Odświeżyłem sobie wczoraj film "Długa noc" - jest dostępny w sieci.
I nie dziwię się, że był to jeden z największych
półkowników - 22 lata!
Pozornie nie ma w nim żadnych drastycznych scen, nikt nikogo nie zabija, a oprócz jednego maleńkiego mordobicia, nie widzimy tam kropli krwi. A mimo to rozumiem interwencję cenzury, bo i dzisiaj film ten byłby witany przez władze z dużym niesmakiem i gdyby mogli, to pewnie też by go przymknęli.
Praktycznie jest w nim zawarta cała prawda o nas samych w tym mrocznym momencie historii. A jak piszą, Nasfeter i tak dość mocno okroił scenariusz, powstały wg książki Wiesława Rogowskiego. Nie znam tej książki, ale już samo zakończenie filmu jest przecież wysoce nierealistyczne.
Film kameralny, wręcz teatralny, ale ma moc.
Pięknie o tym filmie mówi sam J. Duriasz:
https://www.otwarta.org/po-projekcji-filmu-dluga-noc/Zestaw aktorski wysoce smakowity:
Anna Ciepielewska, Ryszarda Hanin, Józef Duriasz, Jolanta Wołłejko, Ludwik Pak, Henryk Hunko,
Zdzisław Maklakiewicz, Halina Buyno - Szymańska, Krystyna Feldman, Ryszard Pietruski.
Trudno mówić o jakości gry - to są niemal same asy.
(Duriasz zawsze robił na mnie duże wrażenie i tu nie jest inaczej.)
Podobały mi się też zdjęcia, zapomnianego kompletnie, Antoniego Nurzyńskiego.
Ważny film, który wyrzucono kompletnie z pamięci.