Pai-Chi-Wo napisał(a):
Rafal Dajbor napisał(a):
Ale byłoby lepiej, gdyby padało więcej argumentów na temat samego serialu, a nie opowieści dziwnej treści typu, że "atakują, bo to polskie".
To trzeba oglądać a nie pisać obrażonym tonem że nie będę oglądać, daruję sobie itp.
A kto operuje tu obrażonym tonem? Raczej zawiedzionym...
Reasumując:
- obejrzałem pierwsze odcinki - dno (może się nie znam, jestem uprzedzony, etc.?)
- czytam recenzje fachowców - dno (może wszyscy politycznie skrzywieni?)
- czytam recenzje z prorządowych mediów - drewniana gra aktorów, kulawy scenariusz, kuriozalne dialogi, paździerzowa scenografia, itp.
- po tym wszystkim czytam tu zarzuty paru osób, że jestem politycznie uprzedzony, nieobiektywny, nie znam się, czy wręcz celowo wypaczam. Każdy może mieć własne zdanie i chętnie zaznajomię się z tymi
zagubionymi pozytywami tego serialu, ale na razie usłyszałem jedynie, że zaletą jest, ze to serial... polski i ...familijny. Prawdziwy nokaut.
To ja się zapytam: polski serial familijny nie może być DOBRY lub choćby zwyczajnie przyzwoity? Sam fakt, że cośkolwiek zrobiono to chyba trochę mało? Po Klossie, 4Pancernych. Czterdziestolatku, Wojnie domowej mamy padać na twarz przed każdym erzatzem?
I proszę się nie dziwić szalonemu zainteresowaniu: wszak to dzieło narodowe i propagandowe, mające być polską odpowiedzią na znieważające nasz kraj seriale ościenne, powodem do narodowej dumy, przypomnieniem świetlanej przeszłości,
przypominaczem mocarstwowej siły i potęgi. Wreszcie miałoby to (świadomie lub nie) pokazać tym wszystkim pokrakom (Pasikowski, Pawlikowski, Holland), jak należy robić
porządny propolski film. Tym serialem mieliśmy wstać z kolan. No trudno coś takiego przeoczyć...
Kolega Kusto77 dostrzega, że jest tam kilku niezłych aktorów ( no jest, tylko, że nie mają odpowiednio napisanych RÓL) i na samej tej podstawie stawia dość gruby zarzut:
"W związku z tym, że mam nieodparte wrażenie, graniczące z pewnością, że krytyka serialu na niespotykaną do tej pory skalę i emocje, które wywołuje jak żaden dotychczas inny nie są jedynie spowodowane walorami artystycznymi."Kolega jest nowy, więc może nie wiedzieć, że pomimo indywidualnych przekonań politycznych, moralnych, etycznych - kino jest tutaj wartością nadrzędną i nawet największa kanalia PRL-u (choćby np. Poręba) może oczekiwać na dobre słowo z naszej strony, gdy na to zasługuje swoim dziełem. Nie ma tu świętych krów z immunitetem na krytykę, ale i w drugą stronę -nawet sztandarowe dzieło wypieszczone przez pomazańca ulubionej władzy dostanie odpowiednią recenzję, na jaka zasłużył.
Wyłuszczono już wady serialu, poproszę zatem admiratorów o podanie tych umykających ZALET, może w kolejnych odcinkach się jakoweś pojawiły?
Upraszam tylko pominąć argumenty o niewielkim budżecie, bo jak zamiarują jakieś 100 odcinków to nie może być on aż taki mały, a poza tym, jak nie masz forsy, to nie rób...a nie potem się tłumacz.
19 milionów na bilboardy mają, a na prestiżowy serial zabrakło? Bez jaj.
Jeżeli ktoś fascynuje się historycznymi walorami serialu to jest to dość smutne i wręcz niebezpieczne, w tym sensie jest to serial wybitnie anty-polski i anty-historyczny. Czy na prawdę ktokolwiek szuka prawdy historycznej w telenoweli???? No chyba, ze dla kogoś sensacją jest, że był ktoś taki jak Łokietek, bo wcześniej o nim nie słyszał...
Wracając do wątku, za moment będziemy mieli sądową walkę między scenarzystami:
https://teleshow.wp.pl/skandal-wokol-ko ... 538334849a