Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 19:57

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę... 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 kwietnia 2018, 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Wkrótce na TVP Kultura i TVP Historia będzie można zobaczyć zarówno kinową (Kultura) jak i serialową wersję (Historia) filmu "Ogniem i mieczem". Wątek może oczywiście służyć ogólnej dyskusji na temat serialu, ale moje pytanie jest takie: jak serial ma się do filmu? Jest lepszy, gorszy? Czy jest sens nagrywać i oglądać obydwie wersje, czy może lepiej zdecydować się tylko na film lub tylko na serial?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwietnia 2018, 20:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Z czystym sumieniem polecam serial. Jest lepszy od filmu, akcja mniej skrótowa i nerwowa nie taka "wideoklipowa" jak w wersji kinowej, więcej wątków pobocznych, jest czas na smakowanie fabuły, zdjęć, chwilę refleksji. W serialu wszystko jest pełniejsze, bardziej szczegółowe i logiczniejsze. I jeszcze jedno: lepiej najpierw obejrzeć film, bo jeżeli zaczniesz od serialu, to wersja kinowa obejrzana w dalszej kolejności może Ci się wydać rozczarowująca.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwietnia 2018, 21:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
Pan Anatol napisał(a):
jak serial ma się do filmu? Jest lepszy, gorszy?
Oba są do kitu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwietnia 2018, 09:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Nie zgodzę się. Kiedy ostatnio widziałeś film lub serial? Oczywiście jakieś wielkie kino to nie jest i daleko mu do "Pana Wołodyjowskiego", a tym bardziej do "Potopu", ale - od jakiegoś czasu to podkreślam - z upływem lat film Hoffmana zyskuje. To po prostu całkiem solidna filmowa robota, z wyrazistymi rolami Domagarowa, Stupki, czy Kozłowskiego, z dobrymi zdjęciami i scenami batalistycznymi.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwietnia 2018, 10:36 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Ja również się nie zgodzę. Moim zdaniem "Ogniem i mieczem" ma tylko jedną wadę, wadę, którą ma wiele polskich filmów z okresu, w którym nie istniał już socjalizm, lecz Polska wciąż jeszcze nie była krajem w pełni rozwiniętym. Mianowicie - nieporadny rozmach. Hoffman chciał stworzyć widowisko na miarę "Pana Wołodyjowskiego" i "Potopu". Tylko, że nie było już nieograniczonego budżetu, pełnego wsparcia ze strony Mosfilmu, tysięcy statystów na każde skinienie. Trzeba było szukać sponsorów. A ci nie sypnęli aż tyle, żeby dało się stworzyć widowisko filmowe ani na miarę dawnych widowisk, ani na miarę lat 90. W rezultacie pod względem technicznym i widowiskowym powstał "miś na miarę naszych możliwości". Ale tylko pod tym jednym względem ten film tak wygląda.

Ale to tylko pewien znak czasów. Gdy weźmie się go pod uwagę - nie widzę w "Ogniem i mieczem" nic takiego, co dyskwalifikowałoby ten film. Oczywiście - można się spierać czy np. podpinanie się pod sukces Bonda w postaci obsadzenia akurat Izabelli Scorupco było trafne. Wydaje mi się, że można było bez żalu obsadzić inną aktorkę. Jednak Żebrowski z tamtych lat był idealnym Skrzetuskim. Reszta obsady także bardzo trafiona. Kiedyś postanowiłem obejrzeć to w kolejności "sienkiewiczowskiej". Tzn. od "Ogniem i mieczem", przez "Potop" i "Pan Wołodyjowski" na końcu. Nie spostrzegłem nic, co kazałoby stwierdzić, że "OiM" w znaczący sposób nie pasuje, czy odbiega od reszty. Owszem, widać to, o czym pisałem powyżej. Czyli fakt, że film powstał w czasach, w których istniały już inne możliwości techniczne, lecz z powodów budżetowych nie wszystkie spośród tychże możliwości technicznych zostały w pełni wykorzystane. Ale nic poza tym. Tak jak napisał karel - dobra batalistyka, wyraziste role, wierność literackiemu pierwowzorowi. To samo, co w "Potopie" i "Panu Wołodyjowskim".

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwietnia 2018, 11:58 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Mimo, iż nie wyraziłbym się tak dosadnie jak Chojrak i nie przekreślałbym do końca filmu Jerzego Hoffmana, to jest kilka rzeczy które moim zdaniem powodują, że uważam ,,Ogniem i mieczem'' za obraz dużo słabszy od poprzednich częsci trylogii przeniesonych na ekran, a w szczególnosci ,,Potopu". Naprawdę fajne sceny, fragmenty przeplatają się z takimi, które powoduję mały zgrzyt zębów. Oprócz tego "rozmachu' o którym piszesz Rafał, te zwolnione ujęcia, kręcace się, wirujące warkocze, itp. Przede wszystkim niedobry moim zdaniem dobór obsady jeśli chodzi o kilka istotnych postaci z kart powieści Sienkiewicza. Nic nie mam do warsztatu aktorskiego Wojciecha Malajkata, ale tutaj to po prostu nie mogło wyjsć. Wg mnie istotą, całym cymesem postaci Rzędziana jest jego spryt i rezolutność, pewnego rodzaju doświadczenie w stosunku do jego młodego wieku. 37 letni aktor po prostu powoduje zgrzyt w tym wypadku. Wołodyjowski Zamachowskiego miał również trudne zadanie, choć z innego powodu. Tadeusz Łomnicki postawił poprzeczkę bardzo wysoko i siłą rzeczy musi nastapić tutaj porównanie. Łomnicki BYŁ małym rycerzem, wierzy się w tę postać bez granicznie, a Wołodyjowski z ,,Ogniem i mieczem" miast budzić podziwu drażni, momentami wydaje się pyszałkowaty. Nie oddał Zamachowski pokory jaka ma w sobie ta postać, a co świetnie uchwycił Łomnicki, choć zaznaczę, że film/serial znam nieźle, ale książkę czytałem dawno temu, nie wszystko pamiętam, być może trochę taki był na początku u Sienkiewicza Jerzy Michał Wołodyjowski, a mój zarzut w tym wypadku jest nietrafiony, nie wiem.
No i Helena Kurcewiczówna/ Izabella Scorupco, piękna kobieta, ale co dalej...

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwietnia 2018, 14:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Z Zamachowskim zgoda - zagrał Wołodyjowskiego tak, jakby z góry wiedział, że jest na straconej pozycji. Podobnie ze Scorupco - ładna i to wszystko, Helena sienkiewiczowska to z pewnością nie jest. Natomiast w stosunku do Malajkata tak surowy nie będę, bo nawet mi się w tej roli podobał, choć oczywiście jest wyraźnie starszy do literackiego pierwowzoru. Nie raził mnie, momentami był zabawny i charakter postaci z książki w pewnym stopniu udało mu się zachować i pokazać.
We wcześniejszym wpisie zapomniałem o Kowalewskim, a jego Zagłobę uważam za udanego. Co prawda za najlepsze z wcieleń imć Onufrego mam to w wykonaniu Pawlikowskiego, ale Kowalewski również przypadł mi do gustu. Jest inny w stosunku do postaci z "Pana Wołodyjowskiego" i "Potopu", ale trzeba pamiętać, że w "Ogniem i mieczem" to bohater znacznie młodszy niż w pozostałych dwóch częściach Trylogii.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwietnia 2018, 15:57 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
Wiek Malajkata z pewnością trochę tej roli zaszkodził. Choć co nie pasowało wiekowo, to Malajkat dograł aktorską osobowością, która do charakteru Rzędziana akurat pasowała doskonale.

Kowalewski wg mnie świetny. I bardzo dobrze także zrobiony w charakteryzacji. Zważywszy ile mniej-więcej lat ma Zagłoba, jak starzeje się na kartach Trylogii, ciąg Kowalewski-Wichniarz-Pawlikowski wydaje mi się być bardzo wiarygodny i trafiony.

I jeszcze senator Kisiel. :) Ja mam słabość do Holoubka. :) Podobał mi się w tej roli bardzo. Dzięki "Ogniem i mieczem" Olbrychskiemu było zaś dane zagrać ojca i syna. :)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwietnia 2018, 18:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
"Ja tu nie siebie... ja tu powagę Rzeczypospolitej reprezentuję...". Holoubek jak zawsze, tak i w tej niewielkiej roli wart zapamiętania. Tuhaj-bej Olbrychskiego też smaczny: i szalony, i zabawny.

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwietnia 2018, 18:17 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
W ustach Holoubka te słowa nabierały ciężaru gatunkowego. :)

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 kwietnia 2018, 12:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2016
Posty: 1062
Posty na Forum KP: 6173
karel napisał(a):
Nie zgodzę się. Kiedy ostatnio widziałeś film lub serial?
Dawno, fakt.
I musiał by mnie ktoś torturowac, bym ponownie obejrzał... :)


karel napisał(a):
Oczywiście jakieś wielkie kino to nie jest i daleko mu do "Pana Wołodyjowskiego", a tym bardziej do "Potopu"...
Koszmarnie daleko. To zupełnie inna kategoria. Doskoczyć do Łomnickiego, Olbrychskiego (w szczycie formy), Wichniarza, Pawlikowskiego, Pieczki jak widac się nie udało. A i Hoffman nie ten, co kiedyś - bez pomysłu.

karel napisał(a):
To po prostu całkiem solidna filmowa robota, z wyrazistymi rolami Domagarowa, Stupki, czy Kozłowskiego, z dobrymi zdjęciami i scenami batalistycznymi.
No właśnie, a gdzie główny bohater, jego oblubienica, gdzie Wołodyjowski, Zagłoba i reszta? NIMA. Niby są, a nima. Popłuczyny po wielkich poprzednikach. Co z tego, że nieźli aktorzy, skoro nic z tej wielkości tam nie pokazują?
Gdzie magia, gdzie drajw, humor, a choćby jakaś postać drugoplanowa na miarę Soroki, czy Kiemliczów? Gdzie melodyjnośći zaśpiew języka utworu Sienkiewicza? Strach na to patrzeć... I jeszcze Malajkat dobijający wszystko drewnianym aktorstwem. Przepraszam, ale ja wysiadam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 kwietnia 2018, 13:48 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3423
Posty na Forum KP: 537
No, jeśli chodzi o wyraziste postaci drugoplanowe w wykonaniu dobrych aktorów to ja bym jednak co nieco znalazł. Z Maciejem Kozłowskim na czele.

_________________
...i zdanżam na czas proszę pana! www.mariuszgorczynski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę... 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE