Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 07:31

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 23 lipca 2016, 21:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Rafal Dajbor napisał(a):
Nie zaryzykowałbym stwierdzenia, że "Vabank" jest filmem lepszym niż "Wielki Szu". .


A ja bym zaryzykował i wygrał.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 23 lipca 2016, 22:36 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3422
Posty na Forum KP: 537
Kwestia oceny. Dla mnie to jednak różne filmy. "Vabank" to ekstraklasa jako komedia kryminalna. "Wielki Szu" - jako film sensacyjny, nie komediowy.

Hmmm, tak się nagle zawiesiłem na chwilę myśląc usilnie, bez sięgania na filmpolski.pl, tylko grzebiąc w pamięci, czy pomiędzy tymi dwoma filmami są jakieś połączenia obsadowe.... A są: Niemczyk i Kotys. :)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 25 lipca 2016, 18:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Holt_ napisał(a):
Rafal Dajbor napisał(a):
Nie zaryzykowałbym stwierdzenia, że "Vabank" jest filmem lepszym niż "Wielki Szu". .


A ja bym zaryzykował i wygrał.


Przychylam się do zdania Holta.
Oczywiście wszelkie porównania filmów są trudne, co dopiero wartościowanie, ale popróbuję.

1. Neguję twierdzenie, że było to zaskoczenie, młody wiek reżysera itp. Widz ma to w głębokim poważaniu. Liczy się wyłącznie efekt ekranowy, a nie niuanse w CV twórcy.

2. Przaśność. Szu wzbudziłby na zachodzie jedynie politowanie z tym drobnym krętaczem Mikunem, nie takie filmy tam mieli z genialnymi rolami (np. Newmana, czy Redforda) o tego typu przewałkach. I to na rzeczywiście dużą skalę. Machulski zaś stylowo wykreował z Warszawy niemal chicagowski klimat.

3. Jeżeli już mowa o muzyce, to ta z Vabanku akurat kładzie konkurencję o kilka długości.

4. Scenariusz. Oba są niezłe, ale Machulskiego jest wzorcowo precyzyjny, wciągająco intrygujący, a przy tym lekko prowadzony i diabelnie pomysłowy. Widać tu grę z widzem na kilku poziomach, nawiązania do klasyki, historii etc. U Purzyckiego jednak czasem lekko wieje schematem.

5. W komedii kryminalnej ma być wesoło - i jest jak diabli. Dialogi śmieszą do dzisiaj i stanowią wzór do którego nie może doszlusować obecnie nawet sam Machulski...
W filmie sensacyjnym chcemy zagadki i zwrotów akcji. No niby są, ale jakby lekko nieświeże. Numer z pociętymi gazetami, czy kupnem lipnego biletu kolejowego widzieliśmy już setki razy w kinie. Przy ew. remake'u, hollywoodzcy spece musieliby mocno popracować by zaintrygować tamtejszego widza. W komedii Machulskiego jest więcej zagadek i zwrotów akcji niż w stricte sensacyjnym filmie... To dzieło skończone, tam nie da się wyciągnąć choćby jednej zbytecznej nuty.
Majstersztyk.

6. Aktorstwo. W obu jest znakomite, ale wydaje mi się, że w Vabanku jest więcej intrygujących ról, tam iskrzy nawet na trzecim i czwartym planie!

Zaznaczam, że lubię i cenię oba filmy, ale jednak film Machulskiego wg mnie zdecydowanie więcej waży na kartach historii polskiego kina, co starałem się udowodnić powyżej.

P.S.
Jakieś dwa lata temu byłem na imprezie razem z A. Pieczyńskim. Fajny, skromny facet, trochę szkoda, że jakoś nie zaistniał mocniej w kinie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 25 lipca 2016, 19:05 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3422
Posty na Forum KP: 537
Nie upieram się, acz zostaję przy swoim zdaniu. Jest to o tyle mniej istotnie, że obydwa te filmy cenię na równi i zawsze chętnie obejrzę, choć znam na pamięć. :D

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 25 lipca 2016, 21:20 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Chojrak napisał(a):

2. Przaśność. Szu wzbudziłby na zachodzie jedynie politowanie z tym drobnym krętaczem Mikunem, nie takie filmy tam mieli z genialnymi rolami (np. Newmana, czy Redforda) o tego typu przewałkach. I to na rzeczywiście dużą skalę. Machulski zaś stylowo wykreował z Warszawy niemal chicagowski klimat.

Zaraz, zaraz... Mikun to tylko kawałek historii, a sam główny bohater i SZTAFETA którą urządził Szu mogła by spokojnie zainteresować zagranicznych widzów, dodajmy z świetną rolą Nowickiego. Newman i Redford zagrali w ,,Żądło" Hilla, a inspirację nim widać w ,,Vabank", i właśnie dlatego widz za oceanem niekoniecznie musiałby się zachwycić filmem Machulskiego

Chojrak napisał(a):
4. Scenariusz. Oba są niezłe, ale Machulskiego jest wzorcowo precyzyjny, wciągająco intrygujący, a przy tym lekko prowadzony i diabelnie pomysłowy. Widać tu grę z widzem na kilku poziomach, nawiązania do klasyki, historii etc. U Purzyckiego jednak czasem lekko wieje schematem.

....ale nie nudą, bo film Chęcińskiego jest bardzo wciągający i do wielokrotnego oglądania, podobnie zresztą jak ,,Vabank". I na pewno ma jedną przewagę, nie wszystko od razu jest w nim tak oczywiste jak filmie Machulskiego.

Chojrak napisał(a):
5. W komedii kryminalnej ma być wesoło - i jest jak diabli. Dialogi śmieszą do dzisiaj i stanowią wzór do którego nie może doszlusować obecnie nawet sam Machulski...

W ,, Wielki Szu" też można się nieźle uśmiać.
Chojrak napisał(a):
W filmie sensacyjnym chcemy zagadki i zwrotów akcji. No niby są, ale jakby lekko nieświeże. Numer z pociętymi gazetami, czy kupnem lipnego biletu kolejowego widzieliśmy już setki razy w kinie. Przy ew. remake'u, hollywoodzcy spece musieliby mocno popracować by zaintrygować tamtejszego widza. W komedii Machulskiego jest więcej zagadek i zwrotów akcji niż w stricte sensacyjnym filmie... To dzieło skończone, tam nie da się wyciągnąć choćby jednej zbytecznej nuty.
Majstersztyk.

Majstersztyk, to fakt. Co do filmu Chęcińskiego to nie jest typowy film sensacyjny( i całe szczęście) więc jakieś nagłe zwroty nie były konieczne, ale przecież finałowa rozgrywka i "przeciągnięcie" młodego adepta kart przez Szu może dobrze zaskoczyć. Bardziej pasowałoby psychologiczno-sensacyjny.

Chojrak napisał(a):
6. Aktorstwo. W obu jest znakomite, ale wydaje mi się, że w Vabanku jest więcej intrygujących ról, tam iskrzy nawet na trzecim i czwartym planie!

W filmie Chęcińskiego nie ma żadnej słabej roli, a kilka genialnych( między innymi Pieczyński )

Chojrak napisał(a):
Zaznaczam, że lubię i cenię oba filmy,

Ja podobnie, i może minimalnie wyżej umieściłbym ,,Vabank", ale naprawdę dosłownie o włos.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 25 lipca 2016, 21:59 
ADMINISTRATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 maja 2016
Posty: 626
Dorzucę coś od siebie. Bardzo lubię oba filmy a dokładnie rzecz biorąc wszystkie trzy, bo przecież "Vabank" ma dwie części. "Wieki Szu" jest jedyny w swoim rodzaju, Jan Nowicki w tym filmie genialny i ten klimat - dla mnie bardzo specyficzny i niepowtarzalny. Jeśli chodzi o porównania to jakoś przychodzi mi na myśl "Sztos" a nie "Vabank", moim zdaniem bardziej uprawnione ale pewnie każdy widzi to inaczej;-)

_________________
Archiwum promocji sztuki Zdzisława Beksińskiego


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 25 lipca 2016, 22:09 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Dodam, że oba filmy mają jeden duży wspólny mianownik. A mianowicie głównym bohaterem obu filmów jest wzbudzający zaufanie widza, sympatyczny przestępca z zasadami, posiadający nieprzeciętne umiejętności w swoim fachu.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 1 sierpnia 2016, 18:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 cze 2016
Posty: 673
Posty na Forum KP: 1073
Sebastian999 napisał(a):
Dodam, że oba filmy mają jeden duży wspólny mianownik. A mianowicie głównym bohaterem obu filmów jest wzbudzający zaufanie widza, sympatyczny przestępca z zasadami, posiadający nieprzeciętne umiejętności w swoim fachu.


Podobieństw jest więcej, choćby sposób obsadzenia głównego bohatera - to byli amanci, którzy pokazali nową twarz, graja starzejących się szulerów; cyników, którzy już tylko chcieliby spokoju, a są zmuszeniu jeszcze raz ruszyć do akcji.

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 10 sierpnia 2016, 23:29 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 579
Posty na Forum KP: 629
Moviemaker napisał(a):
Dorzucę coś od siebie. Bardzo lubię oba filmy a dokładnie rzecz biorąc wszystkie trzy, bo przecież "Vabank" ma dwie części. "Wieki Szu" jest jedyny w swoim rodzaju, Jan Nowicki w tym filmie genialny i ten klimat - dla mnie bardzo specyficzny i niepowtarzalny. Jeśli chodzi o porównania to jakoś przychodzi mi na myśl "Sztos" a nie "Vabank", moim zdaniem bardziej uprawnione ale pewnie każdy widzi to inaczej;-)


No i wszystko wyjaśnione a poza tym po co szukacie podobieństw Wielkiego Szu do Vabanku? Przecież to są dwa różne filmy w całkiem innych klimatach osadzone i do tego o różnych systemach walutowych - jakby powiedział prezes klubu sportowego Tęcza.

_________________
beze mnie... żegnam się


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 11 sierpnia 2016, 23:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lip 2016
Posty: 80
Lokalizacja: Gdynia
"Wielki Szu". Bardzo dobry film z klimatem. Jako osoba odwiedzająca plenery filmowe i miejsca akcji, miałem okazję mieszkać kilka lat temu w tym samym pokoju w hotelu Novotel we Wrocławiu co główny bogater. Układ umeblowania nic się nie zmienił. Nawet obudowa budki telefonicznej przy recepcji była taka sama jak w latach 80-tych. :) Zabrakło tylko basenu, który został zasypany lata temu.

Co do osoby Jana Nowickiego, to mam wrażenie, że od powstania tego filmu nabrał on w życiu takiej samej maniery i sposobu bycia co główny bohater z "Wielkiego Szu". Trochę jak z Lindą po zagraniu w "Psach" :)

Zgodzę się, że jeśli doszukiwać się podobieństwa "Wielkiego Szu" do innych filmów, to do głowy przychodzi mi tylko "Sztos". "Vabank" to coś zupełnie odmiennego.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 12 sierpnia 2016, 07:45 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Majkel napisał(a):
Co do osoby Jana Nowickiego, to mam wrażenie, że od powstania tego filmu nabrał on w życiu takiej samej maniery i sposobu bycia co główny bohater z "Wielkiego Szu". Trochę jak z Lindą po zagraniu w "Psach" :)

Ciekawe spostrzeżenie...chyba coś w tym jest :) .

Majkel napisał(a):
Zgodzę się, że jeśli doszukiwać się podobieństwa "Wielkiego Szu" do innych filmów, to do głowy przychodzi mi tylko "Sztos". "Vabank" to coś zupełnie odmiennego.


Tak, to inne filmy, lecz nikt (przynajmniej ja :)) nie szuka na siłę podobieństw, ale nie ulega wątpliwości, że typ postaci (charakterystyka) głównego bohatera w obu obrazach jest bardzo podobny...

Zresztą przytoczę co o filmie w 1983 roku napisała Bożena Janicka
,,Dobrze zrobione z inwencją kino popularne: dochowują mu wierności widzowie, marzą o nim kiniarze, a kolejne pokolenia młodych reżyserów także nie kryją dlań podziwu. Na takie kino nie skrzywi się nikt. I właśnie ono od lat się nie udaje. Dlatego tyle troskliwej uwagi, skądinąd filmowi popularnemu niepotrzebnej, kiedy pojawia się kolejny Vabank. Bo właśnie mamy drugi. Następny Vabank - bo znów kolejki będą stały przed kinami, a poza tym chodzi o va banque najzupełniej dosłownie..."

Co do filmu ,,Sztos" to niewątpliwie inspiracją dla niego był obraz Chęcińskiego, co widać zresztą po wyborze aktora na głównego bohatera.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Wielki Szu.
PostNapisane: 17 sierpnia 2016, 11:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 cze 2016
Posty: 673
Posty na Forum KP: 1073
Sebastian999 napisał(a):
Co do filmu ,,Sztos" to niewątpliwie inspiracją dla niego był obraz Chęcińskiego, co widać zresztą po wyborze aktora na głównego bohatera.


To prawda, można to nazwać inspiracją, a można próbą podczepienia się pod kultowy film sprzed lat. A efekt? "Sztos" przy całej sympatii to jednak produkcja o kilka szczebli niżej, zarówno w porównaniu do "Wielkiego Szu", jak i "Vabanku".

_________________
"Dostał obsesji na tle żyrandola!"


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE