Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Jan Jakub Kolski
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=772
Strona 1 z 1

Autor:  karel [ 2 grudnia 2019, 17:46 ]
Tytuł:  Jan Jakub Kolski

Obejrzałem wczoraj "Ułaskawienie" i pomyślałem, że w sumie można założyć osobny temat poświęcony Kolskiemu, bo to reżyser co prawda nierówny, niekiedy manieryczny, ale jednocześnie jeden z najoryginalniejszych w naszej kinematografii. Ja mam z nim pewien problem, bo cenię jego filmowy język i styl, ale też czasem doprowadza mnie on do płaczu i zgrzytania zębów i męczy pretensjonalnością. Pozwolę sobie więc wpisać pięć filmów Kolskiego, które podobają mi się najbardziej (kolejność nieprzypadkowa). Jeśli ktoś ma ochotę podać swoją "piątkę", to zapraszam. :-)
Oto moja:

1. Jańcio Wodnik
2. Wenecja
3. Pogrzeb kartofla
4. Cudowne miejsce
5. Pornografia

Autor:  Pan Anatol [ 2 grudnia 2019, 18:20 ]
Tytuł:  Re: Jan Jakub Kolski

Przyznam, że przez pewien czas odstraszał mnie od filmów Kolskiego ten, przepraszam że tak powiem, "wieśniacki" sztafaż - nadal zresztą wydaje mi się, że mało komu w polskim kinie wychodzi (i wychodziło) ogrywanie takiej właśnie wiejskości. Niedawno jednak miałem okazję mieć zajęcia z Panią Profesor, która jest wielką wielbicielką Kolskiego i udało się jej trochę mnie nim zainteresować. ;-) Choć przyznam, że nadal mam jakiś opór, żeby się zabrać za jego pełnometrażowe fabuły. Widziałem natomiast dwa krótkie metraże z początków jego kariery - etiudę "Umieranko" oraz dokument (ale w takim sensie, w jakim dokumentem są np. filmy Wiszniewskiego) "Ładny dzień". To bardzo ciekawe i niezwykłe filmy, które w ogóle sprawiły, że zechciałem się zainteresować Kolskim. Szczególnie "Ładny dzień" zaliczyłbym do najlepszych krótkich metraży, jakie widziałem. W sumie szkoda, że Kolski poszedł potem chyba trochę inną drogą niż ta, którą wyznaczały te filmy. Zachęcam, żeby spróbować ich poszukać i je obejrzeć. Podobały mi się też teledyski do muzyki Ciechowskiego, które zostały skompilowane w filmie "Ojdadana", ale tego rodzaju twórczość rządzi się trochę innymi prawami, aczkolwiek też mogę ją polecić. ;-)

No i na koniec powinienem jeszcze wspomnieć o tym, że muszę w końcu zobaczyć kiedyś "Historię kina w Popielawach", gdzie to pojawia się fragment "Kolorowych pończoch" Nasfetera. :-) Ponoć (informacja od wyżej wymienionej Pani Profesor) pierwotnie miał tam się znaleźć fragment "Rashomona" Kurosawy; tym bardziej więc interesujące wydaje się, że akurat film Nasfetera stał się jego zamiennikiem. :-) Zresztą w ogóle ciekawe, dlaczego Kolski spośród tylu filmów zdecydował się na te "Kolorowe pończochy", które przecież były wówczas i są nadal filmem raczej zapomnianym i zakurzonym; przypuszczam, że niemało dzisiejszych widzów kojarzących Nasfetera poznało go dzięki filmowi dość popularnego swego czasu Kolskiego.

Autor:  Rafal Dajbor [ 2 grudnia 2019, 19:47 ]
Tytuł:  Re: Jan Jakub Kolski

Nie jestem fanem, ani jakimś specjalnym wielbicielem Kolskiego. Natomiast nie będę oryginalny - zachwyca mnie przede wszystkim "Jańcio Wodnik". Za rozmach wyobraźni, genialną muzykę Koniecznego oraz wszystkie sceny duetu aktorskiego Franciszek Pieczka - Bogusław Linda.

Cenię wysoko także półgodzinny film telewizyjny "Oj da dana", mało znany jako zwarta całość, bo częściej pokazywano jego fragmenty funkcjonujące w mediach jako teledyski Grzegorza z Ciechowa.

Resztę mniej lub bardziej doceniam, ale się nie zachwycam. :-)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/