Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Patryk Vega
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=581
Strona 1 z 6

Autor:  Teslicus [ 19 kwietnia 2018, 20:01 ]
Tytuł:  Patryk Vega

Przed chwilą obejrzałem na YouTube odcinek z programu "Zanim byli sławni", którego głównym bohaterem był tym razem Patryk Vega. Zapoznanie się z krótkim rysem biograficznym tego reżysera skłoniło mnie do założenia tego tematu. Jest to postać, która od wielu lat wzbudza kontrowersje, a jego dzieła spotykają się z miażdżącymi recenzjami krytyków, niewspółmierną do reakcji publiczności, dzięki której znalazł się w czołówce dochodowych polskich reżyserów i od dłuższego czasu cieszy się sporym zainteresowaniem mediów. Opinie na temat jego osoby oraz twórczości są w dużej mierze negatywne, ale widać też problemy z jednoznaczną oceną. Niektórzy uważają, że "wczesny" Vega - twórca dokumentów oraz filmu fabularnego i serialu poświęconym polskiego światka kryminalnego - był człowiekiem wybitnym, lecz później doszło do diametralnej zmiany spowodowanej pójściem w kino rozrywkowe. "Ciacho" walczy z kilkoma produkcjami o tytuł najgorszego polskiego filmu, sequel legendarnego Hansa Klossa spotkał się z nieprzychylnymi recenzjami, lecz najlepsze miało dopiero nadejść po wskrzeszeniu marki "Pitbull". Powrót ten spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, a jednocześnie wywołał oburzenie części fanów, którzy zarzucili mu zbyt dalekie odejście od poprzednich części.

Sukcesy Pitbulli zwiększyły nie tylko popularność samego reżysera, ale i stałej ekipy aktorów, którzy pojawiają się w kolejnych filmach Patryka Vegi. Kilka miesięcy temu całą Polską wstrząsnął "Botoks", który miał stanowić brutalną wiwisekcję środowiska lekarskiego. Zarzucono mu m.in. szkodliwość, wtórność, żerowanie na najniższych instynktach i prymitywny humor, a ukoronowaniem wszystkich oskarżeń było przyznanie temu obrazowi Węża w kategorii najgorszego filmu. Reżyser nie zwalnia z ekspresowego tempa i zapowiedział, że już pracuje nad następnym filmem, w którym zmierzy się z tematyką handlu dziećmi.

Czy zetknęliście się z filmami Vegi? Czy omijacie jego filmy szerokim łukiem, bo odrzucają was już na etapie zwiastunów czy po jednym lub dwu daliście sobie spokój? Czy uważacie, że są dzieła, które zasługują na uwagę w jego filmografii?

Moja opinia jest taka, że polubiłem kinowego Klossa i nie rozumiem negatywnych opinii. Spodobała mi się krótkometrażówka z Ewanem McGregorem. "Ciacha" i "Last Minute" nie oglądałem, bo odrzuciły mnie wideorecenzje, w których miałem okazję zapoznać się z ich odpychającymi fragmentami. Reszta (mówię tylko o fabułach) nie wywarła na mnie wielkiego wrażenia (po "Niebezpiecznych kobietach" nie widziałem już żadnego z jego filmów, bo bałem się, że znowu niewiele będę z nich pamiętał tak jak po obejrzeniu "Nowych porządków"). Miałem przyjemność statystować w "Kobietach mafii", ale mimo to uznałem, że mi się nie chce dalej obcować z jego filmami. Rozczarowałem się podczas seansów jego filmów na Showmaxie.

Autor:  karel [ 20 kwietnia 2018, 12:14 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Ja raczej jego twórczość omijam. Oglądałem pierwszą serię "Pitbulla", ale chyba nie całą i w zasadzie na tym skończyła się moja bliższa znajomość z filmami Vegi. Z jego późniejszymi dziełami (?) kontaktu bliższego nie miałem i prawdopodobnie mieć nie będę, bo kino, które realizuje, najzwyczajniej w świecie zupełnie mnie nie interesuje - to ciężkostrawny fastfood, a w takowym nie gustuję, niezależnie od tego, czy mowa o gastronomii, czy kinematografii, a w tym drugim przypadku nawet bardziej go nie trawię.

Autor:  MarianPaz [ 20 kwietnia 2018, 12:40 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

W moim wypadku jest nieco odwrotnie. Miałem nieszczęście widzieć niemal każdy jego film, z wyjątkiem najnowszych "Kobiet mafii". Już od samego początku miałem na jego temat kiepskie zdanie, a ostatnie lata tylko mnie w tym utwierdziły. Obecnie stał się dla mnie chałturnikiem klepiącym 2 filmy rocznie, które są skrojone pod konkretnego odbiorcę o raczej niskich wymaganiach. Jego popularność smucie mnie w równym stopniu jak powodzenie diso polo.

Niby po "Pitbullu" był wielką nadzieją polskiego kina, a tymczasem mnie ten film kompletnie nie przekonał, do tego stopnia, że już nawet nie chciało mi się oglądać wersji odcinkowej. Jak dla mnie jego filmy są w najlepszym wypadku słabe, a i jest tam kilka na żenująco złym poziomie.

Swoja drogą w zeszłym miesiącu TVP Kultura naraziła się swoim fanom na Facebooku pisząc:

W lutym do kin wszedł najnowszy film fabularny Patryka Vegi - „Kobiety mafii”. To twórca kontrowersyjny, którego dzieła budzą skrajne emocje. A jakie budzą w Was?

http://tnij.at/262715

Polecam komentarze. :)

Autor:  Holt_ [ 21 kwietnia 2018, 17:19 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Serial Pitbull to obok Gliny najlepszy serial kryminalny nakręcony po 1989 roku. Ale potem Vega zaczął cynicznie odcinać od jego sukcesu kupony.

Autor:  Rafal Dajbor [ 21 kwietnia 2018, 18:06 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Kinematografia amerykańska kręci rocznie kilkaset bodajże tytułów, z czego 20 z nich to filmy które możemy uznać za "dobre". Z tego zaś zbioru 1 lub 2 zasługują na miano wybitnych. Góra!

W każdej normalnej kinematografii są reżyserzy kręcący filmy takie, jakie kręci Patryk Vega. Filmy skrojone pod masowego widza, nastawione na kasę. Filmy będące gumą do żucia dla oczu, które, jak "sławetny" już "Botoks", ściągają do kin tłumy i wprawiają znawców w zażenowanie/osłupienie. Ale nie dla znawców one są robione.

Już kiedyś o tym wspominałem. Każda normalna kapitalistyczna kinematografia mieści w sobie dzieła wytrawnych, dawnych mistrzów (Skolimowski, Holland), ambitne kino młodych reżyserów (Bodo Kox na przykład), artystyczno-komercyjne kino środka (filmy typu "Bogowie") oraz kino typu filmy Patryka Vegi. Razem tworzy to całość, w której każdy widz, od niewyrobionego kmiota, poprzez normalnego widza, aż do wyrafinowanego estety, znajduje coś dla siebie. I to jest normalna, zdrowa sytuacja.

Ja mam do Vegi pewną pretensję tylko o jedno, o to, o czym wspominałem pobocznie w dyskusji o "Smoleńsku" Krauzego - amatorzy w epizodach. Nie da się z pseudoprawdy, z miałkiej "prawdulki" zrobić aktorskiej prawdy soczystego epizodu. Na tym Vega się wg mnie równo wykłada jak długi i obniża wartość swoich filmów o parę pięter w dół. Jednak widzom głosującym "nogami" to nie przeszkadza, Vega kręci dalej, znajduje na to kasę, producentów... Można wyrazić swoją opinię, ale nie widzę powodu się czepiać. Nie ma obowiązku oglądania filmów Patryka Vegi.

Autor:  karel [ 21 kwietnia 2018, 18:22 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Rafal Dajbor napisał(a):
Nie ma obowiązku oglądania filmów Patryka Vegi.

I całe szczęście! :D

Autor:  MarianPaz [ 21 kwietnia 2018, 18:40 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Nikt nie odmawia Vedze prawa do kręcenia filmu. Skoro jest popyt jest i podaż. Smutne jest tylko to, że ludzie chcą oglądać żenujące filmy, ale tak to już jest na całym świecie o czym dobitnie przekonują dane z box officów.

Autor:  karel [ 21 kwietnia 2018, 22:09 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Tak, właśnie o to chodzi. Najgorsze nie jest powstawanie takich filmów - nie od dziś wiadomo, że wielu ludzi łaknie taniej i populistycznej rozrywki. Największy smutek budzi fakt, że taki "Botoks" to nie tylko jeden z bardziej popularnych filmów w Polsce, ale tytuł najchętniej wybierany przez kinowych widzów! To niestety sporo mówi o społeczeństwie. Już zdecydowanie wolę, gdy rankingi popularności i oglądalności wygrywają jakieś komedie romantyczne, bo one są najwyżej naiwne i puste, ale za to przynajmniej nie są szkodliwe i nie żerują na prymitywnych instynktach.

Autor:  Holt_ [ 22 kwietnia 2018, 09:25 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

W przypadku Botoksu dodatkowym czynnikiem był chwytliwy temat. Niezadowolenie z ochrony zdrowia jest w Polsce powszechne i Vega schlebił gustom i opiniom tysięcy ludzi, którzy nie rozumieją, co jest tego przyczyną.

Autor:  MarianPaz [ 8 września 2019, 17:55 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Vega tak bardzo zgrywal chojraka twierdząc, że milion złotych na ewentualne roszczenie Misiewicza to dla niego tyle co nic, a gdy przyszło co do czego w filmie zamieścił takowe oświadczenie:
Obrazek

:icon_lol:

Autor:  nałka [ 8 września 2019, 18:54 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Kariera Vegi jest ciekawsza do analizy niż jego filmy do oglądania :-) Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że jego szczyt już minął! Datuję ten szczyt na 2016 rok i 2.800.000 widzów na "Niebezpiecznych kobietach". Potem było tylko gorzej, późniejszy o rok "Botoks" jeszcze poradził sobie całkiem dobrze, ale już tegoroczne "Kobiety mafii 2" ledwo przekroczyły milion, wyprzedzone nie tylko przez kolejny "Kogel mogel", ale nawet 3 część "Planety singli". Myślę, że go to zabolało, bo wciąż marzy o tym, żeby być na czele box office'u i mówić o sobie jako najbardziej kasowym reżyserze. Dodatkowo Vega nie rozpoznał, albo nie chce przyjąć do wiadomości, że za jego największy sukces częściowo odpowiadają aktorki (Cielecka, Ostaszewska, Kulig), które teraz nie chcą już u niego grać.
Jakby tego było mało w zeszłym roku na polu na którym mu najbardziej zależy, czyli widowni, został totalnie znokautowany przez "Kler" i Smarzowskiego. I bardzo dobrze, mam nadzieję, że po tym nokaucie się już nie podniesie ;-) "Politykę" odbieram jako próbę pójścia tym tropem, ale sądząc z pierwszych recenzji, próbę nieudaną, bo skalkulowaną na zimno. Podobnie odbieram jego zapowiedzi, że zrobi film o pedofilii wśród księży, to też kompleks w stosunku do Sekielskiego i rewelacyjnego wyniku jego dokumentu.
Teraz wiele zależy od frekwencji na "Polityce", jeśli film odniesie sukces przez następne 4 lata Vega będzie robił podobne składanki politycznych skeczów wzorowane na historiach z sejmu i rządu.

Autor:  Rafal Dajbor [ 8 września 2019, 19:46 ]
Tytuł:  Re: Patryk Vega

Na filmpolski.pl są już zapowiedziane:

"Polityka 2" (wrzesień 2020)
"Polityka 3" (wrzesień 2021)
"Polityka 4" (wrzesień 2022)

Więc bez wątpienia Vega tak planuje. :-)

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/