Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 14:24

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 czerwca 2018, 11:16 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Holt, ale #meetoo jest z założenia akcją uświadamiającą. Tu akurat Chojrak ma rację. I w tym wymiarze jest godna pochwały. Natomiast to, w jakim kierunku poszła budzi wątpliwości. Także i te, o których napisałeś.

A jeszcze co do:

Chojrak napisał(a):
Dopiero co startowała po nagrodę tam przyznawaną (Oskar), a teraz nagle się AAF skompromitowała , bo wyrzuciła jej kolegę.


Bardzo niebezpieczny sposób myślenia. Bo równie dobrze można go skierować przeciwko ofiarom molestowania: dopiero co dawały dupy za role, dały się wybzykać, brały te role, brały za nie honoraria i nagrody, a teraz narzekają, że musiały trochę poruszać biodrami za takie przyjemności?

"Ludwiku Dorn i Sabo" - nie idźcie tą drogą. Jaki sens stosować argumenty będące bronią obosieczną?

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 czerwca 2018, 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Rafal Dajbor napisał(a):
Holt, ale #meetoo jest z założenia akcją uświadamiającą. Tu akurat Chojrak ma rację. I w tym wymiarze jest godna pochwały.?



Nie.
Jest akcją rozgrzeszającą wszelkiej nieostrożności, niefrasobliwości, zwalniająca od myślenia.

Bo cokolwiek nie zrobisz, jak się nie zachowasz - winny jest tylko i wyłącznie gwałciciel i molestant.

I to mnie właśnie doprowadza do wściekłości gdy słyszę to hasło #metoo.
Bo nieważne czy kobieta pilnuje drinka, czy zostawia go na imprezie totalnym odłogiem. Nieważne czy przestrzega zasad bezpieczeństwa i odpowiedzialności czy ma je całkowicie w d***e.
Wszystkie kobiety pakuje się do jednego worka z napisem "nie zrobiłaś nic złego". Otóż złego może nie - ale bardzo często GLUPIEGO tak. A w tym obłędzie, jaki rozpętanej, zginęły gdzieś powszechne kiedyś definicje zachowań ryzykownych , zginęły gdzieś zasady zdrowego rozsądku, zginęły normy spoleczne.

Akcja #metoo jest dyktowana i nagłaśniają przez pokolenie "wszystko mnie się nalezy, ale nie muszę nic".

Dlatego budzi mój zdecydowany sprzeciw w tej formie.
Uczmy kobiety asertywności, uczmy kobiety samoobrony, uczmy kobiety jak molestantowi dyskretnie złamać rękę w łokciu. Uczmy ich głośnego i natychmiastowego mówienia "nie".
Kierujmy akcje do nich, a nie do przestepcow.

Ale nie uczmy tego, że może robić co chce i za nic nie odpowiada, bo odpowiedzialny jest tylko zimny i okrutny świat.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 czerwca 2018, 13:51 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Holt, masz oczywiście rację.

Tyle tylko, że akcja w założeniu, u początków, miała po prostu uwrażliwić na zjawisko. Uczulić. Tę rolę spełniła i na tym powinna się zakończyć. Reszta wyszła jak wyszła.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 czerwca 2018, 00:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
"Ludwiku Dorn i Sabo" - nie idźcie tą drogą. Jaki sens stosować argumenty będące bronią obosieczną?
Ciekawe, to A. Holland zmuszono do startowania po Oskara? Czy taki start jest niemoralny? Czy teraz ona żałuje tego? Zgłosiła fakt nominacji do prokuratory, czy choćby do akcji #meetoo? Też nie, więc co to za paralela?

Czy aktorki przez łóżko zdobyły nagrody, czy też nie - nie ma żadnego znaczenia. "Chcącemu nie dzieje się krzywda". Nie mieszałbym kupczenia swoim własnym ciałem, co jest absolutnie legalne, z mobbingiem gwałtem, czy szantażem.


Rafal Dajbor napisał(a):
Tyle tylko, że akcja w założeniu, u początków, miała po prostu uwrażliwić na zjawisko. Uczulić. Tę rolę spełniła i na tym powinna się zakończyć.
Ona się zakończy momentalnie w dniu, w którym skończy się molestowanie kobiet, czyli...nigdy. Masz niezłą wrażliwość, mówiąc co ofiary powinny robić i do tego jeszcze w jakim przedziale czasowym...

Ja bym nie kończył akcji, która daje aż tak mierzalne skutki:
Cytuj:
W całym 2017 r. liczba zgłoszeń związanych z gwałtami wzrosła o 12 proc., a z molestowaniem seksualnym – o 10 proc. Natomiast w samym czwartym kwartale zeszłego roku liczba zgłoszonych przypadków molestowania skoczyła o 31,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2016 r.

https://www.tvp.info/35752758/efekt-wei ... lestowania


@Holt_

Cytuj:
Nie.
Jest akcją rozgrzeszającą wszelkiej nieostrożności, niefrasobliwości, zwalniająca od myślenia.
Bo cokolwiek nie zrobisz, jak się nie zachowasz - winny jest tylko i wyłącznie gwałciciel i molestant.
Dosyć ciekawa interpretacja.
#meetoo ma na celu zachęcenie kobiet molestowanych do wyznania tego faktu. Kropka.
Co ma to dać?
A) Uwolnić psychikę wykorzystanej kobiety,
B) Ukazać światu skalę tych nadużyć.
C) Uzmysłowić ludziom naganność pewnych zachowań, a potencjalnym ofiarom, że nie powinny na to się zgadzać.

Nie wiem, co masz na myśli pisząc o "nieostrożnościach"... Rzeczywiście molestant i gwałciciel są winni, trudno, żeby było inaczej. I nikt nikogo nigdzie nie zwalnia od myślenia, wszelkie niuanse, czy "niefrasobliwości" ewentualnie bada sąd. Ale #meetoo nie powstało jako akcja ścigająca przestępców, to jest działanie skierowane przede wszystkim do ofiar.

Cytuj:
Uczy kobiety asertywności post factum, a nie na bieżąco. Zakłada edukowanie szownistow i gwalcicieli, a to kompletny kretynizm, porównywalny ze szwedzkimi opaskami "nie napastuj mnie".
Dlaczego uważasz, że tylko post factum? Szeroki oddźwięk z pewnością nauczył i zapobiegł wielu następnym takim zdarzeniom. Rzeczywiście kampania uświadamiająca, jaką jest #meetoo, na pewno nie zadziała na zwyrodnialców-gwałcicieli, ale jak widać wielu z molestujących stanowili bardzo "porządni", inteligentni ludzie. Całkiem możliwe, że do takich ludzi to JEDNAK dotrze. A już na pewno nauczy ich, że nie są to zachowania właściwe i godne chwały.
A tak z ciekawości, jak sobie wyobrażasz akcję "na bieżąco"?

Cytuj:
Ta akcja to jest coś takiego, jakbyśmy założyli, że edukowaniem i grożeniem palcem doprowadzimy złodziei do takiego stresu sumień, że będziemy mogli nie zamykać mieszkań.
Z jednej strony mocno przeceniasz, a z drugiej strasznie nie doceniasz skutków #meetoo.
Jeżeli padnie nazwisko sprawcy, a czyn jest wiarygodny i penalizowany - siłą rzeczy wkracza wtedy prokurator. I nagle z tego "pogrożenia palcem" wyrasta miecz Damoklesa. Przykładowy Weistein stracił rodzinę, firmę, milionowy majątek, dobre imię i prawdopodobnie spędzi parę/paręnaście lat w więzieniu. Może będzie dalej napastował kobiety, tego nikt nie może wiedzieć, ale zaręczam ci, że jeżeli już, to zrobi to z dużym namysłem...

O ile wiem, akcja #meetoo nigdy nie miała ambicji zlikwidowania przemocy w ogóle (w tym gwałtu) zatem Twoje zarzuty o jej naiwność są raczej bezpodstawne.

Co ciekawe ta akcja kompletnie właściwie nie dotarła zbytnio do Polski, niewiele o niej wiemy, mamy tylko echa jej morderczych skutków na Zachodzie. Za to lęki przed nią są obecne aż za bardzo. ;)

A szkoda, bo jeśli wierzyć badaniom:
Cytuj:
87,6 proc. badanych kobiet doświadczyło molestowania seksualnego
94,1 proc. badanych nie zgłosiło molestowania w miejscu publicznym na policję

https://oko.press/dziewiec-na-dziesiec- ... eksualnej/

Cytuj:
W samej UE 13 mln kobiet doświadczyło przemocy fizycznej, a 3,7 mln przemocy seksualnej. W Polsce 800 tys. kobiet rocznie doświadcza przemocy. To ponad dwa tysiące kobiet dziennie.

https://www.tvp.info/27926829/800-tys-k ... e-przemocy

I jakoś świat sobie trwał, a tu teraz jakieś "głupiutkie baby" chcą o tym mówić... A fe!


P.S
Holt_, pamiętasz o tych przykładach państw, gdzie to zawieszono zasady domniemania niewinności bo mnie tym mocno zaciekawiłeś?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 czerwca 2018, 01:30 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Paralela jest akurat dość prosta. :) Jeśli Holland można zarzucić, że UCZESTNICZYŁA w Oscarach, a teraz krytykuje Akademię, to ofiarom molestowania można zarzucić, że UCZESTNICZYŁY w tym procederze, a teraz się skarżą. Bo skoro dawały się molestować, to czemu wtedy nie protestowały? Czemu nie zrywały umów z produkcjami filmów, których kręcenie wiązało się dla nich z molestowaniem? Po prostu - fakt, że się w czymś brało lub bierze udział nie oznacza, że nie można tego czegoś krytykować - z różnych powodów. Nie ma w zachowaniu i słowach Holland nic co by ją stawiało w jakimkolwiek złym świetle, czy czyniło z niej osobę zakłamaną, podobnie jak nie są zakłamane ofiary molestowania, jeśli mimo wszystko zagrały w filmach, na planie których doznały niegodziwych zachowań. Tyle. Żadnej więcej paraleli w tym nie ma.

Nie mówię, że ofiary mają coś robić w danym przedziale czasowym. :) Chyba się tu jawnie nie zrozumieliśmy. :) Ja mówiłem o "zakończeniu" jeśli chodzi o zasięg działania. Że jest to akcja która ma uwrażliwić i kropka. Poprzez wyznanie. Poniekąd sam to napisałeś. A nie że ma potrwać jakiś czas i się zakończyć. :)

I nie mam nic przeciwko wyznaniu, że się było molestowanym. Natomiast jeśli mówi się "Dustin Hofman 30 lat temu żartował z mojej łechtaczki", albo "Steven Seagal na początku lat 90 w pociągu pokazał mi penisa", to to już nie jest tylko wyznanie. To jest wskazanie konkretnej osoby jako winnej. A po tylu latach tego już nie da się ani potwierdzić, ani temu zaprzeczyć. I tylko takie wątpliwości wyraża Agnieszka Holland. Oraz paru dyskutantów w tej rozmowie.

Niestety nie trafia do mnie argument że "ofiary mogą mówić co chcą". Ofiara żadnego przestępstwa ani żadnego nadużycia nie jest świętą krową. Zarówno ofiary, jak i sprawcy są członkami społeczeństwa. W obliczu popełnionych czynów - zarówno będąc tych czynów ofiarami, jak też sprawcami - mają określony zakres praw i obowiązków. Nie znaczy to oczywiście, że ktoś ma obowiązek milczeć, albo że z drugiej strony ma obowiązek dołączyć do akcji typu #meetoo. Ale zachowania każdej ze stron ewentualnego czynu niegodziwego czy wręcz przestępczego mogą podlegać ocenom i interpretacjom.

Chojrak napisał(a):

I jakoś świat sobie trwał, a tu teraz jakieś "głupiutkie baby" chcą o tym mówić... A fe!



Te "głupiutkie baby" to już chyba Twoja autorska ocena zachowań molestowanych kobiet, bo jakoś w tej dyskusji nikt tego rodzaju argumentu nie użył. Chyba że coś przeoczyłem w wypowiedziach dyskutantów innych niż Ty, czy ja. A to w takim razie przepraszam.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 czerwca 2018, 09:57 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
A najlepszym dowodem na to, że ofiary przestępstw nie są wyjęte spod prawa jest właśnie sprawa Polańskiego. Apele Samanthy Geimer są od lat ignorowane. Inna sprawa, że prawo podlega także interpretacjom. :) A gdyby Polański nie był tym słynnym Polańskim, czyli innymi słowy - jego sprawa nie byłaby dla prawników prestiżową - zapewne już dawno doszłoby do ugody.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 czerwca 2018, 01:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Przecież podałem Wielką Brytanię, jako przykład kraju, w którym to oskarżony o przemoc seksualną musi dowodzić swej niewinności.
Procenty, procenty...
Chojraku, jeśli zdefiniowalibysmy łakome spojrzenie jako przestępstwo kradzieży, to liczba kradzieży wzrosłaby w Polsce o kilkaset procent.
A dokładnie tak zmieniono definicje przemocy seksualnej. Więc ja tych liczb poważnie nie traktuję.

I nie udawaj, że nie wiesz co znaczy nieostroznosc. Zapoznaj się z definicją zachowań ryzykownych i tyle.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sierpnia 2018, 18:17 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
No i jedna z aktorek, która zapoczątkowała akcję #meetoo okazała się osobą, która molestowała o 20 lat młodszego faceta. I teraz pytanie - on 17 lat, ona 37. Ona molestowała, czy też jego jarało zainteresowanie seksualne ze strony dojrzałej kobiety, a teraz chce trzasnąć kasę? Ona mu wypłaciła pieniądze - więc czuła się winna, czy też po prostu chciała uciszyć sprawę?

Cholernie to wszystko powikłane i zamieszane. Nie mniej niż sprawa Polańskiego, którego niektórym (od lewicy do prawicy - tylko w różnych przypadkach z różnych pobudek) tak łatwo było oceniać. Bo on dojrzały satyr, a ona nastoletnia... Czasem bywa to jednak nieco mocniej pokręcone, niż by się zdawało.

Na szczęście już nie tylko kilku forumowiczów i Agnieszka Holland mają wątpliwości co do rzucania oskarżeń po mediach i tego, że potem niewinny musi udowadniać niewinność, ale i Kazimiera Szczuka u Morozowskiego. Oczywiście można powiedzieć podobnie jak w przypadku Holland powiedział jeden z dyskutantów, że starsza pani którą jest Szczuka nie jest w tym przypadku specjalnym autorytetem, ale mimo wszystko chyba jednak coś zaczyna się zmieniać w podejściu do praktycznej realizacji założeń akcji.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sierpnia 2018, 23:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Rafal Dajbor napisał(a):
No i jedna z aktorek, która zapoczątkowała akcję #meetoo okazała się osobą, która molestowała o 20 lat młodszego faceta.
Bywa i tak...
Ale w sprawie #meetoo kompletnie to nic nie zmienia. Mało tego, ta niby "feministyczna szajba" okazuje się szajbą ogólnoludzką, bo i facet może być, jak widać, molestowany. :)


Rafal Dajbor napisał(a):
Cholernie to wszystko powikłane i zamieszane. Nie mniej niż sprawa Polańskiego, którego niektórym (od lewicy do prawicy - tylko w różnych przypadkach z różnych pobudek) tak łatwo było oceniać. Bo on dojrzały satyr, a ona nastoletnia... Czasem bywa to jednak nieco mocniej pokręcone, niż by się zdawało.
Nie, no bez przesady. Powikłane są jedynie perypetie Polańskiego z wymiarem sprawiedliwości USA, ale sam czyn jest raczej dość jasny i nieźle poznany. Jego wina jest niepodważalna.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sierpnia 2018, 06:24 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Wina jest niepodważalna, ale już ocena moralna i karna tejże winy nie jest taka prosta.

Chojrak napisał(a):
i facet może być, jak widać, molestowany.


To akurat jest dość oczywiste. To, że znacznie częściej ofiarą molestowania padają kobiety to jasne, bo liczby nie pozostawiają wątpliwości, ale że problem dotyczy obu płci, to także jasne.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sierpnia 2018, 06:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 cze 2016
Posty: 1497
Posty na Forum KP: 2675
Chojrak napisał(a):
Rafal Dajbor napisał(a):
No i jedna z aktorek, która zapoczątkowała akcję #meetoo okazała się osobą, która molestowała o 20 lat młodszego faceta.
Bywa i tak...
Ale w sprawie #meetoo kompletnie to nic nie zmienia. Mało tego, ta niby "feministyczna szajba" okazuje się szajbą ogólnoludzką, bo i facet może być, jak widać, molestowany. :)


a.


Tia. Byloby pięknie, gdyby nie obserwowane różnice reakcji liberalnych pism i dziennikarzy.
Wystarczy przeczytać felietonik pani Szczerbiak na profilu FB Polityki
A zmienia o tyle, że pokazuje hipokryzję niektórych oskarżających i obniża ich wiarygodność, dokładnie tak jak osoba alimenciarz Kijowskiego obniżyła wiarygodność KODu mimo ogólnie słusznej sprawy.
Ale sprawa Polańskiego to jednak jest zupełnie coś innego.

_________________
Film to życie, z którego wymazano plamy nudy - Alfred Hitchcock.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sierpnia 2018, 07:18 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Holt_ napisał(a):
A zmienia o tyle, że pokazuje hipokryzję niektórych oskarżających i obniża ich wiarygodność, dokładnie tak jak osoba alimenciarz Kijowskiego obniżyła wiarygodność KODu mimo ogólnie słusznej sprawy.


To także oczywiste. :) Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy po mediach tzw. społecznościowych idzie smrodek - straty wizerunkowe są już nie do odrobienia.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę... Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Heines i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE