Forum Polskiego Kina

Nie specjalnie rozumiem dlaczego za filmem koniecznie ma iść jakieś przesłanie. ZW to prosty film o nieco dziwaczne miłości dwojga bohaterów. Albo się to kupuje albo nie, o czym najlepiej świadczy rozrzut ocen. http://mediakrytyk.pl/film/8881/zimna-wojna

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)

Też się zgadzam z większością tego, co napisał. Uważam co prawda, że film jest dobrze zagrany, ale te wszystkie "ochy" i "achy" to chyba jednak rzeczywiście pewna przesada.

_________________
My żyjemy!

To ja tak miałem w wypadku filmu Szumowskiej "Body/Ciało". "Zimnej wojny" nie uważam za film wybitny, niemniej dołączam się do grona osób które bardzo polubiły tent typ narracji jaki proponuje Pawlikowski.

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)

No, jeżeli jest to film z ambicjami, to chyba powinien jednak mieć?
Nie jest to film przygodowy, stricte rozrywkowy, czy jakiś np. musical. Do tego z diablo wycackaną formą. Coś w środku tak misternie inkrustowane pudełko chyba powinno zawierać. Czy się mylę?

Moim zdaniem nie musi mieć, zresztą jakby nie było jest to film o miłości. Dla przykładu w trylogii Linklatera trudno się doszukiwać jakiegoś przesłania - są to po prostu filmy o dwójce osób i ich relacjach zmieniających się na przestrzeni lat.

Zauważ że mimo wad o których wspominasz film zdobył drugą co do ważności nagród w Cannes, ma znakomite recenzje w kraju i na świecie, obejrzało go u nas rekordowo dużo osób (jak na ten rodzaj kina), a do tego na Filmweb ma przy ponad 40 tysiącach głosów ocenę 8/10.

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)

A cóż to za argument?

Ale ja nie o tym.
Małe zdziwionko mam.
Poniżej tabela ocen filmów biorących udział w konkursie FF:
https://festiwal-filmow.trojmiasto.pl/R ... 27481.html

Zimna Wojna miażdży konkurencję notami: średnia 9,3.
W lewej kolumnie są oceny widzów i tu już jest diametralnie inaczej, jedynie 6,4! (Juliusz ma niewile mniej...bo 5,7)
Wnioski?
ZW to chyba jednak typowy film festiwalowy i raczej nie oszołomił szerokiej publiczności.

Widzom najbardziej podoba się Kamerdyner (7,1), który znowu u recenzentów zawodowych ma jedynie 6,2. (O dziwo oblegany Kler u widzów ma tylko 6,8)

Oczywiście to wszystko są mało znaczące dane, ale coś jednak z nich da się wyczytać.

Złote Lwy są raczej przesądzone, szkoda.

Teraz już nawet 9,5...

_________________
My żyjemy!

No proszę. A w konkursie na oklaski "Kler" także pobił Zimną Wojnę, ergo od satynowej doskonałości formy czasem dużo ważniejsze są inne walory w filmie. Nie widziałem jeszcze Kleru, ale przecież mogę chyba powiedzieć, że jest to film ważny społecznie, który wstrzelił się idealnie w dobry czas i te pozafilmowe kwantyfikatory są (pewnie) o niebo istotniejsze niż wymuskane zdjęcia, czy eteryczna historia miłosna. Smarzowski tym filmem o coś walczy. I to jest piękne, znaczy kino jeszcze żyje i ma sens. Jeżeli do tego zrobił to umiejętnie (są liczne głosy, że tak), to wchodzi na półkę najwyższą, gdzie siedzą Wajda, Zanussi, Kieślowski. Jury ma trudne zadanie, zwłaszcza w dobie naszego obecnego postPRLu i panicznego strachu przed władzą. ZW jest pod tym względem dużo bezpieczniejszym filmem, choć i ten reżyser ma śmiertelną skazę w CV. ;)

Okazuje się, że wbrew ocenom o których pisał Chojrak, to nie "Zimna wojna" została uznana za najlepszy film a "Kler".

Dziennikarze akredytowani na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni uznali „Kler” Wojtka Smarzowskiego najlepszym filmem tegorocznego festiwalu.

Dziś w TVP Kultura będzie podsumowanie festiwalu i coś czuję, że zaproszą w większości tych krytyków którzy są niechętni filmowi Smarzowskiego.

_________________
Lista filmów po rekonstrukcji (aktualizacja 13.10.2023)
Rekonstrukcje wydane na Blu-ray (aktualizacja 17.08.2023)

Bez zaskoczenia. Gratulacje tak czy siak.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl

Złote Lwy rzeczywiście wyjątkowo łatwe do przewidzenia. Zaskakiwać może jedynie fakt, że film Pawlikowskiego nie dostał - poza najważniejszą - w zasadzie żadnych istotnych nagród. Powszechnie zachwycano się przecież kreacjami Kulig czy Kota, a nagrody powędrowały na konto Błęckiej-Kolskiej i Łukaszewicza. Ciekawi mnie rola Błęckiej, ze zwiastunu wynika, że grana jest mocno "na smutno", ale po po werdykcie sądząc najwyraźniej jest w tym dużo aktorskiej sztuki. Trzeba się będzie przekonać, bo i sam film zapowiada się nieźle i może rzeczywiście będzie to powrót Kolskiego do formy. Z kolei powrót Błęckiej-Kolskiej do kina po rodzinnej tragedii chyba najlepszy z możliwych.

_________________
My żyjemy!

Zgodnie z przewidywaniami będzie to również polski kandydat do Oscara. Zobaczymy, ale coś mi się wydaje, że efektu "Idy" w Hollywood nie osiągnie. Nawet świetny dowcip nie bawi tak samo opowiedziany po raz kolejny.

_________________
My żyjemy!