Forum Polskiego Kina
http://forum.polskiekino.com.pl/

Jacek Fedorowicz - w osiemdziesięciolecie urodzin
http://forum.polskiekino.com.pl/viewtopic.php?f=4&t=387
Strona 1 z 1

Autor:  Rafal Dajbor [ 18 lipca 2017, 00:11 ]
Tytuł:  Jacek Fedorowicz - w osiemdziesięciolecie urodzin

Lipiec 1937 roku okazał się być wyjątkowy dla polskiej satyry i komedii. Dzień po Stanisławie Tymie urodził się Jacek Fedorowicz. Początkowo plastyk, później aktor, później także scenarzysta, satyryk i felietonista. Oraz - w latach 80. ubiegłego wieku i od jesieni 2015 - opozycjonista. ;) :D

Mam zaszczyt znać osobiście, mieszkać w tej samej dzielnicy, być autorem kilku wywiadów (tu jeden nich: http://poludnie.com.pl/aktualnosci/item ... -niszowego ) i widywać pana Jacka podczas joggingu, który wciąż uprawia. Byłem też w Klubie Komediowym na dwóch jego występach typu "stand-up", które pan Jacek Fedorowicz stanowczo zabronił nazywać w ten sposób twierdząc, że niech sobie inni sprawdzają swój "stan dupy", a od jego dupy trzymają się z dala. :)

No i nie ukrywam, że jeśli chodzi o upamiętnienie Mariusza Gorczyńskiego, to Pan Jacek jest jedną z najważniejszych postaci w całej mojej z tym związanej działalności. Po pierwsze - fantastyczna wręcz wypowiedź, będąca nie tyle, czy może nie tylko wypowiedzią o Gorczyńskim, ale wspaniałym felietonem o polskim kabarecie i rzeczywistości lat 60. Po drugie - zdjęcia. Udostępnione, ze zgodą na publikację. Wreszcie - coś czego nie publikuję póki co na stronie, czyli zdjęcie afisza występów kabaretu Wagabunda w Izraelu (chwała panu Jackowi że kiedyś to sfotografował, a po latach - zeskanował owo zdjęcie) dzięki czemu wiem jak się pisze "Mariusz Gorczyński" po hebrajsku. :)

Oczywiście - 200 lat!!! :)

Autor:  karel [ 18 lipca 2017, 09:12 ]
Tytuł:  Re: Jacek Fedorowicz - w osiemdziesięciolecie urodzin

Fedorowicza uwielbiam zwłaszcza za "Nie ma róży bez ognia". To moja ulubiona komedia Barei chyba właśnie ze względu na postać Filikiewicza, która jest przezabawna i jednocześnie momentami budzi spore współczucie. Myślę, że ja będąc w jego sytuacji też wylądowałbym w domu wariatów. ;) Z Dobrowolskim stworzyli fantastyczny duet, a Fedorowicz jako inteligent mierzący się z absurdami PRL-u jest niepodrabialny.
Lubię też jego epizod z "Do widzenia, do jutra" i role w "Motodramie" (Jajacek ;) ) czy "Kochajmy syrenki". W zasadzie w każdym filmie, w którym się pojawiał był zabawny, nawet jeżeli sam film do szczególnie udanych nie należał.
Fedorowicz to jednak przede wszystkim satyryk. Ja jego programów radiowych i telewizyjnych sprzed lat pamiętać nie mogę, ale niektóre odcinki i fragmenty audycji "60 minut na godzinę", które dane mi było słyszeć bawiły mnie niezmiernie, z kolei tata zawsze mi opowiadał, że telewizyjne "Poznajmy się" i "Małżeństwo doskonałe" również były bardzo dowcipne i nowatorskie jak na tamte czasy.
W dzieciństwie regularnie oglądałem jego "Dziennik Telewizyjny", który mnie śmieszył, choć oczywiście nie wyłapywałem wszystkich niuansów. Oj, przydałby się dziś podobny program (obecnie Fedorowicz od czasu do czasu robi tylko takie parodie "Wiadomości", też całkiem fajne), choć gdyby był, to oczywiście teraz już z pewnością nie emitowałaby go TVP... ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/