Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Ina Benita
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=99
Strona 1 z 2

Autor:  nałka [ 19 lipca 2016, 22:05 ]
Tytuł:  Ina Benita

Kontynuacja wątku: http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.ph ... 5429055d36

Na poprzednim forum początkowo (7 lat temu) temat rozwijał się bardzo prężnie, potem nieco gorzej, zapewne z powodu braku nowych okazji. A teraz szykuje się kolejna, bo postać Iny Benity trafi na deski sceniczne TR Warszawa już w najbliższym sezonie: "W ramach programu "Debiut TR" Jędrzej Piaskowski, wychowanek warszawskiej Akademii Teatralnej, wystawi tekst Magdy Fertacz o przemocy seksualnej podczas II wojny. Są w nim m.in. historie więźniarek zmuszanych do prostytucji w obozach koncentracyjnych czy postać Iny Benity, aktorki żydowskiego pochodzenia, która związała się z oficerem Wehrmachtu i za "zhańbienie rasy" została uwięziona na Pawiaku".

Tutaj link do całego artykułu: http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... zonie.html

Autor:  Rafal Dajbor [ 19 lipca 2016, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Czytam felietony Fertacz na e-teatrze. Grafomania do kwadratu...

Autor:  nałka [ 19 lipca 2016, 23:26 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Rafal Dajbor napisał(a):
Czytam felietony Fertacz na e-teatrze. Grafomania do kwadratu...


Najwyraźniej Ina Benita nie ma szczęścia ;)

Autor:  Rafal Dajbor [ 20 lipca 2016, 00:00 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Współczesna kultura ma to do siebie, że to wszystko jest przewidywalne do bólu... Magda Fertacz pisze o przemocy seksualnej podczas wojny. Znając jej twórczość, felietonistykę, poglądy, itp. wiadomo o co będzie chodzić - będzie opowieść o tym, że wojna to wynik maskulinistycznego, samczego, szowinistycznego popędu, w wyniku czego cierpią kobiety. Do tego wszystkiego dojdzie parę współczesnych aluzji do gwałtów, uchodźców, wszystko pobełtane z feministycznym sosem...
Może się mylę. Pewnie nie powinienem oceniać przedstawienia przed jego powstaniem. Ale jednak rzadko się w takich przewidywaniach mylę, niestety.

Autor:  nałka [ 20 lipca 2016, 15:24 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Rafal Dajbor napisał(a):
Współczesna kultura ma to do siebie, że to wszystko jest przewidywalne do bólu... Magda Fertacz pisze o przemocy seksualnej podczas wojny. Znając jej twórczość, felietonistykę, poglądy, itp. wiadomo o co będzie chodzić - będzie opowieść o tym, że wojna to wynik maskulinistycznego, samczego, szowinistycznego popędu, w wyniku czego cierpią kobiety. Do tego wszystkiego dojdzie parę współczesnych aluzji do gwałtów, uchodźców, wszystko pobełtane z feministycznym sosem...
Może się mylę. Pewnie nie powinienem oceniać przedstawienia przed jego powstaniem. Ale jednak rzadko się w takich przewidywaniach mylę, niestety.


Nie wiem, nie znam żadnych sztuk Fertacz. Temat przemocy seksualnej w czasie II wojny światowej nie wydaje mi się banalny ani oczywisty, raczej tabu o którym dopiero od niedawna zaczyna się po cichutku i nieśmiało mówić i to oczywiście dzięki badaczkom feministycznym. Wprowadzenie postaci Iny Benity także daje szansę na pokazanie jak plotły się losy ludzie, także w tym aspekcie. A jaki będzie efekt? Zobaczymy. No i oprócz Fertacz jest jeszcze reżyser, który też będzie mieć ogromny wpływ na efekt końcowy, więc chyba nie ma co przesądzać z góry jak to wypadnie.

Autor:  Rafal Dajbor [ 20 lipca 2016, 16:27 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Ina Benita to niewątpliwie postać na film. Ale po tym, jak ostatnio po łebkach sfilmowano losy Bodo, to lepiej nie.... :)
Nie wydaje mi się, by temat przemocy seksualnej podczas II wojny światowej był tematem tabu i aby dopiero teraz poruszano go nieśmiało. Poruszał go choćby Leon Kruczkowski w "Pierwszym dniu wolności", a to już dość dawno zostało napisane. I sfilmowane.
Zgadzam się natomiast, że nie ma powodu, by czynić z tego tematu coś o czym się nie mówi. Bo niby czemu? Wiadomo, że wojna generuje różne formy przemocy. Tę też. Nie ma powodu, by to ukrywać.

Autor:  nałka [ 25 lipca 2016, 11:24 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Rafal Dajbor napisał(a):
Ina Benita to niewątpliwie postać na film. Ale po tym, jak ostatnio po łebkach sfilmowano losy Bodo, to lepiej nie.... :)
Nie wydaje mi się, by temat przemocy seksualnej podczas II wojny światowej był tematem tabu i aby dopiero teraz poruszano go nieśmiało. Poruszał go choćby Leon Kruczkowski w "Pierwszym dniu wolności", a to już dość dawno zostało napisane. I sfilmowane.
Zgadzam się natomiast, że nie ma powodu, by czynić z tego tematu coś o czym się nie mówi. Bo niby czemu? Wiadomo, że wojna generuje różne formy przemocy. Tę też. Nie ma powodu, by to ukrywać.


No nie, dobrze że dodałeś uśmieszek, bo takie podejście, że skoro "Bodo" się nie udał to teraz lepiej nie tykać żadnej z ciekawych postaci międzywojnia, to najlepszy sposób, żeby zostały całkowicie zapomniane i nieznane kolejnym pokoleniom.

Co do tematu przemocy seksualnej to jednak "Pierwszy dzień wolności" nie jest o tym. Ten wątek się tam pojawia, ale to jeszcze nie znaczy, że temat został przerobiony. Na przykład w "Alternatywy 4" pojawia się postać prostytutki (a nawet dwóch), ale trudno dawać ten tytuł jako przykład poruszania tematu prostytucji w PRL-u. Jak będziemy mieć film, parę sztuk i kilka książek o burdelach w obozach koncentracyjnych, ofiarach różowego trójkąta i traumie gwałtów wojennych to wtedy przyznam, że to już nie jest tabu.

Autor:  Rafal Dajbor [ 25 lipca 2016, 11:57 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Tak, dokładnie dlatego dodałem uśmieszek. :)

Chodziło mi o to, by jak najbardziej kręcić filmy, pisać książki i robić sztuki o postaciach z międzywojnia, tylko robić to nieco staranniej, niż wyszło to w przypadku serialu "Bodo".

Co do postaci prostytutek w "Alternatywy 4" to pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Uważam, że akurat Bareja w obu swoich serialach z lat 80. dotknął temat prostytucji w Polsce w stopniu o wiele odważniejszym niż wielu "poważnych" reżyserów.

Autor:  nałka [ 13 kwietnia 2017, 19:58 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

nałka napisał(a):
Kontynuacja wątku: http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.ph ... 5429055d36

Na poprzednim forum początkowo (7 lat temu) temat rozwijał się bardzo prężnie, potem nieco gorzej, zapewne z powodu braku nowych okazji. A teraz szykuje się kolejna, bo postać Iny Benity trafi na deski sceniczne TR Warszawa już w najbliższym sezonie: "W ramach programu "Debiut TR" Jędrzej Piaskowski, wychowanek warszawskiej Akademii Teatralnej, wystawi tekst Magdy Fertacz o przemocy seksualnej podczas II wojny. Są w nim m.in. historie więźniarek zmuszanych do prostytucji w obozach koncentracyjnych czy postać Iny Benity, aktorki żydowskiego pochodzenia, która związała się z oficerem Wehrmachtu i za "zhańbienie rasy" została uwięziona na Pawiaku".

Tutaj link do całego artykułu: http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... zonie.html


Sztuka miała już swoją premierę (6.04.2017) i ostatecznie postać Iny Benity tam nie występuje, pojawia się za to Maria Malicka.

Autor:  FanKina [ 23 grudnia 2018, 23:28 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Odświeżam wątek gdyż niedawno się ukazała bardzo przyzwoita merytorycznie książka nakładem Krytyki Politycznej - "Ina Benita. Za wcześnie na śmierć". Autorem jest Piotr Gacek. W książce dużo okładek międzywojennych pism filmowych z Benitą. Niektóre zaskakują odwagą jak na lata 30 a i sama aktorka była wyjątkową osobowością. Oczywiście występowała w przeważnie kiepskich filmach (bo takie było kino w II RP), ale jednak zwracała uwagę nowoczesnymi środkami stricte filmowymi bez cienia maniery teatralnej, którą tak śmieszy np. Engelówna (nawiasem mówiąc to miłe, że na szczecińskiej kamienicy w której po wojnie mieszkała umieszczono tablicę pamiątkową).
Autor ustalił, że Benita przeżyła wojnę, wyjechała z Polski, ale, niestety, w pod koniec lat 40 jej ślad się urywa. To bardzo tajemnicza postać. Niby grała w teatrach jawnych, był ten romans z oficerem Wehrmachtu a jednocześnie wiele przesłanej, że wielu ludziom pomogła i przekazywała informacje wywiadowi państwa podziemnego. Ale wiadomo, że w Polsce po wojnie z synem ze związku z Niemcem miałaby totalnie przechlapane.
Warto sięgnąć po tę książkę gdyż daje też interesujący obraz polskiego środowiska aktorskiego w czasie okupacji jak również publiczności. I jest to obraz dość daleki od powszechnych stereotypów, że wszyscy byli w ruchu oporu i walczyli z wrogiem. Tego tematu dotyka także inna książka wydana przez PWN o kinach i publiczności kinowej w okupowanej Polsce pod znamiennym tytułem "Świnie w kinie?".

Autor:  Rafal Dajbor [ 23 grudnia 2018, 23:49 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Już po wydaniu książki inny badacz ustalił kolejne fakty, pewnie kwestią kilku lat jest ich opracowanie, ale na pewno prędzej czy później powojenne dzieje Iny Benity ujrzą światło dzienne.

A w związku z badaniami m.in. Gacka z filmpolski.pl zniknęła data śmierci Benity: http://filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1180369

Mnie ciekawi jak zweryfikuje się wersja uważana dotychczas za najbardziej plotkarską, sensacyjną i najmniej prawdopodobną, czyli ta, że Ina Benita zmarła w roku 2000 w Wiedniu.

Autor:  karel [ 8 kwietnia 2019, 13:13 ]
Tytuł:  Re: Ina Benita

Tu dość szczegółowy tekst o powojennych losach Benity, które do niedawna były owiane tajemnicą.

https://histmag.org/Ina-Benita-i-jej-dluga-droga-do-Ameryki.-Nieznane-powojenne-losy-slynnej-aktorki-18522?fbclid=IwAR3fNw7WkIcRV7PBI3gCsPYb_VZbCZPZ6DufA9dxJpwzSgs-ufImuQNSN44

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/