karel napisał(a):
Pan Anatol napisał(a):
szczerze mówiąc lubię mieć coś fizycznego i namacalnego, myślę, że niektórzy mnie zrozumieją.
Jak najbardziej Cię rozumiem, bo też lubię mieć na półce filmy, na których mi zależy. Podobnie jak z książkami. Owszem, mogę książki wypożyczać z biblioteki, ale co innego pożyczać, a co innego mieć w swojej własnej biblioteczce.
Co do książek, to jak najbardziej mam podobne zdanie, natomiast sam nie jestem kolekcjonerem filmów. W ciągu roku oglądam naprawdę sporą ich ilość, jednak nie wiecej jak 5% to filmy widziane przeze mnie już kiedyś. Mam w sobie głód nowości (rozumiany nie w sensie roczniku filmu). Jest tak wiele tytułów które chciałbym zobaczyć, że nie starcza mi już zbytnio czasu na ponowne ogladanie tego co już kiedyś widziałem (może za kilka lat się to zmieni). Nie widzę sensu kupowania filmów by obejrzeć je raz czy dwa, w najlepszym wypadku trzy, tym bardziej, że obecnie DVD w dobie telewizorów 4k to już totalny archaizm, a Blu-rayów jest za mały wybór, a do tego ceny bywaja czasem mocno wygórowane. Jak już to wybieram filmy nagrywane z satelity (tych na szczęście nie brak), a do tego VOD i kino. W moim wypadku kolekcjonowanie jest bez sensu tym bardziej, że mam u siebie kilka znakomitych filmów na BD których do tej pory nie miałem okazji obejrzeć, albo był to jeden raz. Przyznam, że wielece bym się cieszył gdyby ten nowo powstający serwis VOD z polskimi filmami zawierał pokażna listę fabuł, dokumentów, kronik czy animacji.
Swoja drogą jestem ciekaw jak za 5-10 lat bedzie wyglądał rynek nośników. Nie wykluczone, że za jakiś czas większa część dystrybucji przeniesie się do Internetu, a stoiska z płytami podzielą los wypożyczalni, choć watpliwe by zupełnie przeszły do historii, w końcu są jeszcze kolekcjonerzy.