Forum Polskiego Kina

Teraz jest 22 grudnia 2024, 23:29

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 października 2016, 18:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Jak już gdzieś indziej wspomniałem, oglądałem niedawno "Trzecią część nocy" i ten film bardzo mi się spodobał. W związku z tym chciałem się zapytać jak oceniacie ten film lub inne polskie produkcje Żuławskiego, np. "Diabła" czy "Na srebrnym globie".

Konkretniej, czy opłaca się czekać na te filmy, gdy będą wyświetlane w nocy na Kino Polska? ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 października 2016, 19:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 3234
Lokalizacja: Szczecin
Posty na Forum KP: 6471
Uważam, że jeżeli interesujesz się polskim kinem, to oba te filmy powinieneś zobaczyć. Zarówno jeden, jak i drugi są dziełami szczególnymi, dość trudnymi, oryginalnymi, jak cała twórczość Żuławskiego. "Diabeł" swego czasu wzbudził wielkie kontrowersje ze względu na dość nietypowe przedstawienie historii polski, "Na srebrnym globie" z kolei to film z różnych powodów ułomny, choć miał szansę stać się najlepszym polskim filmem s-f w ogóle. Polecam Ci więc obejrzenie obu, choć pamiętam, że nie masz możliwości nagrywania i te późne seanse mogą być dla ciebie pewnym wyzwaniem. :)

A tutaj masz odnośnik do tematu na starym forum. Przy okazji śmierci Żuławskiego rozmawialiśmy nieco o jego kinie, o tym co nam się podobało bądź nie. Zachęcam do zapoznania się, ale raczej w porach poranno-południowych, bo wieczorem dostęp do tamtego forum jest mocno ograniczony (strona potwornie długo się ładuje).
[url]http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.php?t=12651&highlight=Żuławski[/url]

_________________
My żyjemy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 października 2016, 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Dzięki za opinię. :) "Na srebrnym globie" będzie na szczęście wyświetlany wkrótce na Kino Polska o dość przyzwoitej porze, natomiast "Diabeł" jest dziś o 2:45, więc chyba położę się zaraz spać i zerwę się o wpół do trzeciej. ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 października 2016, 00:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Obejrzałem obydwa filmy. "Diabeł" średnio mi się podobał (choć mogłem go nie docenić przez to, że oglądałem go ledwo rozbudzony o trzeciej rano), mniej więcej nadążałem za historią, ale chyba niezbyt załapałem zawartą metaforę... Do tego jeszcze rozhisteryzowana gra aktorska, chyba nawet bardziej niż w innych filmach Żuławskiego.

"Na srebrnym globie" zrobił na mnie duże wrażenie. Może nawet bardzo duże, aczkolwiek nie aż takie, jak "Trzecia część nocy". Tutaj z kolei bardzo szybko pogubiłem się w historii i nie jestem pewien, o czym jest ten film tak naprawdę. Natomiast wizualnie film był rewelacyjny, jak również sama koncepcja takiego monumentalnego filozoficznego science-fiction. Wielka szkoda, że film jest niekompletny - wygląda na to, że najciekawsze kawałki nie zostały zrealizowane/nie zachowały się (?). Chociaż powiem szczerze i subiektywnie, że te wstawki z głosem Żuławskiego też miały w sobie coś (trudno to wyrazić) takiego, że nawet pasowały do reszty. Nie wiem co miał na celu, przedstawiając zdjęcia Warszawy, ale te zdjęcia ludzi na ruchomych schodach, w przejściu podziemnym, w tle ta muzyka i do tego głoś Żuławskiego objaśniający akcję - oczywiście nie zastępuje to nieistniejących scen, ale te wstawki też zrobiły na mnie jakieś osobliwe (ale pozytywne) wrażenie.

Chętnie dowiedziałbym się więcej na temat produkcji "Na srebrnym globie", o co tam chodziło z tą całą aferą, ogólnie coś o historii tego filmu. ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 października 2016, 15:30 

Dołączył(a): 07 cze 2016
Posty: 1807
Posty na Forum KP: 1006
Anatol, już spieszę z wyjaśnieniami.
Historia filmu jest faktycznie bardzo ciekawa.
Jak wspomina Żuławski, świeżo mianowany minister kinematografii, Janusz Wilhelmi po obejrzeniu nakręconych materiałów stwierdził, że jest to przeciwko ideologii PRL i miało być antyklerykalne, a jest o wolności i religii*. Przerywa produkcję, każe zniszczyć dekoracje, kostiumy, zabudowania...wszystko. Wilhelmi stawia też zarzut, że film za dużo kosztował. Niektóre tylko kostiumy pochowali członkowie ekipy, a reszta przepadła bezpowrotnie. W 1981 roku pojawiła się też informacja, że film został przejęty przez Zespół Filmowy X i jest mała szansa na dokończenie filmu, ale Żuławski twierdzi, że to bzdura, bo realnych przygotowań do wznowienia produkcji przez zespól Wajdy nigdy nie było. W 1986 roku reżyser chce coś jednak sklecić z nakręconego materiału, ale okazuje się że nie wiadomo gdzie jest negatyw. Dopiero pani sprzątająca we wrocławskiej wytwórni zwróciła uwagę na jakieś stosy aluminiowych pudełek stojących przy kaloryferze w nieużywanej części wytwórni. I to było to. W pudełkach była włożona przez panie montażystki kalafonia, po pół kilo, a normalnie podobno wkłada się troszeczkę i negatyw był prawie jak nowy.

* wg mnie film mocno uderza w religię, każdą religię...Postaram się na dniach napisać swoje wrażenia z filmu.

_________________
...nie profesor, tylko satyr..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 października 2016, 16:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 cze 2016
Posty: 1259
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Dzięki. Chętnie przeczytam też Twoją interpretację, bo jeśli o mnie chodzi, to przygniata mnie trochę filozoficzna wizja pana Żuławskiego i to, w jaki sposób ją przedstawia. Chociaż szczerze mówiąc te filmy Żuławskiego i inne zawierające raczej modernistyczne przesłania filozoficzne podobają mi się raczej pomimo tych przesłań niż dzięki nim. :) Sam jestem raczej staroświecki (żeby nie powiedzieć: starożytny) w tych kwestiach, zresztą sposób, w jaki Żuławski podaje widzowi swoje poglądy jest tak ciężkostrawny, że odruchowo puszczam je w większości mimo uszu (chociaż jednak część z przesłania "Na srebrnym globie" wyłowiłem i zrozumiałem).

Na przykład "Trzecia część nocy" z punktu widzenia biblistycznego czy teologicznego jest bardzo słaba, co zresztą można powiedzieć chyba o wszystkich filmach, które poruszają w ogóle takie wątki. ;) No ale chyba nie o to chodzi, bo z punktu widzenia jakiejś osobistej interpretacji Apokalipsy jako tekstu literackiego, to jest to film bardzo ciekawy, a ogólnie w połączeniu ze wszystkimi użytymi środkami artystycznymi uważam "Trzecią część nocy" za film świetny. "Na srebrnym globie" z kolei jest świetny pod względem wizualnym, również dźwiękowym, ale brakuje mi trochę takiej zwięzłości "Trzeciej części nocy".


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Powered by: - HOSTINGHOUSE