Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Piotr Adamczyk
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=523
Strona 1 z 1

Autor:  Rafal Dajbor [ 20 stycznia 2018, 12:06 ]
Tytuł:  Piotr Adamczyk

http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/25387 ... 73ED66417D

Występ we włoskim serialu to dobry pretekst, by założyć temat poświęcony temu coraz ciekawszemu z biegiem lat i rozwoju talentu aktorowi, który debiutował na ekranie jeszcze w "Pograniczu w ogniu".

Uważam, że to jeden z lepszych i bardziej wszechstronnych artystów swojego pokolenia. Nie ma jakiejś szokująco wyrazistej osobowości aktorskiej, która sprawiałaby, że można kojarzyć go z jednym typem ról. Natomiast dzięki temu dobrze sprawdza się w różnym repertuarze.

Autor:  karel [ 20 stycznia 2018, 15:49 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

Ja uważam, że to aktor znakomity, o czym co jakiś czas zdarzało mi się pisać na poprzednim czy tym forum. Przy czym pełnię swoich możliwości pokazuje chyba głównie w teatrze, gdzie jest świetny zarówno w repertuarze komediowym, jak i dramatycznym. Ze względów "technicznych" mam okazję oglądać go tylko w telewizyjnych przedstawieniach i niemal każda jego rola w Teatrze TV zapada mi w pamięć i mogę je wymienić jednym tchem, począwszy od "Tanga" i "Wniebowstąpienia", przez "Namiętną kobietę", "Rzecz o banalności miłości" i na "Listach z Rosji" oraz "Biesiadzie u hrabiny Kotłubaj" kończąc.
W kinie według mnie sprawdza się nieco mniej. Nie wiem czy wynika to z tego, że jeszcze nie trafiła mu się wybitna rola i reżyserzy wolą go obsadzać w różnych lekkich filmach typu komedie romantyczne, czy też po prostu to teatr jest tym żywiołem, w którym Adamczyk czuje się zdecydowanie lepiej, a kino traktuje głównie jako sposób na zarabianie pieniędzy (poza występami w reklamach, oczywiście...).
Owszem, ktoś mógłby powiedzieć, że Adamczyk ma na swoim koncie rolę Jana Pawła II, która przyniosła mu dużą popularność, że stworzył całkiem niezłą rolę w "Jestem mordercą" Pieprzycy. To prawda, z tym, że dla aktora tej klasy to jednak powinna być reguła, a nie niezbyt często zdarzające się wyjątki; zresztą rola papieża to też bardziej występ "medialny" niż jakieś szczególnie wyróżniające się osiągnięcie aktorskie. Na swoją największą rolę kinową Adamczyk chyba wciąż jeszcze czeka. O ile czeka (patrz: to, co napisałem powyżej).
Last but not least: o tym już kiedyś wspominałem, ale powtórzę (Rafał, nie bij ;)) - Adamczyk wyjątkowo irytuje mnie swoimi występami w reklamach, jednak do tego stopnia go lubię i cenię, że, gdy widzę go w jakimś spektaklu czy filmie, to od razu o wszystkich kredytach, bankach i "wypożyczkach" zapominam. To też świadczy więc o naprawdę wysokiej skali jego aktorskich umiejętności, bo w przypadku niektórych aktorów niestety nie umiem wysabstrahować od ich reklamowych wcieleń, zwłaszcza gdy są szczególnie natrętne i nachalne.
A na koniec... Niedawno oglądałem "Ferdydurke" Skolimowskiego i wśród polskich aktorów występujących w epizodzikach możemy dostrzec Roberta Więckiewicza i właśnie Piotra Adamczyka. :)

Autor:  Holt_ [ 20 stycznia 2018, 16:10 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

Sprzeciwiałbym się temu stwierdzeniu, ze dobre role Adamczyka w filmie to wyjątki.
Był przecież całkiem udanym Chopinem u Antczaka, zagrał jedną z najlepszych (o ile w ogóle nie najlepszą) ról w całym "Czasie honoru". Udany występ odnotował w "Naznaczonym". Był bardzo dobry w "Testosteronie". Świetnie zagrał w "Sztuce kochania". Komedie romantyczne? W takim filmie też mozna dobrze zagrać, a uwazam, ze w takich filmach jak "Lejdis" czy nawet "Nie kłam kochanie" Adamczyk należał do jaśniejszych punktów.

Autor:  karel [ 20 stycznia 2018, 16:47 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

Holt_ napisał(a):
Sprzeciwiałbym się temu stwierdzeniu, ze dobre role Adamczyka w filmie to wyjątki.

O Chopinie zapomniałem, rola rzeczywiście dobra, choć sam film już niekoniecznie. Podtrzymuję jednak, że za wielu NAPRAWDĘ świetnych ról kinowych (Ty wymieniłeś dwie serialowe, ja pisałem o kinie) - jak na aktora tej klasy i będącego w branży ćwierć wieku - Adamczyk na swoim koncie nie ma.

Holt_ napisał(a):
Komedie romantyczne? W takim filmie też mozna dobrze zagrać

Pewnie, że można. Tylko czy ja twierdzę inaczej? Zwróciłem jedynie uwagę na to, że właśnie w tego typu produkcjach filmowych obsadzany jest od jakiegoś czasu najczęściej, co go trochę szufladkuje, a to aktor przecież bardzo wszechstronny.

Autor:  Rafal Dajbor [ 20 stycznia 2018, 16:59 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

karel napisał(a):
Adamczyk wyjątkowo irytuje mnie swoimi występami w reklamach, jednak do tego stopnia go lubię i cenię, że, gdy widzę go w jakimś spektaklu czy filmie, to od razu o wszystkich kredytach, bankach i "wypożyczkach" zapominam. To też świadczy więc o naprawdę wysokiej skali jego aktorskich umiejętności, bo w przypadku niektórych aktorów niestety nie umiem wysabstrahować od ich reklamowych wcieleń, zwłaszcza gdy są szczególnie natrętne i nachalne.


Paradoksalnie się zgadzam. :) Owszem, to, że widząc danego aktora w innym zadaniu niż lecąca 63984683 razy dziennie reklama jest się w stanie o tejże reklamie zapomnieć - świadczy o tym aktorze bardzo dobrze.

Oczywiście w ocenie jego reklamowych występów się różnimy, bo mnie on zupełnie nie denerwuje, a wręcz się podoba. Oczywiście, jedne etiudki wychodzą mu lepiej, inne gorzej, ale to jak śpiewał "teść lub zjeść", albo jak w spocie z dzieckiem-karateką odskakiwał z przerażeniem jak malec łamał deski - to były naprawdę dopracowane w każdym szczególe aktorskie miniatury na poziomie ekstraklasy. I mam tu na myśli leksykalne znaczenie słowa "ekstraklasa", a nie to, co zwiemy tym słowem w świecie polskiej piłki nożnej. ;)

Oooo, a na filmpolski.pl nie ma Adamczyka w obsadzie "Ferdydurke". Jesteś pewien, że to on? Kogo grał? W której scenie? Warto przy okazji to wyjaśnić i wysłać do Serwisu celem uzupełnienia.

Autor:  Holt_ [ 20 stycznia 2018, 17:57 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

karel napisał(a):

Holt_ napisał(a):
Komedie romantyczne? W takim filmie też mozna dobrze zagrać

Pewnie, że można. Tylko czy ja twierdzę inaczej? Zwróciłem jedynie uwagę na to, że właśnie w tego typu produkcjach filmowych obsadzany jest od jakiegoś czasu najczęściej, co go trochę szufladkuje, a to aktor przecież bardzo wszechstronny.



No właśnie nie. Ostatnio proporcja się właśnie powoli odwraca. Owszem, zagral jeszcze z rozpędu w Listach do M 3, ale stopniowo zaczyna dostawac te role bardziej interesujące. Nie lekkcewaz upływu lat. Adamczyk coraz częściej będzie grał takie role jak w "Sztuce kochania" albo "Jestem mordercą", bo z komedii romantycznych wygryzą go młodsi aktorzy

Autor:  karel [ 20 stycznia 2018, 19:09 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

Holt_ napisał(a):
z komedii romantycznych wygryzą go młodsi aktorzy

Mam nadzieję. ;)
Co do "Ferdydurke", to jest to wczesna scena w filmie, na szkolnym dziedzińcu. Dam dobie rękę uciąć, że w gromadzie uczniów widać Adamczyka. Moja dziewczyna też go rozpoznała. Nie sądzę, by nam obojgu się to przywidziało.

Autor:  Holt_ [ 21 stycznia 2018, 14:10 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

Hm...puściłem sobie film...ale to chyba jednak nie jest Adamczyk. Podobny bardzo, ale to chyba jednak nie on.

Autor:  karel [ 21 stycznia 2018, 19:51 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

Kurczę, teraz to już sam nie wiem... :) Może rzeczywiście tylko ktoś do niego podobny... :?:

Autor:  Holt_ [ 21 stycznia 2018, 21:06 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

A jednak.
Filmweb podaje Ferdydurke jako epizod, niewymieniony w czołówce.

Autor:  karel [ 22 stycznia 2018, 11:19 ]
Tytuł:  Re: Piotr Adamczyk

O! :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/