Hator napisał(a):
Acha to może ja się rozebrałem do kamery? Czy zrobiła to ona? Jak się nazywa w filmie taki poziom?
Nie musiała przyjmować takiej roli... ale niech ma. Ja jej nie zazdroszczę.
Poziom rozbierania się w filmie nazywa się z grubsza wykonywanie swojego zawodu. Aktor gra człowieka, a człowiek w różnych sytuacjach - medycznych, seksualnych na przykład - bywa nagi. Popieram prośbę kolegi Sebastiana, żebyśmy może tutaj jednak nie patrzyli na aktorów i aktorki przez pryzmat tego, kto kogo urodził, a także patrzenia na ludzi kina przez pryzmat ich ojców, bo to też jest dość słabawe.
_________________
...i zdanżam na czas proszę pana!
www.mariuszgorczynski.pl