Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Roman Polański
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=533
Strona 1 z 9

Autor:  Rafal Dajbor [ 3 lutego 2018, 14:37 ]
Tytuł:  Roman Polański

http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/25446 ... BA8301514E

Dobry pretekst, by założyć temat wybitnemu reżyserowi, kontrowersyjnemu artyście i jednemu z najbardziej znanych Polaków na świecie (który w dodatku grał z Gorczyńskim i był asystentem reżysera przy filmie z Gorczyńskim, mowa oczywiście o "Końcu nocy". :))

Autor:  Pai-Chi-Wo [ 3 lutego 2018, 15:16 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

Nie lubię kina Polańskiego. Mnie kino Polańskiego irytuje. Ma ktoś podobnie? W jego filmach pojawia się u mnie taki moment charakterystyczny irytacji i poważnego zniechęcenia. Ogólnie ujmując oglądam, oglądam i nagle pojawia sie tam coś w scenariuszu co nie pozwala mi danego obrazu ocenić jako całości pozytywnie. Po czymś takim raczej skłaniam się do odrzucenia w całości. Efektem jest zniechęcenie do takiego kina. Miał ktoś kiedyś tak?

Oglądnąłem mało, niektóre stosunkowo niedawno* w kolejności wg dat to tak:

1961 Nóż w wodzie
1968 Dziecko Rosemary
1986 Piraci
1988 Frantic
1999 Dziewiąte wrota
2002 Pianista
2010 The Ghost Writer

+Cul-de-sac nie wytrzymałem do końca
+ inne których może nie pamietam że to był Polański

* co świadczy o tym, że na jego kino jakoś specjalnie nie czekam i nie pragnę.

Autor:  Pan Anatol [ 3 lutego 2018, 16:27 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

A jakieś konkretne przykłady takich rozwiązań scenariuszowych, które aż tak Cię zniechęcają? Oczywiście jest to sprawa wybitnie indywidualna i nie bardzo da się z tym dyskutować, ale jestem ciekaw.

Ja z polskiego Polańskiego widziałem tylko parę wczesnych etiud, które są co prawda dość sympatyczne, ale z drugiej strony - nie są niczym specjalnym. Nie widziałem jeszcze "Noża w wodzie" :oops: ale to kwestia czasu, bo mam zakupiony na Blu-ray. Jeśli chodzi o ten okres polski, to szczerze mówiąc bardziej kojarzę go z rolami aktorskimi, których zresztą chyba miał więcej niż kreacji reżyserskich, jeśli chodzi o te ważne osiągnięcia: "Niewinni czarodzieje", "Do widzenia, do jutra", "Zezowate szczęście", "Pokolenie". Z zagranicznego Polańskiego widziałem "Dziecko Rosemary", które bardzo lubię, i "Chinatown", które jest dobrym filmem, ale też nie zachwyciło mnie specjalnie.

Autor:  Pai-Chi-Wo [ 3 lutego 2018, 16:36 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

Pan Anatol napisał(a):
jeśli chodzi o te ważne osiągnięcia: "Niewinni czarodzieje", "Do widzenia, do jutra", "Zezowate szczęście", "Pokolenie".


Ale to chyba nie jest filmografia Polańskiego?

W miarę przypominania sobie dopiszę. "Nóż w wodzie" oglądnąłem dopiero dzięki temu forum.
I tym filmem zajmę sie na początek. Tylko potrzebuję najpierw poprzesuwać parę klatek na kompie. 8-)

Autor:  Pan Anatol [ 3 lutego 2018, 16:51 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

Może nie było to do końca jasne, ale napisałem, że jeśli chodzi o ten polski etap twórczości Polańskiego, to bardziej niż z reżyserią kojarzę go z rolami aktorskimi, przede wszystkim z tymi z "Niewinnych czarodziejów", "Do widzenia, do jutra" i pozostałymi, które wymieniłem.

Akurat nie znam szczegółów fabuły "Noża w wodzie", więc nie będę mógł się odnieść do Twoich odczuć, ale jeśli napiszesz coś np. o "Dziecku Rosemary", to chętnie odpowiem, bo uważam, że jest to jednak film bardzo dobrze skonstruowany pod względem scenariusza.

Autor:  Holt_ [ 3 lutego 2018, 17:33 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

Akurat w "Nożu w wodzie" to raczej ciężko znaleźć chyba więcej niż 2-3 zwroty scenariuszowe w ogole. Siła tego filmu tkwi w czymś innym.

Z mojego punktu widzenia doskonale działa ta zasada, o ktorej pisze Polański w autobiografii - że krytykom zawsze bardziej podobal się jego poprzedni film. :-) w skrocie ujmując za jego najlepszy film uwazam debiutancki "Nóż w wodzie" a potem już zawsze było ciut gorzej, aczkolwiek niektóre filmy Polańskiego to dzieła niezwykle wysokiej klasy - "Wstręt", "Dziecko Rosemary", "Lokator", "Pianista", "Autor widmo".

Kilku filmów Polanskiego szczerze nie lubię - w tym kilku uznanych dzieł, jak "Matni", "Nieustraszonych zabójców wampirów" czy "Tess".

Autor:  Chojrak [ 4 lutego 2018, 03:34 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

Holt_ napisał(a):
..za jego najlepszy film uwazam debiutancki "Nóż w wodzie" a potem już zawsze było ciut gorzej, aczkolwiek niektóre filmy Polańskiego to dzieła niezwykle wysokiej klasy - "Wstręt", "Dziecko Rosemary", "Lokator", "Pianista", "Autor widmo".
A co z Chinatown? Osobiście uważam NwW i "Wstręt" za arcydzieła. Piekielnie udane filmy i zaskakująco dojrzałe. "Dziecko Rosmary" i "Chinatown" to klasyki gatunku - również klasa światowa. "Lokator", niszowo-kultowy, mocno zakręcony, ale fascynujący. Potem już jazda w dół. Z poprawnym "Tess", czy "Pianistą", dobre kino, ale już bez tego rysu genialności, bez pazura. Liczę trochę na Dreyfussa...

"Matni" nigdy nie obejrzałem do końca... Nuda.

Mógł nakręcić o wiele więcej, ale jak na ciągłego uchodźcę i tak nieźle. ;)

Autor:  Rafal Dajbor [ 4 lutego 2018, 17:04 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

No i nie zapominajmy, że poza byciem świetnym reżyserem jest to także naprawdę znakomity aktor.

Autor:  Holt_ [ 4 lutego 2018, 17:06 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

Bo ja wiem? Np jego Papkin najlepszym wykonaniom tej roli nie dorównuje.
Podobno był świetny w scenicznym "Amadeuszu" ale nie widziałem niestety tej sztuki.

Autor:  Rafal Dajbor [ 4 lutego 2018, 17:10 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

W konwencji zaproponowanej przez Wajdę ten Papkin był wg mnie znakomicie zagrany.

W "Nieustraszonych zabójcach wampirów" zagrał świetnie. Mały w "Końcu nocy" bardzo mi się podobał. No i pyszny duet z Depardieu w "Czystej formalności" Tornatore. Opierając się na tym, co mówili widzowie "Amadeusza", a z paroma rozmawiałem - podobno rewelacja, no ale tego nie widziałem. :)

Autor:  karel [ 4 lutego 2018, 19:44 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

Aż się zdumiałem, ale rzeczywiście na poprzednim forum Polański tematu poświęconego jego twórczości nie miał - był tylko ten odnoszący się do jego kontrowersyjnych spraw pozafilmowych, a tam czasem rozmawialiśmy też o jego filmach.
Polańskiego może nie wymieniłbym wśród najbliższych mi reżyserów, ale jego klasę bardzo doceniam. To przede wszystkim reżyser bardzo różnorodny, który próbował swych sił w wielu filmowych gatunkach: horror, thriller, kino psychologiczne, historyczne, komedia...
Przyznam, że moim ulubionym filmem Polańskiego jest - może to będzie dla Was zaskakujące - "Tess". To dzieło w jego dorobku dość wyjątkowe, subtelne, ale jednocześnie zawierające to, co charakterystyczne dla twórczości reżysera - mocne i przejmujące sceny, dobrą psychologię postaci.
Poza tym: "Chinatown", "Dziecko Rosemary", "Pianista", "Wstręt", "Nóż w wodzie", "Matnia", "Lokator", "Autor widmo" - każdy z tych filmów jest inny, ale wszystkie to moim zdaniem kino bardzo wysokiej próby.
Półkę niżej lokuję "Frantic", "Śmierć i dziewczynę", nieco zapomnianą acz bardzo smakowitą "Tragedię Macbetha" i "Rzeź". To filmy solidne, a nawet dobre, ale już nie tej klasy, co te wymienione przeze mnie powyżej.
Reszta filmów Polańskiego mnie nie przekonuje. "Nieustraszonych zabójców wampirów" doceniam za pomysłową realizację, ale nie do końca kupuję konwencję. Z tych filmów, które widziałem - a widziałem większość - za najsłabszy uważam "Dziewiąte wrota".
Zgodzę się, że Polański to także dobry aktor. Lubię jego role w filmach polskich, zwłaszcza w Do widzenia, do jutra" i "Niewinnych czarodziejach", ale też nie sposób zapomnieć o tytułowej kreacji w "Lokatorze", epizodzie w "Chinatown" czy występie w "Nieustraszonych...".
Anatolu, zgłęb jeszcze twórczość Polańskiego, bo warto! :)

Autor:  Pan Anatol [ 4 lutego 2018, 21:49 ]
Tytuł:  Re: Roman Polański

Na pewno zgłębię - w kolejce już czekają "Nóż w wodzie", "Tess", "Frantic" i "Nieustraszeni pogromcy wampirów", których już oglądałem jakieś 15 lat temu i od tego czasu mnie intrygują. :)

Strona 1 z 9 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/