłanność, hipokryzja, przemoc w katolickich sierocińcach, celibat, relacje z wiernymi, walka o kurialne stołki i pozycję, do tego wplata jeszcze echa Solidarności, a nawet Jedwabnego. To mogło się udać jedynie w zegarmistrzowsko przeprowadzonym scenariuszu, a taki on niestety nie jest.
Do tego ton filmu jest, jak dla mnie, zbyt wahliwy. Mamy tu i typową "bekę" (początek), potem kino obyczajowe, element filmu kryminalnego , do tego moralitet, a na okrasę wstawki pseudo-dokumentalne. Za dużo grzybów w tym barszczu.
Jak dodamy dołującą muzykę, a właściwie jakieś walenia i szurania na złomowcu - to mamy klimat niczym z "Wołynia". Zamiast być na kler wściekły, czułem się rozwalcowany i zdołowany psychicznie. Reszta bohaterów "Kleru", ci w cywilu są przecież dokładnie tacy sami jak księża! Może mniej sprytni i obrotni, ale jednak bliźniaczo podobni.

Zatem brak oddechu i dłużyzny (po czorta np."wątek z zającem" albo widelcem?").

Niby nie jest to "Drogówka w sutannnach", ale jednak komiksowości w wielu postaciach Smarzowski nie uniknął. Ot np. Mordowicz - kanalia, mistrzowsko zagrana (Gajos, wiadomo!) ale jednak papierowa i zbyt oczywista. Wiem, że większość tam przedstawionych zdarzeń miała miejsce w realu, ale zestawienie ich w tak małej przestrzeni i czasie jednak może sprawiać wrażenie przesady. Gdyby reżyser podjął jeden z tych tematów, i tak uderzyłby wystarczająco mocno. A tak, realne i istotne zarzuty grzęzną w natłoku, często banalnych wydarzeń.
Są też sceny mało wiarygodne: to co zauważył już Holt, wierni raczej maskują wybryki księży nich ich linczują. Podobnie jak prawa ręka biskupa (Brejdygant) po kilkudziesięciu latach u świecznika nagle(!) uświadamia sobie, że nie ma gdzie mieszkać na starość... Ja tego nie kupuję.
Wiem, że Smarzowski jest wściekły na kler (ja też), ale jako zawodowy reżyser powinien wyzbyć się tych emocji i robić film z zimną wyrachowaną precyzją. Tego mi zabrakło.
Jakubik dostał wielką rolę i jest wielki.
Braciak, Więckiewicz - trzymają równy, wysoki poziom, ale znowu niczym nowym nie zaskakują.
Gajos - jakby urodzony do tej roli, ale jak już pisałem, jego postać jest troszkę z komiksu i nie ma on szans na coś większego, z cóż to mogła być za rola!
Kulig-pokazuje swoje walory, choć niekoniecznie aktorskie ;) (Notabene strach do lodówki zaglądać, bo wszędzie Kulig i Kulig. W zajawkach przed filmem także Kulig w reklamie Reserved, zresztą marnej...)

Kino studenckie "Żak", sala nabita w 100%, nawet donoszono krzesła. Skromne oklaski na koniec, ale to inteligencko-studencka widownia więc nie wiem czy miarodajna? Moherowych pikiet brak.

Za odwagę, temat daję 10, za robotę filmową - 6. Uśredniając, wychodzi 8/10.

Niby w "Klerze" nie ma nic, czego byśmy już nie wiedzieli, ale to jednak w naszym grajdołku istna bomba zapalająca. Czy coś zmieni? Czas pokaże.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 13:32 

Dołączył(a): 15 lip 2016
Posty: 34
na filmweb.pl ocena 7,5 (11 400 głosów).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 13:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Ja nie jestem wcale pewien, czy Smarzowski jest wsciekly na kler i czy oczekuje, że będziemy wściekli po projekcji.
Mam wrażenie, że raczej chce widzem właśnie potrzasnac, zdołować i zmusić do refleksji, przemyśleń i ewentualnej rewizji pewnych poglądów.
A ten cel osiąga. Film oglądałem w niemal kompletnej ciszy, jakieś pojedyncze ciche śmiechy były raczej nerwowe i odreagowujace, nawet chyba niekiedy sardoniczne. Nawet w tej pierwszej, stosunkowo najlepszej części filmu.
Co do rozlozystosci scenariusza, to byłbym skłonny się ostrożnie zgodzić. Wątek Więckiewicza jest najsłabszy i można by go ewentualnie przykrość lub nawet usunąć w całości.
Co do komiksów ości Gajosa.....
Ja się obawiam, że to jest komiksowość Horodniczego...

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 15:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Nie zdążyłem wyedytować - w powyższym wpisie zamiast "najlepszej" powinno byc słowo "najlżejszej".

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 16:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Holt_ napisał(a):
Ja nie jestem wcale pewien, czy Smarzowski jest wsciekly na kler i czy oczekuje, że będziemy wściekli po projekcji.

Nie jest wściekły?
Cytuj:
W kościele irytuje mnie więcej spraw niż krzyże w klasach i ksiądz na lekcji. Choćby to, jak Kościół ukrywa księży pedofilów i kompletnie nie poczuwa się do obowiązku, by zaopiekować się ich ofiarami. Denerwuje mnie, że pieniądze z moich podatków idą na Kościół, a nieprzejrzysty system finansowy instytucji powoduje, że te pieniądze są poza jakąkolwiek kontrolą.

Kościół nie płaci podatków, gromadzi grunty, decyduje o zdrowiu i życiu kobiety ciężarnej a nowo narodzone, nieświadome dzieci przywłaszcza sobie przez chrzest. Kościół wymyślił celibat, jest wrogiem postępu i nauki.
Boli mnie jeszcze hipokryzja i podwójna moralność. Kazania o skromności, a wyciąganie pieniędzy od wiernych. Potępianie homoseksualizmu, a jedna trzecia księży to geje. Publiczne potępianie związków pozamałżeńskich, ale ksiądz też człowiek – to i kobietę znajdzie, i dziecko jej zrobi.

http://viva.pl/kultura/wojciech-smarzow ... 114972-r1/

Z tych cytatów wynika, że "lekko" nim trzęsie.


Holt_ napisał(a):
Mam wrażenie, że raczej chce widzem właśnie potrzasnac, zdołować i zmusić do refleksji, przemyśleń i ewentualnej rewizji pewnych poglądów.
Bez dwóch zadań! Ale wg mnie granie na samych czarnych klawiszach pięściami nie zawsze jest najbardziej melodyjne. Mnie podoba się melodia Smarzowskiego, ale jej tonacja jest czasem nieco rozchwiana.
Np. przeskok między gogolowskim biskupem, a paradokumentalnymi gadającymi głowami lekko mi zgrzyta w uchu.


Holt_ napisał(a):
Film oglądałem w niemal kompletnej ciszy, jakieś pojedyncze ciche śmiechy były raczej nerwowe i odreagowujace, nawet chyba niekiedy sardoniczne. Nawet w tej pierwszej, stosunkowo najlepszej części filmu.
Potwierdzam, drobny rechot z początku wiązł szybko w gardłach.
Trudno zresztą rechotać po TAKIM finale. W "Pokłosiu" to był zarzut number one, czy tu jest lepiej wpasowany? Mam pewne wątpliwości.

Jestem ciekaw jak będzie z widownią, czy pokona 1 milion? Ktoś widział plakaty ze świnką na mieście, czy to tylko  wersja pokazowa w portfolio producenta?


Poniżej genialny pomysł recenzentów z pCh24.tv

"Obejrzeliśmy „Kler”, aby Państwo nie musieli."

https://www.pch24.pl/kratiuk--karpiel-- ... 41,tv.html
"Najbardziej nas zdziwiło, że na porannym seansie była pełna sala. Ewidentna ustawka." :)

Oni tam wręcz namawiają do bojkotu wszystkich twórców "Kleru": od Smarzowskiego i Gajosa w dół. Obejrzałem, żebyście już nie musieli... :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 18:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
No, irytacja, zdenerwowanie i ból - to przecież nie wściekłość. A już zwłaszcza nie wynika z tych słów reżysera, że chce obudzić wściekłość w widzu.

Czy samych czarnych klawiszach...
Wg mnie bardzo istotna w tym filmie jest postać młodego wikarego, podopiecznego Jakubika. Młody, uczciwy kleryk, pełen ideałów. I to do niego Jakubik mówi - dopóki pomagasz ludziom, jesteś dobrym księdzem. W jego osobie Smarzowski zostawia widzowi, widzowi-katolikowi, rzecz jasna - jakieś światełko w tunelu.

Mnie kontrast gogolowskiego biskupa z twarzami ofiar nie trzeszczy. W końcu pamiętajmy, że bohaterowie Gogola nie powstawali li i jedynie pod piórem Gogola. Też byli "paradokumentalni".
Finał filmu bezpośrednio nawiązuje do pewnych zdarzeń z tej naprawdę najnowszej historii Polski i choćby dlatego musi zostać inaczej odebrany niż finał "Pokłosia", który był mimo wszystko dość mocno oderwany od realiów.

A prawicowe media generalnie zmieniają front. Obecnie ton jest - nieważne w sumie o czym, może i pokazuje jakieś okruszki prawdy, ale to przede wszystkim słaaaaaaaaaby warsztatowo film.

Z ciekawszych zarzutów - Cenckiewicz na Twitterze w postaci granej przez Mohra dopatrzył się Popiełuszki i jest oburzony.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 19:08 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Ci, którzy znali Popiełuszkę osobiście twierdzą, że dziś byłby raczej kimś typu Pieronek albo Lemański, więc w sumie nietrafione. :))) Ale ja się szerzej wypowiem jak pójdę na film, planuję jakoś we wtorek, jak ogarnę małe kłopoty z samochodem jutro. :-)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 19:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Jaki tam Popiełuszko, Smarzowski pokazuje po prostu, że ludzie mają wiele twarzy i nic nie zwalnia z odpowiedzialności, żadne zasługi. Po prostu niektórzy publicyści (zresztą nie tylko prawicowi) dostają niemal wstrząsu anafilaktycznego, kiedy im się wydaje, że coś im się kojarzy...

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Holt_ napisał(a):
Z ciekawszych zarzutów - Cenckiewicz na Twitterze w postaci granej przez Mohra dopatrzył się Popiełuszki i jest oburzony.
Są lepsi, tych dwóch co dopiero linkowałem dopatrzyli się tam nawet młodego Wojtyły.
Ale coś jest na rzeczy, gdyby Smarzowski nie wrzucał wszystkiego do jednego kotła, nie piętrzył motywów i okoliczności - atak na jego film byłby znacznie trudniejszy. Seria poszła zbyt szeroko.Czasem snajperka jest skuteczniejsza niż kałach...

Wzruszający jest apel do sumień wiernych:
Cytuj:
Za to wszystko, co dostaliśmy, odpowiemy milczeniem, bierną zgodą na taką podłość? Nie zrobimy nic?

https://wpolityce.pl/kosciol/412666-i-z ... u-podlosci
Co za czasy, nawet porządnej pikiety z różańcami nie ma komu zrobić. Karnowskiemu jakiś mały lincz się marzy, a tu ludziska hyc, po mszy do kina.

Inna sprawa, że reklamy zewnętrznej po prostu NI MA. Ktoś, coś widział na mieście?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: "Kler"
PostNapisane: 30 września 2018, 20:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1444
Posty na Forum KP: 2318
Chojrak napisał(a):
Inna sprawa, że reklamy zewnętrznej po prostu NI MA. Ktoś, coś widział na mieście?
Nie było takiej potrzeby skoro o filmie pewno wszędzie, zwłaszcza w internecie. Sam zamiast pójść dziś na "Kler" wybrałem "Kamerdynera", ponieważ nie lubię aż takiego tłoku.

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 204 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 17  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE