Zespoly Filmowe SA napisał(a):
Zresztą, znakomici aktorzy, z Januszem Gajosem na czele, również niemal na głowie stawali, by zatrzeć wszelką pamięć o swym udziale w całej tej hecy.
.
Nonsens.
Przy róznych rocznicach powstania serialu i jubileuszach TVP, kiedy to Pancerni w cuglach wygrywali kolejne plebiscyty na najpopularniejszy serial - wszyscy pancerniacy pojawiali się w telewizji i snuli wspomnienia i anegdoty z planu, traktując serial jako fajną przygodę, która dala im popularnośc i przywileje. Owszem, zaznaczali, że popularność serialu czasowo skomplikowala im życie zawodowe w sensie propozycji rol. Ale coż...skromność nie pozwalała im dodać, że byli to aktorzy tej klasy (Gajos, Pieczka, Pyrkosz, Gołas, Wilhelmi), że stworzyli potem taką masę klasycznych rol, że doprawdy - nie mieli powodu, by serial wspominać źle. Ok- Press może mieć żal
no, ale zawsze bedę twierdził, że po prostu aktorsko byl jednym ze slabszych ogniw.
Co ma taki Adamczyk dziś powiedzieć, o ktorym Kuba Wojewodzki celnie powiedzial, że może sobie zagrać jeszcze i dziesięciu gestapowców, a i tak staruszki będą go w pierścień całować.